Uznacie mnie za debila, nieuka itd., ale ok - przyjmę to na klatę. Ja od instalacji Linuxa przetrwałem 5 godzin i nadal nie wiem co się dzieje. Nie działa mi dźwięk, ale to mówię tak tylko - nie szukam pomocy. Po prostu chciałem wtrącić taką wolną myśl, że aby cokolwiek zrobić na Linuxie, trzeba być...

A jak na routerze ustawisz, żeby nie wymagało zabezpieczenia hasłem? Poza tym czy hasło zawiera znaki specjalne? Mogą być inaczej interpretowane przez system.