Witam.
Jestem jakby byłym użytkownikiem Linuksa, który chce do niego wrócić, przestałem z niego korzystać ponieważ, nie miałem za dużo czasu na ,,zabawę'' w próbowanie korzystania Vsti na tym systemie. Na Windowsie nie ma z tym praktycznie żadnych problemów, tyle że Windows doprowadza mnie do białej gorączki. Zrobiłbym wszystko, żeby tylko móc wrócić na Windowsa, ale trzyma mnie jedna rzecz, amatorsko zajmuje się nagrywaniem audio, gram na gitarze basowej, podłączonej do komputera.
Wiem, że istnieje techniczna możliwość korzystania z wtyczek Vsti na Linuksie, jednak zastanawiam się jaka jest wtedy latencja, czy opóźnienia są bardzo odczuwalne. Na Windowsie, był praktycznie zerowy, chodzi mi konkretnie o program guitar rig. Czy sprzęt poprawnie rozpoznaje podłączoną taką gitarę do karty dźwiękowej itp.
Któryś z użytkowników, próbował takiej zabawy?
Linux a Vsti
Vst jest to standard wtyczek efektowych i instrumentów.. Vsti to potoczna nazwa konkretnie instrumentów wirtualnych, np GuitarRig.. Linux nie posiada gotowego rozwiązania, żeby je uruchomić.
Dlatego pytam, czy ktoś próbował się w to bawić, a jeśli tak to jak sie mają opóźnienia - latencja. (Jak się gra to czy w czasie rzeczywistym dźwiek jest przetwarzany czy są opóźnienia)
Jaśniej nie potrafie. Pozdrawiam.
Dlatego pytam, czy ktoś próbował się w to bawić, a jeśli tak to jak sie mają opóźnienia - latencja. (Jak się gra to czy w czasie rzeczywistym dźwiek jest przetwarzany czy są opóźnienia)
Jaśniej nie potrafie. Pozdrawiam.
Zainstaluj sobie, jeżeli nie używasz, program synaptic. Z jego pomocą przejrzyj dostępne oprogramowanie. Uzupełnij wcześniej zawartość pliku /etc/apt/sources.list o odpowiednie repozytoria.
http://debian.linux.pl/threads/5676-Prz ... -napiszesz!
http://debian.linux.pl/threads/1408-Wpi ... #post10079
http://debian.linux.pl/threads/5676-Prz ... -napiszesz!
http://debian.linux.pl/threads/1408-Wpi ... #post10079