Czy z Debianem poradzi sobie pocz

[parrotlarch]

Witam.
Mam zamiar przesiąść się na Etcha. Kusi mnie osławiona stabilność systemu. Od jakiegoś czasu używam ubuntu. Ubuntu 6.10 był bardzo fajny, ale do czasu. Czasem potrafi wyjść oficjalna aktualizacja, która robi niezły burdel i trzeba naprawiać. Przeszedłem na Kubuntu 6.06, jako na distro z długoterminowym wsparciem i na razie jest dobrze. ¯adnych wpadek, ale kusi mnie Debian. Wcale nie zalezy mi na najnowszym sofcie. Chodzi mi tylko o to, żeby działał bez zarzutu i nie wywalał żadnych błędów. Zaznaczam, że nie mam czasu na konfigurację. Chciałbym postawić działający system z KDE. Wszelkie kodeki i pluginy chcę dodać automatixem, żeby nie zastanawiać się czego mi jeszcze brakuje (tak też zrobiłem w Kubuntu i wszystko śmiga bez problemu). Jestem tylko użytkownikiem. Nie zamierzam w systemie dłubać. Czy po postawieniu Etcha czeka mnie konfiguracja urządzeń, czy powinien mi wszystko ładnie wykryć? Przyznam, że sam instalator wygląda trochę groźnie. Proszę o szczerą odpowiedź, bez uszczypliwości. Czy Debian Etch może być systemem dla użytkownika-laika? Czy jednak polecacie pozostanie przy Kubuntu?
Z góry dzięki za odpowiedź.

[mesiu84]

po pierwsze pod debianem nie będziesz miał takiego dostępu do automatyki, wszelkie kodeki się instaluje ręcznie, przynajmniej ja nie znalazłem do dzisiaj paczki zawierającej takie dekodery. Jeśli chodzi o urządzenia to myślę że nie powinno być rpblemów, skoro ubuntu i kubuntu ci chodzą, ewentualnie potrzebne będą jakieś modyfikacje, ale to wszystko znajdziesz na google albo nawet tutaj na forum. Jeśli chcesz możesz próbować, zawsze to będzie coś nowego, jak ci się nie uda to zawsze możesz wrócić do kubuntu ale jak już coś zacznie ci fajnie wychodzić to pewnie zostaniesz przy tym systemie

[parrotlarch]

Automatix2 na pewno jest dla Etcha. Wielkich konfiguracji nie zamierzam przeprowadzać, więc i brak narzędzi do tego jakoś mnie nie zraża. Ważne, abym nie musiał się męczyć z każdym sprzętem. Mam kilku kumpli zachwalających mi Debiana naokrągło i jedyne co mają do zarzucenia wersji stable to dość archaiczne paczki, ale jak już wspominałem - nie robi mi to różnicy...wolę stare i porządne. Czyli z tego co mówisz, powinienem po doinstalowaniu paru rzeczy cieszyć się radością laika, któremu nie wyskakują komunikaty o błędzie.

[mesiu84]

jeśli chcesz możesz zainstalować Debiana testing - jak na testing przyznaję się że nie miałem z nim żadnych problemów, a w Etchu są przecież dość nowe paczki bo dopiero niedawno został wypuszczony jako stabilny. Ze sprzętem nie powinno być problemów. Nawet karta TV działa mi teraz na jądrach instalacyjnych.

[parrotlarch]

No to super. Mam Winfasta 2000xp rm. Z tego co czytałem to pod Debianem trzeba pokombinować mniej więcej tyle samo w Ubuntu, żeby ją odpalić, czyli w sumie niewiele. Automatycznie wykrywała mi ją prawidłowo chyba tylko Mandriva. ale to był jeden z niewielu plusów Mandrivy. W sumie to tylko z TV miewałem wcześniej przeboje. Sprzętu nie mam raczej nietypowego, więc wszystko powinno być ok.

Niby Ubuntu bazuje na Sidzie, więc Lenny powinien być jeszcze o wiele bardziej pewny, ale stabilności nigdy za wiele i chyba jednak skuszę się na Etcha.

