Komputer a wzrok
-
- Beginner
- Posty: 257
- Rejestracja: 14 maja 2013, 17:18
Zgadzam się. Jak ktoś chce tanio pograć, a równocześnie mieć naprawdę gigantyczny wybór gier to można zrobić tak:Martinex pisze:Właśnie pad jest jedną z zalet konsol. Nie trzeba co rusz modyfikować sprzętu, bo konsola starcza na co najmniej pięć lat. Nie ma zabawy z konfiguracjami, instalacjami gier. Konsola ma też niższy pobór energii, szybciej się uruchamia.
- Komputer z Windows XP, który ma kilka lat. Chodzi o fakt, że zostało bardzo dużo wydanych tytułów na komputery pracujące pod Windows XP, to jest bardzo dobry system do gier. Nie trzeba uganiać się za nowościami.
W dodatku można kupić większy dysk, żeby te gry pomieścić.
Taki zestaw może pracować bez dostępu do internetu, tzn. raz zainstalować Windows XP i zostawić. Nie ma sensu katować komputera skanerami antywirusami, firewallami, a jak komputer jest bez dostępu do internetu to można wyłączyć zabezpieczenia. Czyli: Windows XP przerobiony na konsolę do gier. Żadnych wrażliwych danych nie ładować na ten komputer, nie mieszać danych z grami komputerowymi.
Jak ktoś to dobrze zrobi to będzie miał nawet z 400 tytułów, z tego wiele naprawdę świetnych (chociaż już zapomnianych). - Komputer do gier, pracujący pod Linuxem. Linuxa naładować emulatorami i skupić się na grach dla tego systemu.
Wyjdzie z 1000 gier w emulatorach, i ze 100 dobrych gier pracujących pod Linuxem. - Można spróbować wgrać Androida (da się na komputer stacjonarny), i ściągnąć darmowe gry. Wyjdzie z 300 gier dodatkowo.
Można zrobić z tego 1 komputer z trzema systemami, ale wypadałoby:
- Gigantyczny dysk, np. 1-2 TB żeby raz zainstalować i zostawić te gry. Dysk zrobiony na 3 partycje, jedna dla Windows druga dla Linux/emulatory, a trzecia to ewentualnie Android. Komputer pracuje offline, żeby nie trzeba było martwić się o zabeczenia, firewalle, antywirusy. Komputer tylko do gier, żeby nie mieszać dokumentów, przeglądarek, etc.
- Monitor 24 cale
Wypadałoby też przełamać się do starszych gier, które niejednokrotnie są lepsze od tych nowych. Zainteresować się okresem z lat 1995-2005.
Według mnie jak ktoś coś takiego zrobi i zostawi system bez dostępu do internetu (sam prąd), zbierze z 2000 gier w czymś takim, to będzie miał maszynę do grania do końca życia. I nie będzie już musiał wydawać pieniędzy na nowy sprzęt. i to jest właśnie: ,,przerobienie komputera na konsolę''.
Czasami nie ma sensu uganiać się za nowościami, ale ruszyć głową i zrobić coś samemu; frajda jest naprawdę spora. Oczywiście pozostaje kwestia legalności tych gier, ale to już inna sprawa.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 29 października 2013, 11:13
Jak ktoś ma słaby wzrok, to już ma i to nie jest zależne od tego, jak długo siedzi się przed kompem. Znam informatyków, którzy od rana do późnej nocy długią coś na kompie, oczy przekrwione, twarz blada, ale wzrok wciąż super. A mi się zepsuł wzrok w wielu 11 lat, mimo iż wtedy o PC-tach można było pomarzyć.
- tomek10861
- Posty: 14
- Rejestracja: 11 grudnia 2013, 17:12
Licealista-maturzysta, a wada -3,5 D Z rozmachem. Z PCtem mam styczność od przedszkola (czyli powyżej 13 lat). Początkowo CRT (który do tej pory posiadam), następnie od 2006 roku LCD (tutaj to było kilka zmian - poza tym używam nie jednego PC). Czy wada wzroku spowodowana komputerem? Po części, ale nie do końca. Okazało się, że miałem ją od urodzenia - pogłębiła się z racji tego "że rosłem". Przynajmniej tak twierdzi mój okulista. Od kilku lat zatrzymała się więc jest ok A to czy przejmować się wadą wzroku - nie warto. Równie dobrze może nas przejechać pijany kierowca na przejściu dla pieszych.
Pozdrawiam
Pozdrawiam