Nie chciałbym tutaj nikogo denerwować kolejnym tematem, który z tego co widzę był już wałkowany wielokrotnie, jednak mam kilka własnych pytań i chciałbym poznać wasze zdanie w kilku kwestiach.
Czy Debian będzie odpowiednim dla początkującego programisty?
Wyczytałem sporo opinii, na temat ciężkiej, początkowej konfiguracji systemu, ile jest w tym prawdy?
Ciężko pozyskuje się nowe, aktualne repozytoria?
Warto porzucić Windows na stałe?
Chciałbym, abyście nakreślili mi trochę drogi i wdrożyli do tematu. Raczej jestem samoukiem, uczę się na błędach i lubię wyzwania. Już od dłuższego czasu przymierzałem się do jakiegoś Linuksa, a wcześniej faktycznie korzystałem z Ubuntu kilkukrotnie, jednak za dużo było zabawy z aktualizacjami i nie był on zbyt stabilny.
Skoro zadajesz takie pytanie tzn. ze Debian nie jest dla ciebie.
Ad1. Nie
Ad2.Tak
Ad3.Nie
Ad4.Tak
Ubuntu dużo zabawy z aktulizacjami i nie był stabilny? A moze to nieumiejętnośc konfiguracji?
A ja jestem zdania, że Debian jest prostym systemem, gotowym do pracy po zainstalowaniu, oczywiście jeśli zainstalujesz system z gnome lub kde, a nie netinstall. Sam, będąc leśnikiem, a nie początkującym programistą i mając ok. 40 lat (było to gdzieś przy wersji 3.0, 3.1) poradziłem sobie z konfiguracją (a było o wiele ciężej, niż dziś, był to mój pierwszy zainstalowany linux). Kwestia samozaparcia i umiejętności szukania (przez te 8-10 lat zadałem może z 10-15 pytań na forach - od Debiana, poprzez Ubuntu do Archa - reszta to google, wiki i problemy rozwiązane już wcześniej).
Jak lubisz wyzwania to instaluj i się ucz, nie będziesz żałował i sam nie wiadomo kiedy, przestaniesz używać Windowsa ;-) .
Linux to Linux, zanim przekonasz się do jakiejś dystrybucji, musisz przejść sam przez kilka różnych, chociażby tylko po to aby mieć swoje zdanie i umieć porównać dystrybucje.
Jest tyle dystrybucji, że spokojnie z Twoimi cechami (lubisz wyzwania itp.) znajdziesz coś dla siebie.
Z pewnością Debian jest bardzo ciekawym systemem godnym polecenia każdemu, kto chce zacząć przygodę z Linuksem i rzeczywiście nie boi się nauki.
Nie będę przekonywał do używania takiej czy innej dystrybucji, ponieważ bez względu co wybierzesz będzie to dobry wybór. Jeżeli chodzi o Debiana jako pierwszy system, to w tej chwili spokojnie możesz go instalować (dawniej było odrobinę trudniej). Nie znajdziesz tu co prawda graficznych konfiguratorów jak w Ubuntu (co nie jest złe), jednak raczej wątpię by w dobie Internetu pojawiły się jakiekolwiek problemy, których nie będziesz w stanie rozwiązać (nie bój się, zazwyczaj to banalne rzeczy). Odnośnie programowania... Jako, że sam programuję w Javie, PHP, C++ i korzystam z baz danych mogę śmiało powiedzieć jedno - system ten jest idealny dla programisty. I pamiętaj - nie ma czegoś takiego jak początkujący programista. Trzeba się zdecydować: albo nim jesteś albo nie. Wszystko zależy od tego jak bardzo Ci na tym zależy.
Ad 1. Programisty/administratora, czy użytkownika?
Dla programisty nie powinno być większej różnicy. Aplikacje programistyczne (netbeans, eclipse, bluefish i parę innych) są i działają prawidłowo.
Dla administratora - świetny do nauki. Jak chcesz, możesz się nauczyć wszystkiego. Możesz startować z podstawowych ustawień, a potem stopniowo dostosowywać do własnych potrzeb.
Dla użytkownika - kiedy pojawiają się problemy trzeba liczyć się z włożeniem większej ilości pracy. Nie dla każdego użytkownika.
Ad 2. W większości przypadków nie konfigurujesz nic. Idzie na ustawieniach standardowych. Natomiast system warto dopieścić, a to już lepsza zabawa. Jednak "odwdzięcza się" ogromną stabilnością.
Ad 3. Nie. Konfigurujesz apt-a i działa. Teoretycznie możesz zostawić konfigurację domyślną, a stopniowo rozszerzać
Ad 4. To Twoja decyzja. O ile nie grasz w jakieś ambitne gry lub wykonywał bardzo specyficznych operacji (CAD, obróbka grafiki), prawdopodobnie wszystko co robisz będziesz w stanie robić pod Linuksem. Najprościej najpierw zainstalować systemy równolegle, a jeśli stwierdzisz, że już nie korzystasz z Windowsa - po prostu usunąć go z dysku (albo nie instalować na kolejnym komputerze).
Jak zaczniesz się bawić systemem to nic nie będzie stabilne. Najlepiej zainstaluj sobie Ubuntu lub Fedorę - moim zdaniem są bardzo stabilne lub jeszcze Minta, też ciekawa dystrybucja na początek i j.w. wszystko się ,,samo...''. Zainstaluj virtualboksa i do dzieła, testuj Debiana - rodzaje instalacji i konfigurację, Slackware, potem może coś bardziej wymagającego itd., itd., a potem wrócisz do Debiana i będziesz na nim uruchamiał serwery.
Moje zdanie
Ja bym również zaczął od Ubuntu. Jest przyjazny i po zainstalowaniu właściwie gotowy do pracy. Debiana używam na serwerach, Ubuntu na desktopach i jestem z takiego zestawienia bardzo zadowolony.
Osobiście zaczynałem od Ubuntu i nie żałuje tej decyzji. Prawdopodobnie dzięki Ubuntu właśnie w dalszym ciągu używam Linuksa (aktualnie Debiana). Dlaczego warto zacząć od Ubuntu? Jest bajecznie prosty w instalacji, a po instalacji gotowy do pracy. Nie trzeba na początku zastanawiać się jak coś skonfigurować i co zrobić, by system wyglądał ładnie. Dzięki temu zamiast poświęcać czas na czytanie poradników od razu można przejść do poznawania różnić między Windowsem a Linuksem, przyzwyczajać się do idei systemów opartych na Linuksie, zarówno jeśli chodzi o podstawowe poruszanie się po katalogach jak i instalacje oprogramowania. Poza tym Ubuntu jest wyposażone w szereg aplikacji, więc nie musimy ich szukać na własną rękę. Można też bez przeszkód instalować na nim inne aplikacje, bawić się Ubuntu i zepsuć je. Gdy już się z tym wszystkim człowiek zaznajomi i zdecyduje, że Linux podoba mu się na tyle, by przy nim pozostać, to pewnie będzie chciał znaleźć dystrybucję "skrojoną na miarę", z tymi aplikacjami, które potrzebuje, a taką jest Debian. Bo bądźmy szczerzy, mimo że Debian jest łatwy w instalacji, to jednak jest przeznaczony bardziej dla osób, które wiedzą czego od Linuksa chcą, jaki zestaw programów jest im potrzebny, jakie sterowniki itd., a nie dla osób, które nie wiedzą czego można się po Linuksie spodziewać i chcą Linuksa zainstalować by zobaczyć jego możliwości.
