Witam
Spodobał mi się Konqueror, więc chciałem ustawić go jako domyślny manager. Pogooglowałem chwilkę i znalazłem skrypcik ,,defaultkonqueror.sh''. Wszystko ładnie pięknie poszło, foldery/dyski itp. są otwierane za pomocą konquerora. Niestety z pulpitu zniknęły mi wszystkie ikonki, pliki itp. (mimo, że są w katalogu /home/ja/Desktop). Ponadto nie mogę wykonać prawokliku na pulpicie - nie pojawia się menu kontekstowe.
Można sobie z tym jakoś poradzić, czy muszę wrócić do Nautilusa?
Edycja:
Pokombinowałem trochę i wychodzi na to, że nautilus jest odpowiedzialny za zarządzanie pulpitem (chyba tak to mogę ująć). Jak uruchomię nautilusa z konsoli, to ikonki się pojawiają. Niestety to jest troszkę nie wygodne, tak uruchamiać nautilusa za każdym razem przy starcie systemu. Ponadto zawsze będzie mi się pojawiało okno nautilusa przy uruchomieniu. Czy można uruchomić nautilusa niejako w tle?
Po prostu nic nie zmieniaj tylko uruchom sobie tego Konqueror dodatkowo. Nie ingeruj za bardzo w ustawienia GNOME. A tak w ogóle to HATE IT OR LOVE IT - jakieś zasady muszą być!
Albo używasz GNOME albo KDE, albo po prostu się bawisz w swatanie ...
Domyślnym managerem plików - chyba tak to można nazwać. Chciałem aby do otwierania katalogów itp. był używany konqueror, a nie domyślny dla gnome nautilus.
Cóż, na Gnome się nie znam, ale ów skrypt prawdopodobnie zbyt daleko ingeruje w to środowisko. Sprawdź, czy nie masz tam (pewnie tak, tylko nie wiem gdzie) możliwości ustawienia domyślnego menedżera plików. Ostatecznie jest programik gconf, którym możesz to środowisko dostosować.
...