Witam.
Od jakiegoś czasu używam Debiana na laptopie i bardzo sobie go chwalę, prawie nie mam z nim problemów. Ostatnio z powodu nawału pracy postanowiłem uruchomić mój stary komputer stacjonarny i zlecić mu proste zadania, odciążając tym samym laptopa. Wszystko pięknie zaplanowane, ściągnąłem obraz iso wersji testowej, instalacja, wszystko w jak najlepszym porządku, uruchamia się system i czarny ekran. Myślę sobie sterowniki do karty graficznej. Ściągnąłem ze strony ATI odpowiedni sterownik, uruchamiam system w trybie awaryjnym i to samo, czarny ekran, brak oznak życia. Nie da się pracować w konsoli.
Trudno pomyślałem sobie, ściągnę wersję stabilną i zrobię aktualizację do testowej. Wypaliłem płytkę, wszystko pięknie, instalacja bez żadnych problemów i znów czarny ekran, w w trybie awaryjnym tak samo. Ma ktoś jakiś pomysł?
Jak nic nie wymyślę, zainstaluję jeszcze raz wersję stabilną bez trybu graficznego, wtedy sterowniki i dopiero środowisko graficzne.
Wszelkie uwagi mile widziane.
Pozdrawiam.
---
Chyba znalazłem rozwiązanie: TU. Przetestuję i dam znać.
Debian i instalacja sterowników karty graficznej Radeon 9800
Kod: Zaznacz cały
radeon.modeset=0