Dysk zewn
Jak już napisałem sprawdzałem na 7 komputerach z Linuksami i Windowsami. Dysk działał dobrze, dopóki nie został podpięty pod komputer z systemem Windows XP 32 bity, jak tylko został podpięty wyskoczył komunikat o braku sterowników. Po odłączeniu przestał działać w ogóle. Na żadnym komputerze nie działa.
To chyba nie tak, moim zdaniem jest to być może kwestia systemu plików używanych na dysku. Jeżeli dysk posiadał system plików obsługiwany przez Windows i był używany tylko pod Linuksem, to Windows może stwierdzić, że czegoś brakuje i tak zareagował. Systemy plików windowsowych wymagają do poprawnej pracy potraktowania ich narzędziami, których pod Linuksem nie ma. Inna sprawa to uszkodzenie mechaniczne dysku, np. zaszkodził mu transport. Lub został uszkodzony przez wyładowania elektrostatyczne.
Można spróbować obejrzeć urządzenie, czy jakieś elementy wewnątrz nie uległy rozłączeniu. Ale to delikatna sprawa i można jeszcze bardziej zaszkodzić, nie znając się na tym, gwarancja itp.
Można spróbować obejrzeć urządzenie, czy jakieś elementy wewnątrz nie uległy rozłączeniu. Ale to delikatna sprawa i można jeszcze bardziej zaszkodzić, nie znając się na tym, gwarancja itp.
Może być jeszcze inny problem. Niektóre dyski WD mają ukrytą partycję, na której jest zainstalowane oprogramowanie tzw. dodatkowe, czyli jakiś program do kopii zapasowej itp. Działa to podobnie do urządzeń usb, które przy pierwszym podłączeniu widziane są przez Windows jako pamięć flash lub cdrom, a po zainstalowaniu sterowników działają jako właściwe urządzenie. Możliwe, że Windows XP "przełączył" ten tryb. Widziałem kilka tematów opisujących ten problem, niestety konkretnymi linkami nie dysponuję, trzeba poszukać coś w stylu np.: ,,wd my passport hidden partition''.