Jak rozumiem, używasz domyślnego plasmawidget-networkmanagement. W KDE 4.5 miał taki błąd, że czasem postanowił w ogóle nie reagować na kliknięcia - klikałem na znalezioną sieć i nic sie nie działo - zero reakcji. Nie pomagało nawet przelogowanie - dopiero restart. Ale to dało się jeszcze jakoś znieść, bo nie występowało często. Miarka się przebrała, gdy w KDE 4.6 co prawda łączył automatycznie z siecią po restarcie, ale gdy próbowałem połączyć z kolejną siecią, nie udawało się to.
Moja rada: usuń frontend z kde i zainstaluj aplet z gnome. Działa bardzo dobrze i jest znacznie lepiej dopracowany: w odróżnieniu od tego z kde potrafi np tworzyć sieci ad-hoc, zarządzać i tworzyć połączenia z modemami gsm/umts i wiele więcej.
Druga opcja - zainstalować wicd-kde (jest w aptosidzie) lub "zwykłe" wicd - tylko nie zapomnij wcześniej usunąć całkowicie network managera (usługę też). Ale aplet gnome do network managera jest wg mnie lepszy niż wicd.
A tak w ogóle, to sprawdź czy w ogóle twoja karta działa na sterowniku którego używasz. Jaka to karta?
@fnmirk - to i tak tylko rozwiązanie nie nadające się do użycia na codzień. Tak można postępować gdy chcemy użyć network mangera aby połączyć się bez uruchamiania trybu graficznego.
Karta to BRM4313 - są sterowniki otwarte już (brcm80211) oraz zamknięte (wl). Na obu ładnie wszystko teoretycznie widzi, znajduje sieć itp. Na ubuntu np. na tych zamkniętych działa od razu. Ale tutaj chyba chodzi o KDE i network-managera. Spróbuje zaraz tych metod i zobaczę czy to kwestia karty czy też środowiska.
Dobra zainstalowałem Wicd - jak zwykle niezawodny, wszystko działa więc to wina środowiska. Nie instalowałem menadżera z GNOME ale podejrzewam że będzie działał równie dobrze.
Korzystając z okazji, dręczy mnie jedna sprawa - lepiej instalować Debiana stabilnego z internetu i robić aktualizacje do testowej wersji czy pobrać od razu obraz testowej wersji?
U mnie po aktualizacji do 4.6.2 z repozytorium eksperymentalnego zepsuły się powiadomienia. Wystarczy, że kliknie się w tytuł powiadomienia, ono natychmiast znika, po czym wszystkie kolejne powiadomienia przestają się animować, a jeżeli pojawi się więcej niż jedno powiadomienie w krótkim czasie, to ich kolumna rośnie w dół zamiast w górę, nachodząc na tackę systemową. Pomaga tylko usunięcie i ponowne dodanie apletu powiadomień. Ma ktoś też taki problem, czy to tylko u mnie takie dziwne zachowania?
U mnie powiadomienia działają normalnie. Ja aktualizowałem z qt-kde.debian.net i żadnych problemów nie ma z Sidem czy Wheezy (tu tylko te komunikaty Nepomuka).
Mam wersję z eksperymentalnego repozytorium i nie ma problemu z powiadomieniami. Być może nieopatrznie coś usunąłeś, albo coś zostało nie zaktualizowane - pozostało w wersji z qt-kde i stąd ten problem. Sprawdź jeszcze na koncie nowego użytkownika.
U mnie żadnego problemu z powiadomieniami nie zauważyłem, instalowałem wersję z repozytorium http://qt-kde.debian.net.
Udało mi się prawie wszystko rozwiązać, jedyny teraz problem to wyłączanie/uruchamianie ponownie za pomocą menu: zakończ. Środowisko graficzne się wyłącza lecz system pozostaje uruchomiony w trybie tekstowym (konsola tty), muszę ręcznie logować się i wyłączać poleceniem. Trochę poszukałem w sieci informacji i znalazłem kilka osób którym w KDE 4.6.2 również tak się działo. Być może wersja z eksperymentalnego repozytorium jest już poprawiona. W sumie to nie jest aż taki duży problem, ale jednak jest. Na razie dla wyłączania dodałem sobie skrót, a uruchamianie ponownie działa po edycji polecenia w ustawieniach ekranu logowania.