Monodevelop

Ogólne pytania dotyczące systemu
Lelek
Posty: 4
Rejestracja: 22 maja 2007, 17:18
Lokalizacja: Wawa

Monodevelop

Post autor: Lelek »

Po pierwsze chciałbym się przywitać. :mrgreen:

Mam taki mały problemik z zainstalowaniem monodevelop. Paczuskę znalazłem jedną , unstable niestety musiałbym chyba spaczować się do sida żeby ją zainstalować. Próbowałem też paczek od fiesty i od edgy'ego. Ba, nawet alienowałem rpm jednego. Na koniec pojechałem ze źródeł. Niestety do tej pory nieduało mi się uzyskać działającego srodowiska. Czy może komuś udało się to postawić na etchu? :evil:


Wcześniej wyeksploatowałem googla i szukaj. 8-)


Pozdro.
velmafia
Member
Posty: 1820
Rejestracja: 01 września 2006, 00:56
Lokalizacja: Las

Post autor: velmafia »

Lelek, najlepiej będzie jeśli dodasz repo do unstable, następnie zainstalujesz monodevelop a później te repo zakomentujesz.

nie ma sensu zabawa z przerabianiem paczek rpm itp bo tylko zagrozisz stabilności systemu, tak samo z instalacją ze źródeł, wbrew nazwie Sid jest stabilny, a zainstalowanie paru pakietów z Sida na pewno nie zagrozi stabilności, w przeciwieństwie do zabawy źródłami.


aloha
Lelek
Posty: 4
Rejestracja: 22 maja 2007, 17:18
Lokalizacja: Wawa

Post autor: Lelek »

velmafia pisze:Lelek, najlepiej będzie jeśli dodasz repo do unstable, następnie zainstalujesz monodevelop a później te repo zakomentujesz.

nie ma sensu zabawa z przerabianiem paczek rpm itp bo tylko zagrozisz stabilności systemu, tak samo z instalacją ze źródeł, wbrew nazwie Sid jest stabilny, a zainstalowanie paru pakietów z Sida na pewno nie zagrozi stabilności, w przeciwieństwie do zabawy źródłami.


aloha
Etam ,przeżyłem gentoo i kompilacja mi nie straszna :) .
Dzięki za help. Spaczowałem się całkowicie do Sida. W porównaniu do gehenny którą przeżywałem na niestabilnych wydaniach ubuntu to tutaj jest naprawdę stabilnie.(Tylko X-sy się wysypały ale po 15 minutach zabawy postanowiły wrócić do żyjących).

off-topic: Monodevelop to nędza i zaraza. Nie polecam, pozostaje mi tylko Virtualbox+ Xp + visual studio.
velmafia
Member
Posty: 1820
Rejestracja: 01 września 2006, 00:56
Lokalizacja: Las

Post autor: velmafia »

Lelek pisze:Etam ,przeżyłem gentoo i kompilacja mi nie straszna :) .
nie chodzi o to
kompilacja ze źródeł robi syf w systemie, w przeciwieństwie do instalacji z repo, po prostu jeśli chcesz zachować jak największą stabilność w systemie, to wszystko co możliwe instaluj z repo.

a że nie boisz się kompilacji to dobrze, jednak po co robić syf w systemie?
Kaka'
Senior Member
Posty: 3018
Rejestracja: 30 lipca 2006, 13:17
Lokalizacja: Kartuzy

Post autor: Kaka' »

velmafia pisze:kompilacja ze źródeł robi syf w systemie, w przeciwieństwie do instalacji z repo, po prostu jeśli chcesz zachować jak największą stabilność w systemie, to wszystko co możliwe instaluj z repo.
Nie do końca, wszystko zależy od tego co z tymi źródłami zrobisz. Przecież możesz z nich zrobić paczkę .deb, sposobem Debianowym, to wątpię, żeby przez to był syf w systemie. Poza tym istnieje coś takiego jak apt-build.
velmafia
Member
Posty: 1820
Rejestracja: 01 września 2006, 00:56
Lokalizacja: Las

Post autor: velmafia »

Kaka' pisze:wszystko zależy od tego co z tymi źródłami zrobisz
velmafia' pisze:kompilacja ze źródeł
przecież dobrze wiesz o co mi chodzi, więc po co się wymądrzasz? :P
Kaka'
Senior Member
Posty: 3018
Rejestracja: 30 lipca 2006, 13:17
Lokalizacja: Kartuzy

Post autor: Kaka' »

velmafia pisze: przecież dobrze wiesz o co mi chodzi, więc po co się wymądrzasz? :P
Kompilacja to nie instalacja :P Możesz skompilować program i zainstalować go poprzez `make install` (o to Ci chodzi - czyli ten "syf"). Ale możesz także zrobić wcześniej z tego paczkę .deb sposobem debianowym, lub przy pomocy checkinstall (nie o to Ci chodziło - a to syfu raczej nie robi).


//edit

BTW, to, że ja wiem o co Ci chodzi, nie znaczy, że inni też będą widzieć...
ODPOWIEDZ