Debian w wersji testowej - brak programu rozruchowego po instalacji

Daw · Post autor: **Daw** » 01 grudnia 2010, 17:00

Wiem, że pozornie jest milion takich tematów, ale nie znalazłem w żadnym nic co by mi pomogło.

Ściągnąłem pierwsze DVD z najnowszą wersją testową. Wszystko szło gładko, aż doszedłem do instalacji GRUB-a. Na pytanie o instalację w MBR odpowiedziałem NIE (to najgłupsze miejsce do instalacji według mnie).
Mój dysk wygląda tak:

Windows.
partycja / (jest zamontowane z flagą startową)
Partycja rozszerzona
6. 7. 8. Jakieś tam partycje, m.in. partycja wymiany, mniejsza o nie

Jako miejsce instalacji gruba wpisałem:

Kod: Zaznacz cały

/dev/hdd2

(dysk jest ustawiony w biosie jako drugi (ang. scondary slave). Wyświetliło jakiś błąd. Wpisałem więc:

Kod: Zaznacz cały

/dev/sda2

bo wiem, że dla części dystrybucji dysk to sda. Niby się zainstalowało. Ale przy włączeniu komputera jest tylko czarny ekran i migający kursor (tak na moim komputerze wygląda ekran po komunikatach biosu ale przed startem systemu).
Instalowałem przedtem i było to samo, tylko że wybrałem lilo.

Nie chodzi mi tylko o instrukcję instalacji GRUB-a, bo to mogę sobie znaleźć i już wolałbym zainstalować system na nowo niż przepisywać ręcznie te polecenia itd. (co i tak by mi się nie udało, bo też już próbowałem). Chcę wiedzieć dlaczego stało się to co się stało.

lessmian2 · Post autor: **lessmian2** » 01 grudnia 2010, 18:39

Bo generalnie program rozruchowy instaluje się na dysku (np. sda) a nie partycji (sda2). Wskaż teraz w biosie żeby komputer startował z konkretnej partycji.

Daw · Post autor: **Daw** » 01 grudnia 2010, 18:55

Flagę startową mam na partycji drugiej. To zawsze działało np. z Ubuntu. Teraz przestawiłem flagę na pierwszą. partycję z Windowsem, żeby w ogóle móc uruchomić jakikolwiek system.

Post autor: **Yampress** » 01 grudnia 2010, 20:58

Przecież jak grub się zainstaluje w MBR (tak trzeba było tam wybrać) to i wpisy dodaje do Windowsa.

steb0 · Post autor: **steb0** » 02 grudnia 2010, 08:00

Spróbuj wystartować z livecd i wykonać:

Kod: Zaznacz cały

update-grub

a jak nie pomoże to:

Kod: Zaznacz cały

dpkg-reconfigure grub-pc

lun · Post autor: **lun** » 02 grudnia 2010, 09:02

Trzy minuty na wikipedii:

MBR (ang. Master Boot Record) – główny rekord startowy, czyli umowna struktura zapisana w pierwszym sektorze dysku twardego. Często nazywany też Master Boot Block (pol. główny blok startowy). Zawiera on program rozruchowy oraz główną tablicę partycji (w przypadku dysku twardego – dyskietki zwykle nie posiadają tablicy partycji).
MBR znajduje się na pierwszej ścieżce, w pierwszym cylindrze, w pierwszym sektorze dysku (CHS – 0, 0, 1).

I druga, ważniejsza część:

Sektor rozruchowy jest obszarem obejmującym najczęściej pierwsze 512 bajtów dysku twardego, dyskietki, podobnego nośnika danych lub samej partycji.
Każda partycja posiada sektor rozruchowy, natomiast cały dysk posiada Główny Sektor Rozruchowy (MBR). Sektor rozruchowy partycji może posiadać własny program rozruchowy, co wykorzystuje program NT OS Loader służący do uruchamiania systemów operacyjnych z rodziny Windows NT, z wyjątkiem Windows Vista. Program rozruchowy zawarty w sektorze rozruchowym partycji może zostać wykonany tylko po przekazaniu mu sterowania przez program rozruchowy zawarty w MBR-ze, ponieważ BIOS umie uruchamiać program rozruchowy tylko z MBR-u.

Daw · Post autor: **Daw** » 02 grudnia 2010, 13:22

LINK
Tu jest opisana metoda jaką stosowałem. Różnice są tylko w organizacji partycji i systemów.
Czuję, że to coś z moim sprzętem albo dyskami.

lun · Post autor: **lun** » 02 grudnia 2010, 14:02

W takim razie przedstaw wyniki poleceń:

Kod: Zaznacz cały

fdisk -l

Kod: Zaznacz cały

cat /boot/grub/menu.lst

Kod: Zaznacz cały

cat /boot/grub/device.map

Daw · Post autor: **Daw** » 02 grudnia 2010, 15:01

Teraz to ja mam zainstalowane Ubuntu. Ale zainstalował się jakoś dziwnie, nie zauważyłem pytania o miejsce instalacji GRUB-a, więc chyba jest w MBR. I działa. Ale powinien z tego co pamiętam zapytać (Ubuntu 10.4 pl)
Sprawdziłem tam dysk jakimś narzędziem z menu > administracja i zauważyłem, że mam błędne sektory. Windowsowy checkdisk coś tam znalazł i poprawiał.
To by się zgadzało, bo jakiś czas temu straciłem masę danych w jednej partycji, a dziś ni z tego ni z owego na partycji Windowsa nie mogłem uruchomić jednego programu, bo nie mógł odczytać danych z profilu, czy coś takiego. Po przeleceniu dysku checkdiskiem się naprawiło.

Mój plan to skanować dyski różnymi programami i zainstalować systemy na nowo.

lun · Post autor: **lun** » 02 grudnia 2010, 15:31

Ale w tej sytuacji temat nie ma sensu i jest w sumie do zamknięcia. Jeśli wszystko nadpisałeś instalacją Ubuntu, to nie mamy już czego sprawdzać.