Tak płyty z RAID są w rozsądnych cenach, tylko "obsługiwalność" tych kontrolerów RAID pozostawia wiele do życzenia. Bo może się okazać, że RAID może być tylko obsługiwany jedynie z Windowsa (najgorszy przypadek). Jeżeli będzie jakiś BIOS do kontrolera RAID to już mamy połowę sukcesu. Jednakże może się okazać, że kontroler na płycie jest programowy i do jego obsługi potrzebny jest sterownik. Z Windowsem nie będzie problemu bo przy instalacji systemu Windows można wskazać sterownik i wtedy będzie pełna obsługa skonfigurowanej macierzy. W przypadku Linuksa (Debiana) tego nie wiadomo, czy sterowniki do tego kontrolera obsługuje dana dystrybucja. Bo okazuje się, że albo przy instalacji nie widać dysków, albo są widoczne ale jako osobne dyski a nie uprzednio skonfigurowana macierz np. RAID-5 (i żeby widzieć jako macierz system operacyjny musi wiedzieć jak "gadać z kontrolerem" i potrzebuje sterowników stąd nazywa się to RAID programowy). RAID sprzętowy w zasadzie załatwia nam to wszystko. Różnica jest taka, że na kontrolery sprzętowe są pisane sterowniki pod większość systemów operacyjnych (lub wręcz ich nie trzeba bo są wbudowane w system operacyjny).
W najgorszym przypadku będziesz mógł sobie zrobić typowo programowy RAID przy użyciu narzędzi systemu Linux (mdadm bodajże się to nazywa), z pominięciem zabawy w kontrolery.
Dodane:
Edycja:
Zainstalowałem testową wersję Debiana na maszynie wirtualnej ze sprzętowym RAID-em więc przynajmniej to wiem już jak zrobić, ale takie pytanie, co dokładnie wchodzi w skład np. ,,serwera plików'' wybieranych czasie instalacji? Szukałem w http://www.debian.org/doc/manuals/refer ... l#contents
ale nic konkretnego nie znalazłem. W związku z czym nie wiem, czy lepiej to zaznaczyć, czy instalować potrzebne elementy w późniejszym czasie?
Lepiej zainstalować sobie mało a potem dodać niż odwrotnie (przynajmniej ja tak uważam). Ja zawsze instaluje serwer podstawowy a potem apt-getem doinstalowuję to co mi jest potrzebne. W Twoim przypadku będzie potrzebna samba do współdzielenia plików w sieci.
No więc tak, poczytałem instrukcję są dwie różne metody tworzenia RAID
GIGABYTE SATA2 SATA Controller
Intel P55 SATA Controllers
Przy drugiej jest napisane, że jest potrzebny sterownik podczas instalacji, z czego wnioskuję, że pierwsza jest sprzętowa i powinno być chyba w porządku, ale nie wiem jak to sprawdzić bo instrukcja tego nie omawia. To jest jakaś tajemnica, czy może można się tego dowiedzieć od obsługi technicznej?
A może ma ktoś już przetestowaną tego typu płytę na Debianie?
Edycja:
A jak jest z dodawaniem dysków do macierzy w późniejszym czasie? Niestety nic w instrukcji nie jest na ten temat napisane.
Chłopie - odpuść sobie te FAKE RAID-y i zrób normalny oparty na mdadm - przynajmniej dokumentację będziesz miał extra, a wydajność nawet lepszą czasami - bo wielokrotnie okazuje się, że podsystem dyskowy jądra potrafi lepiej zarządzać głowicami dysków od BIOS-u.
To nie są metody tylko dwa osobne kontrolery. Jeden jest Gigabyte'a a drugi Intela. Nie można tych kontrolerów raczej połączyć ze sobą (np. stworzyć jedną macierz w oparciu jednocześnie o kontroler Gigabyte i Intel). Ogólnie nawet jak nie uda się stworzyć RAIDu z użyciem tych kontrolerów, to zawsze można zrobić tak jak mówił Adasiek.