[Deb]

Nie sugeruj się nazwą gałęzi Uważam, że stable nadaje się co najwyżej na serwery, bo na desktopy to na bank nie(teraz te paczki są w miarę świeże, ale za pare tygodni nie będzie już tak różowo). Do zastosowań biurkowych jest testing lub sid- w sidzie masz najnowsze paczki, ale teoretycznie możesz mieć jakieś problemy, natomiast testing...co tu dużo mówić, ta wersja jest dużo stabilniejsza niż wiele innych distro w fazie stable, więc nie widzę przeciwskazań, żeby używać właśnie jej

[parrotlarch]

No na pewno Testing to nie jest byle co. tym bardziej, że K/Ubuntu opierają się na Sidzie. Bardziej mi chodziło w tym poście o to, czy Debian po postawieniu będzie z grubsza nadający się do pracy, a po dołożeniu pluginów/kodeków (jak mówiłem - pójdę na łatwiznę i użyję automatixa) i kilku programów, które lubię - będzie miał wszystko co trzeba przeciętnemu użytkownikowi. Stable, czy testing...bardziej chodziło mi o to, czy powykrywa mi sprzęt/ uruchomi się na dzień dobry net. A tyle chyba zaraz po postawieniu będzie.

[velmafia]

No na pewno Testing to nie jest byle co.

polecam zobaczy na tą ankietę:
http://www.debian.linux.pl/viewtopic.php?t=645

jeśli postawisz sobie testing i będzie działał stabilnie (a na 99% będzie stabilny), to nie musisz go aktualizować, więc stabilności sobie nie naruszysz, a zawsze będziesz miał drogę otwartą jeśli będziesz potrzebował jakiegoś nowszego pakietu.

po dołożeniu pluginów/kodeków (jak mówiłem - pójdę na łatwiznę i użyję automatixa)

ja tam instaluję tylko jedną paczkę kodeków (w32codecs) i w zupełności mi wystarcza, dodatkowo jeszcze jeden silnik muzyczny do amaroka (amarok-xine) i więcej nic mi nie trzeba (no oprócz odtwarzacza, ale to już według gustu ]bardziej chodziło mi o to, czy powykrywa mi sprzęt/[/quote]
jeśli na K/Ubuntu wykrywało to na Debianie pewnie też wykryje.

uruchomi się na dzień dobry net.

jeśli masz neta przez Ethernet to tak.



aloha

[davidoski]

No to super. Mam Winfasta 2000xp rm. Z tego co czytałem to pod Debianem trzeba pokombinować mniej więcej tyle samo w Ubuntu, żeby ją odpalić, czyli w sumie niewiele.

Witaj,
mam podobną do Ciebie kartę TV (Winfast 2000XP Expert) i zapewniam Cię, że pod Debianem wogóle nie trzeba nic kombinować, żeby przez nią oglądać TV.

Jedyne co po instalacji zrobiłem to dodałem do repozytoriów te dwa adresy:

Kod: Zaznacz cały

deb [url]http://debian-multimedia.org/[/url] etch main
deb [url]http://ftp.debian-unofficial.org/debian/[/url] etch main contrib non-free restricted 

Następnie zainstalowałem z nich program xdtv, przeskanowałem kanały, ustawiłem jakość obrazu i to wszystko

Gdybyś miał pytania odnośnie tego tematu to napisz, postaram się pomóc.

P.S. Przy okazji ciekawostka - na tym samym komputerze (czyli moim) niemożliwe było na XP-ku nagrywanie telewizji z jednoczesnym kodowaniem obrazu xvid-em i dzwięku do mp3 (obraz się zacinał lub komputer całkiem zawieszał). Natomiast na Debianie bez problemu nagrywam z jednoczesnym kodowaniem w locie, co mnie wielce cieszy bo lubię nagrywać

[bieszczaders]

Debian naprawde nie jest trudny w instalacji a teraz z mozliwoscia instalacji w GUI to juz wogole raj na ziemi dla poczatkujacych.
Jesli masz choc odrobine zapalu spokojnie sobie dasz rade.