Głównie chodzi tu o czcionki do Iceweasel, ale cały system padł. Ubuntu jakoś mi nie odpowiada. Spróbuję usunąć te czcionki i zainstalować podstawowe.
Edycja:
Dobrze, jestem w punkcie wyjścia. System już uruchamia się normalnie, czcionki z folderu w Windows usunięte, ale jest jakaś różnica w wyglądzie czcionek systemowych. Może to przez msttcorefonts?
Edycja II
Odinstalowałem czcionki msttcorefonts i wszystko wróciło do normy. Dziwi mnie tylko to, że po instalacji msttcorefonts wszystkie czcionki były zmienione, Sans przed instalacją i Sans po instalacji były inne. :idea:
wygl
Używam GNOME.grum pisze:Przekopiowałem czcionki z win7 i wszystko zadziałało bez zarzutów.
Wykonałem coś takiego:
Kod: Zaznacz cały
# cp /mnt/c/Windows/Fonts/*.ttf /usr/share/fonts/windows
# cd /usr/share/fonts/windows
# fc-cache
# cd /usr/share/fonts
# fc-cache
# /etc/init.d/gdm restart
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 17 lutego 2010, 00:45
A czytałeś co napisałem wcześniej? Opisujesz ten sam problem. Z /usr/share/fonts/windows usuń czcionki które przekopiowałeś. W konsoli zaloguj się na roota przejdź do folderu z czcionkami i wywołaj fc-cache, potem zrestartuj gdm. Pobierz czcionki użytkownika chmurli: http://sti.net.pl/~chmurli/fonts.zip
Ale kombinujecie... wystarczy zainstalować czcionki windowsowe za pomocą instalatora czcionek z KDE lub Gnome. Ja nawet potem nie zmieniałem ustawień przeglądarek i czcionki są takie jak w Windows i tak samo wyświetlane.
Oczywiście potem wypada ustawić sobie odpowiednie DPI i czcionki interfejsu KDE/GNOME. No i wyłączyć antyaliasing.
Oczywiście potem wypada ustawić sobie odpowiednie DPI i czcionki interfejsu KDE/GNOME. No i wyłączyć antyaliasing.
Witam.
Zainstalowałem czcionki windowsowe, z racji tego że wyłączyłem antyaliasing dla lepszej czytelności. Niestety, okazuje się że są programy które nie chcą jakimś cudem się na nie przesiąść jak np. iceweasel, wikidpad (chyba używają innego kroju czcionek?), co powoduje że nie da się z nich korzystać (czcionki postrzępione, gruby). Jakieś rady?
Zainstalowałem czcionki windowsowe, z racji tego że wyłączyłem antyaliasing dla lepszej czytelności. Niestety, okazuje się że są programy które nie chcą jakimś cudem się na nie przesiąść jak np. iceweasel, wikidpad (chyba używają innego kroju czcionek?), co powoduje że nie da się z nich korzystać (czcionki postrzępione, gruby). Jakieś rady?