Wątek rzeka - wtopy czyli wpadki starych wyjadaczy w stylu zupełnych amatorów
Wątek rzeka - wtopy czyli wpadki starych wyjadaczy w stylu zupełnych amatorów
Proponuję temat rzekę, trollowy mianowicie:
"moje wtopy - ale było śmiesznie (lub nieśmiesznie)"
Jeśli ma ktoś ciekawą wtopę to miło będzie poczytać.
A o to jedna z moich perełek:
Będąc młodym linuksowym amatorem - jakoś mi się udało pracodawcę przekonać do moich umiejętności - w pierwszej pracy w której dostałem administrację serwerkami firmy nie mając pojęcia co robię chciałem oszczędzić miejsce na dysku bo już się kończyło.
Tak więc spakowałem tar + pewnie bz wszystko / . Problem w tym że spakował każdy plik osobno bez zostawienia oryginału.
Ale było śmiesznie. Znaczy się dopiero na następny dzień - jak już po 20 godzinach zastanawiania się co ja takiego zrobiłem udało się mi to odkręcić.
"moje wtopy - ale było śmiesznie (lub nieśmiesznie)"
Jeśli ma ktoś ciekawą wtopę to miło będzie poczytać.
A o to jedna z moich perełek:
Będąc młodym linuksowym amatorem - jakoś mi się udało pracodawcę przekonać do moich umiejętności - w pierwszej pracy w której dostałem administrację serwerkami firmy nie mając pojęcia co robię chciałem oszczędzić miejsce na dysku bo już się kończyło.
Tak więc spakowałem tar + pewnie bz wszystko / . Problem w tym że spakował każdy plik osobno bez zostawienia oryginału.
Ale było śmiesznie. Znaczy się dopiero na następny dzień - jak już po 20 godzinach zastanawiania się co ja takiego zrobiłem udało się mi to odkręcić.
- LordRuthwen
- Moderator
- Posty: 2324
- Rejestracja: 18 września 2009, 21:45
- Lokalizacja: klikash?
Ja całkiem nie dawno, 3 tygodnie temu, zacząłem czytać co wpisuję w konsoli, bodźcem potrzebnym do tego był brak jednej kropki, bo pewnie wiecie czym różni się:
od:
Kod: Zaznacz cały
rm -fr /
Kod: Zaznacz cały
rm -fr ./
mój ostatni genialny pomysł na przenoszenie plików:
zabrakło tak niewiele ... (/) a pliki pożegnałem.
Kod: Zaznacz cały
mv ./*.jpg /katalog/pliki
Ostatnimi czasy mój WAG200 często się zawieszał, pokazując szatański DS Margin 2342342834923647 db i DS i US Rate 0 kbps. Zainstalowałem więc openwag200, aktywowałem punkt montowania /mnt/mtd5/, napisałem skrypt sprawdzający DS Margin czy jest >20 a DS =0, jeżeli tak restart, i dodałem do crona * * * * *. Sprawdziłem czy skrypt działa, jest git.
Zapomniałem tylko o jednej rzeczy. Synchronizacja trochę trwa, więc podczas uruchamiania wszystkie parametry są zerowe, czyli restart na okrągło. Pozostał reset ustawień, jest w porządku, działa.
Ponownie aktywuję punkt /mnt/mtd5/, chcę napisać nowy skrypt i znowu restart non stop. Przy aktywacji tego punktu pamięta pliki jakie w nim były. Miałem dosłownie sekundy, aby przez ssh wykasować skrypt i napisać go na nowo. Ale teraz działa.
Zapomniałem tylko o jednej rzeczy. Synchronizacja trochę trwa, więc podczas uruchamiania wszystkie parametry są zerowe, czyli restart na okrągło. Pozostał reset ustawień, jest w porządku, działa.
Ponownie aktywuję punkt /mnt/mtd5/, chcę napisać nowy skrypt i znowu restart non stop. Przy aktywacji tego punktu pamięta pliki jakie w nim były. Miałem dosłownie sekundy, aby przez ssh wykasować skrypt i napisać go na nowo. Ale teraz działa.
Doskonałą wtopę zaliczyłem ostatnio. Zmieniłem konfigurację poczty (zdalnie przez putty), po czym oczywiście przeładowanie i... Zapomniałem sprawdzić czy działa.
W między czasie puściłem na komputerku łatki, które wymagały restartu. Oczywiście, po chwili dostałem telefon, że poczta się wysypała a mój komputer jak to z łatkami czasem bywa przez 15 minut - bo to już leciwa maszyna - mielił po restarcie.
Wniosek prosty - po restart/reload/force-reload/kill i start - sprawdzić czy działa, a potem jeszcze raz sprawdzić.
W między czasie puściłem na komputerku łatki, które wymagały restartu. Oczywiście, po chwili dostałem telefon, że poczta się wysypała a mój komputer jak to z łatkami czasem bywa przez 15 minut - bo to już leciwa maszyna - mielił po restarcie.
Wniosek prosty - po restart/reload/force-reload/kill i start - sprawdzić czy działa, a potem jeszcze raz sprawdzić.
Ostatnio wkurzałem się czemu nie mogę zatelnetować się na nbox-a.
Jako, że z telnetu nie korzystam już praktycznie wcale, na rzecz ssh, nie mogłem ogarnąć o co chodzi.
Okazało się, że sam sobie ustawiłem we własnym firewallu regułkę drop na wszystkie wychodzące połączenia telnetowe (swoją drogą mojego firewalla budowałem na przykładowym firewallu kolegi Yampresa).
Jako, że z telnetu nie korzystam już praktycznie wcale, na rzecz ssh, nie mogłem ogarnąć o co chodzi.
Okazało się, że sam sobie ustawiłem we własnym firewallu regułkę drop na wszystkie wychodzące połączenia telnetowe (swoją drogą mojego firewalla budowałem na przykładowym firewallu kolegi Yampresa).
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 11 sierpnia 2015, 11:40