Debian 7 to antyczna, niewspierana wersja systemu i jakiekolwiek dalsze w nim dłubanie pozbawione jest sensu.

Zainstaluj jakieś współczesne wydanie, poczytaj o podstawach — to na początek.

Kod: Zaznacz cały

2.6.32-042stab127.2

OpenVZ — czyli syf, kiła i mogiła.
Zasadniczo w obecnych czasach to bezużyteczne g…

Otwierasz emulator terminala, wpisujesz komendę: i po podaniu hasła jesteś zalogowany na konto roota (w konsoli).

Tak wygląda logowanie na konto roota w Linuksie.

To nic nie da.
Tam jest jakaś radziecka numeracja wersji tego pakietu z deb-multimedia.

Trzeba ręcznie wskazać aptitude numer wersji pakietu do zainstalowania: albo po prostu nie używać nieoficjalnych repozytoriów deb-multimedia bo takie problemy będą co jakiś czas powracać.

Na cholerę ci repozytorium deb-multimedia?

Tak się właśnie czasem kończy bezmyślne korzystanie z lewych repozytoriów.

A wiesz może jak mogę sprawdzić ten panel, dlaczego nie działa? Może udałoby mi się to przywrócić, naprawić... Zapomnij o takich wynalazkach. To jakaś specyficzna wersja obrazu całego systemu ze zintegrowanym Nextcloudem z różnymi dodatkami. Ty masz standardową wersję i konfigurujesz wszystko stand...

Po co tak kombinować gdy można to zrobić z poziomu samego Nextclouda? uruchomione z poziomu użytkownika, na którym uruchomiony jest serwer www.
Przykładowo coś w tym stylu:

lightdm to tylko framework. Musi się uruchomić jakiś jego greeter, a na tym się u ciebie wywala.
Bez logów nic więcej nie wiadomo.

TheJezus pisze: ↑04 listopada 2017, 11:28 moze logi z ldm potrzebne?

Po co, wystarczy przecież sobie wywróżyć z fusów…

Tak samo można z tych fusów można odczytać co się aktualizowało i jaka jest konfiguracja lightdm.

Wystarczy normalnie zainstalować Debiana na pendrive, używając do tego obrazu z wbudowanym firmware.

To w prosty sposób rozwiązuje oba problemy.