Witam.
Wstęp: ponieważ noszę się z zamiarem uruchomienia w najbliższej przyszłości domowego serwera, a zostałem skarcony przez niektórych użytkowników forum, że jestem niedouczony to mam takie pytanie.
Pytanie: uruchomiony na komputerze VirtualBox, a czy się da zrobić coś takiego: na Virtualboksie uruchamiam serwer i mogę się do niego podłączyć z komputera, na którym go uruchomiłem (chciałbym zaznać radości administrowania serwerem, ale wymagam, by taki serwer miał połączenie z internetem i co oczywiste z komputerem, na którym został uruchomiony!
Kołace mi się po głowie jakiś most itp., ale jakby ktoś mi to zechciał w łatwiejszej formie wytłumaczyć to będę wdzięczny.
Zakończenie: wszelkie pomysły nie muszą mieć formy rozwiązania problemu, raczej chodzi mi o naprowadzenie na temat. Sprytny link, lub pomocne hasło pomoże mi bardziej niż gotowe rozwiązanie. W końcu mam się czegoś nauczyć!
Z góry dziękuję
Ram
PS. Mam podręcznik użytkownika VirtualBoksa, ale ta masa informacji i mój angielski.
Virtualbox i wirtualny serwer
I to jest dobry początek, jak to przerobisz to będziesz miał więcej informacji na ten temat, poza tym zwiększysz zasób słownictwa technicznego (angielskiego), które przyda Ci się przy rozwiązywaniu innych problemów. Mogę pomóc przez podanie dobrego słownika http://www.1a.biz.pl/slownik/.Ram pisze:PS. Mam podręcznik użytkownika VirtualBoxa, ale ta masa informacji i mój angielski
Ale ja nie napisałem tego po to aby Ci dogryź albo Ciebie obrazić, po prostu to jest dobra rada. Też kiedyś dostałem taką informacje i byłem wkurzony, ale wyszło mi to na dobre. Spędziłem kilka tygodni na siedzeniu i czytaniu manuala po angielsku (oczywiście mój angielski nie jest jakiś perfect, a wtedy to była porażka). Na początku szło mi to jak krew z nosa. Ciągłe sprawdzanie słówek, które po jakimś czasie same weszły w głowę, a jak nie weszły to z kontekstu wiedziałem o co chodzi. Nie ma co się oszukiwać większość rozwiązań jest po angielsku związanych nie tylko z Linuksem ale sieciami, telekomunikacją itd. Ty masz punkt zaczepienia w postaci podręcznika systemowego, czytając go trafisz na potrzebne Ci informacje i może dowiesz się czegoś nowego. Poza tym jeżeli po tej lekturze nie będziesz czegoś wiedział to będziesz wiedział jak zadać pytanie i o coRam pisze:Czułem, że tak będzie, odeślą mnie do instrukcji i słownika
No cóż, ucz się chłopie języka!
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
mysnik napisał/a:
Pozdrawiam Ram
Pisząc na forum wychodzę z założenia, że ludzie nie chcą mi dokuczyć, ale pomóc, zatem z definicji zakładam, że napisałeś tego posta by mi pomóc, a nie wkurzyć. Zatem wyjaśnienia Twe przyjąłem do wiadomości i zabieram się za czytanie "Sun xVM VirtualBox User Manual". ,,Cukierek'', ależ tego dużo.Ale ja nie napisałem tego po to aby Ci dogryź albo Ciebie obrazić, po prostu to jest dobra rada. Też kiedyś dostałem taką informacje i byłem wkurzony, ale wyszło mi to na dobre.
Pozdrawiam Ram
Debian Sid
czemu pytasz ?
Kod: Zaznacz cały
uname -r
2.6.32-trunk-686
Tak, wcześniej trzeba było mostkować ręcznie vboxnet0 z fizycznym interfejsem, teraz jest to do wyklikania w GUI VBoxa, w zakładce Sieć -> Typ połączenia -> Bridged. Działa to bardzo fajnie, u mnie to wygląda tak, że cała sieć spięta jest routerem z DHCP i przekierowanymi portami na serwer działający na VBoxie, po uruchomieniu Gość otrzymuje adres IP od routera i widziany jest w sieci jak fizyczna maszyna, no i oczywiście można się do niego łączyć tak z systemu hosta jak i z zewnątrz.
Re: Virtualbox i wirtualny serwer
Witam.Ram pisze:Pytanko: uruchomiony na kompie VirtualBox, a czy się da zrobić coś takiego: na Virtualboxie uruchamiam serwer i mogę się do niego podłączyć z kompa, na którym go uruchomiłem (chciałbym zaznać radości administrowania serwerem, ale wymagam, by taki serwer miał połączenie z netem i co oczywiste z komputerem, na którym został uruchomiony!
Kołace mi się po głowie jakieś "bridge" itp., ale jakby ktoś mi to zechciał w łatwiejszej formie wytłumaczyć to będę wdzięczny.
Zainstaluj na wirtualnym systemie pakiet samba, po skonfigurowaniu którego będziesz widział "serwer" z Windowsa w otoczeniu sieciowym.
Ja bym tak zrobił a nawet tak mam.
Karta sieciowa w VirtualBoxie jako NAT
Za pomocą samby o wiele wydajniej możesz też udostępnić poszczególne foldery pomiędzy hostem a gościem.
Ps. No ale bez chęci nauki angielskiego to Ty kolego daleko w Linuksie nie zajedziesz.
Ps.2
Ale nie wiem, czy bez mostu zadziała ssh do połączenia się z serwerem. tego nie ćwiczyłem.
Pozdrowienia,
wobo