Podepnę się pod ten temat. Miałem u siebie podobną sytuację. Potrzeba serwera plików dla 45 stacji roboczych. Jako, że nie dysponowałem dużą kasą zakupiłem sprzęt taki jak na desktop, płyta ASUSA z 6 SATA do tego procesor Intel Core Duo E5300, 2 GB RAM i 5 dysków Samsung F1R 1TB. Złożyłem z nich macierz programowego RAID-u 6 (4 dyski + 1 zapasowy) uzyskując 2TB. Podczas zapisu plików poprzez siec 1Gbit uzyskuję transfer na poziomie 70-80 MB/s. Więc całkiem sporo jak na raid programowy. Myślę, że taka konfiguracja w zupełności by Ci wystarczyła do tego co chcesz zrobić.
Nikt tu nie neguje rozwiązania RAID programowy i faktycznie ono wystarczy, tylko kwestia jest czy bawić się w kupowanie jakiejś płyty z obsługiwalnym kontrolerem zrzucając z siebie konieczność "bawienia" się mdadm. Przy odczycie dużej różnicy między RAID-em sprzętowym a programowym nie będzie. Najbardziej znacząca różnica będzie przy zapisie (a głównie to będzie wykonywane).
"RAID 6 4 dyski + 1 zapas" - czyli masz dane w rzeczywistości na dwóch dyskach, a na dwóch pozostałych są sumy kontrolne no i jeden dysk zapasowy. Jak ulega uszkodzeniu jeden z dysków w macierzy RAID-6 to ten zapasowy, który np. podłącza się automatycznie w miejsce uszkodzonego? Dobrze rozumuję?
Kwestia zakupu kontrolera sprzętowego - moim zdaniem zależy od tego ile masz kasy. Te parametry 70-80 MB/s co pisałem wcześniej dotyczyły właśnie zapisu po sieci 1GBit (więc teoretycznie są wystarczające). W raid 6 zgodnie z teorią mogą paść maksymalnie 2 dyski jednocześnie i macierz dalej działa. Ja dołożyłem tylko jeden dysk zapasowy bo musiałem jeszcze zapiąć nagrywarkę bluray a nie chciałem instalować dodatkowego kontrolera SATA.
Witam,
wczoraj rozmawiałem jakoś przypadkiem z prowadzącym, dowiedziałem się że RAID na tej płycie sprzętowy być nie może bo kontrolery sprzętowe zaczynają się od 3tys, jeden problem z głowy. I na pewno to będzie RAID z systemu bo łatwiej to przenieść na inną maszynę w razie awarii
Zastanawiam się jednak dalej nad konfiguracją sprzętu i poziomem RAID bo tak naprawdę im więcej się dowiaduję tym trudniej wybrać ale do takiego zastosowania poziom5 chyba będzie dobry, bo słyszałem dużo głosów że jak już się ma te 4 dyski to robić 0+1 kosztem pojemności
A tak jeszcze z innej beczki. Jaka jest szansa że naprawdę któryś dysk padnie? Przy takiej normalnej równomiernej eksploatacji to się chyba raczej nie zdarza na nowych dyskach w przeciągu powiedzmy dwóch lat?
W poziomie 5tym RAID może paść tylko jeden dysk. W raid 6 dwa naraz. A co do dysków... wszystko zależy od firmy, partii produkcyjnej, sposobu transportu (ile razy spadł na beton po drodze) itp. To czysta loteria.
cooleq pisze:
A tak jeszcze z innej beczki. Jaka jest szansa że naprawdę któryś dysk padnie? Przy takiej normalnej równomiernej eksploatacji to się chyba raczej nie zdarza na nowych dyskach w przeciągu powiedzmy dwóch lat?
Duża. Prawo Murphy'ego już pewnie znasz? A jak nie znasz, to w tej robocie (jako administrator systemu) na pewno poznasz.
O fake raidach nie piszę, bo szkoda moich nerwów. Jak widzę, że ktoś chce uruchamiać w miarę poważną maszynę na fake raidach to nóż w kieszeni mi się otwiera. Według mnie albo porządny i prawdziwy kontroler, albo mdadm.
I pamietaj ze im wazniejsze dane, tym szybciej psuja sie dyski Murphy sie klania...