Poprawione." pisze:To nie są plusy i minusy wirtualnych maszyn, a plusy i minusy aplikacji służących to wirtualizowania systemów
Plusy i minusy aplikacji służących to wirtualizowania systemów operacyjnych
-
- Beginner
- Posty: 254
- Rejestracja: 10 czerwca 2007, 23:19
- Lokalizacja: Katowice, Dąbrowa Górnicza
http://www.youtube.com/watch?v=us-pktP-Q_gRedhead pisze: - lepsze 3D, może jakiś OpenGL czy coś.
Gdzieś była prezentacja jak ktoś uruchamiał na procesorze i7 kilka maszyn wirtualnych z crysisem jednocześnie w każdej z nich.
+ Hypervisor firmy VMware jest darmowy i używany w korporacjach międzynarodowych.
+ VMware prowadzi kompletne rozwiązanie służące do archiwizacji danych.
Ja bym chętnie poczytał o wrażeniach z używania Xena. Odnośnie Vmware to widzę jeden potworny minus. Dzieli obraz na części 2GB, usunięcie jednej z nich, nawet starej części uniemożliwia uruchomienie Windowsa. Krusader tak ma, że zamiast do kosza, to usuwa plik całkowicie. Boleśnie się o tym przekonałem ostatnio. I tak używam Vmware z uwagi na szybciej działającego AutoCcada oraz SketcUpa.
Tak przy okazji, czy warto zwiększać moc karty graficznej? Czy też problem leży po stronie ograniczeń samego oprogramowania? Mam na myśli płynność działania aplikacji graficznych.
Tak przy okazji, czy warto zwiększać moc karty graficznej? Czy też problem leży po stronie ograniczeń samego oprogramowania? Mam na myśli płynność działania aplikacji graficznych.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 11 maja 2013, 19:54
- Lokalizacja: Niechcice
Odświeżając nieco temat. Od niedawna bawię się qemu (kvm). Wydawałoby się same wady bo:
- trudności z ustawieniem zasobów współdzielonych z hostem, zwłaszcza gdy gość to Windows (najszybciej poratować się się połączeniem sftp do hosta).
- emuluje w większości staaary sprzęt, zwłaszcza karty dźwiękowe takie które już nie są instalowalne w nowszych systemach (np. windows 7/8 x64), chociaż chyba od 1.4 jest już karta hda intel kóra działa
- trudności z ustawieniem sieci, po to aby np ustawić bridged networking, trzeba samemu konfigurować mostek w hoście. Niby nic, ale jednak kłopot, virtualbox albo vmware same to robią i dodają swoje interfejsy sieciowe, użytkownik nic nie musi robić więcej
- tylko konsolowy interfejs, chociaż są jednak niezłe nakładki jak aqemu czy virt-manager
- brak akceleracji 3d
Ale okazało się, że gdy zainstalowałem windows 8.1 x64 to u mnie działa wydajniej niż pod Vmware playerem (najnowszym). Dodatkowo nie do pogardzenia możliwość emulacji różnych architektur procesora (np arm), tego nie potrafi ani virtualbox, ani vmware. Nie ma także możliwości, aby wystąpił jakikolwiek problem z kompilacją modułu jądra, jak to ma miejsce czasami (rzadko) z virtualboksem i praktycznie zawsze z vmware (świeży kernel = kłopoty).
- trudności z ustawieniem zasobów współdzielonych z hostem, zwłaszcza gdy gość to Windows (najszybciej poratować się się połączeniem sftp do hosta).
- emuluje w większości staaary sprzęt, zwłaszcza karty dźwiękowe takie które już nie są instalowalne w nowszych systemach (np. windows 7/8 x64), chociaż chyba od 1.4 jest już karta hda intel kóra działa
- trudności z ustawieniem sieci, po to aby np ustawić bridged networking, trzeba samemu konfigurować mostek w hoście. Niby nic, ale jednak kłopot, virtualbox albo vmware same to robią i dodają swoje interfejsy sieciowe, użytkownik nic nie musi robić więcej
- tylko konsolowy interfejs, chociaż są jednak niezłe nakładki jak aqemu czy virt-manager
- brak akceleracji 3d
Ale okazało się, że gdy zainstalowałem windows 8.1 x64 to u mnie działa wydajniej niż pod Vmware playerem (najnowszym). Dodatkowo nie do pogardzenia możliwość emulacji różnych architektur procesora (np arm), tego nie potrafi ani virtualbox, ani vmware. Nie ma także możliwości, aby wystąpił jakikolwiek problem z kompilacją modułu jądra, jak to ma miejsce czasami (rzadko) z virtualboksem i praktycznie zawsze z vmware (świeży kernel = kłopoty).