Komputer a wzrok

Wszystko Off Topic
Martinex
Beginner
Posty: 101
Rejestracja: 27 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Martinex »

Właśnie pad jest jedną z zalet konsol. Nie trzeba co rusz modyfikować sprzętu, bo konsola starcza na co najmniej pięć lat. Nie ma zabawy z konfiguracjami, instalacjami gier. Konsola ma też niższy pobór energii, szybciej się uruchamia.
Awatar użytkownika
pejot
Posty: 47
Rejestracja: 29 września 2010, 11:06
Lokalizacja: LBN

Post autor: pejot »

Twoje argumenty są jak najbardziej na miejscu, lecę ustawić się w kolejkę po PS4 ;)
klavierkrk
Beginner
Posty: 257
Rejestracja: 14 maja 2013, 17:18

Post autor: klavierkrk »

Martinex pisze:Właśnie pad jest jedną z zalet konsol. Nie trzeba co rusz modyfikować sprzętu, bo konsola starcza na co najmniej pięć lat. Nie ma zabawy z konfiguracjami, instalacjami gier. Konsola ma też niższy pobór energii, szybciej się uruchamia.
Zgadzam się. Jak ktoś chce tanio pograć, a równocześnie mieć naprawdę gigantyczny wybór gier to można zrobić tak:
  1. Komputer z Windows XP, który ma kilka lat. Chodzi o fakt, że zostało bardzo dużo wydanych tytułów na komputery pracujące pod Windows XP, to jest bardzo dobry system do gier. Nie trzeba uganiać się za nowościami.
    W dodatku można kupić większy dysk, żeby te gry pomieścić.
    Taki zestaw może pracować bez dostępu do internetu, tzn. raz zainstalować Windows XP i zostawić. Nie ma sensu katować komputera skanerami antywirusami, firewallami, a jak komputer jest bez dostępu do internetu to można wyłączyć zabezpieczenia. Czyli: Windows XP przerobiony na konsolę do gier. Żadnych wrażliwych danych nie ładować na ten komputer, nie mieszać danych z grami komputerowymi.
    Jak ktoś to dobrze zrobi to będzie miał nawet z 400 tytułów, z tego wiele naprawdę świetnych (chociaż już zapomnianych).
  2. Komputer do gier, pracujący pod Linuxem. Linuxa naładować emulatorami i skupić się na grach dla tego systemu.
    Wyjdzie z 1000 gier w emulatorach, i ze 100 dobrych gier pracujących pod Linuxem.
  3. Można spróbować wgrać Androida (da się na komputer stacjonarny), i ściągnąć darmowe gry. Wyjdzie z 300 gier dodatkowo.

    Można zrobić z tego 1 komputer z trzema systemami, ale wypadałoby:
    1. Gigantyczny dysk, np. 1-2 TB żeby raz zainstalować i zostawić te gry. Dysk zrobiony na 3 partycje, jedna dla Windows druga dla Linux/emulatory, a trzecia to ewentualnie Android. Komputer pracuje offline, żeby nie trzeba było martwić się o zabeczenia, firewalle, antywirusy. Komputer tylko do gier, żeby nie mieszać dokumentów, przeglądarek, etc.
    2. Monitor 24 cale
    Cena takiego zestawu wyjdzie łącznie z 700 zł - 300 zł za komputer, 400 zł za monitor. Plus ewentualny dysk.

    Wypadałoby też przełamać się do starszych gier, które niejednokrotnie są lepsze od tych nowych. Zainteresować się okresem z lat 1995-2005.

    Według mnie jak ktoś coś takiego zrobi i zostawi system bez dostępu do internetu (sam prąd), zbierze z 2000 gier w czymś takim, to będzie miał maszynę do grania do końca życia. I nie będzie już musiał wydawać pieniędzy na nowy sprzęt. i to jest właśnie: ,,przerobienie komputera na konsolę''.

    Czasami nie ma sensu uganiać się za nowościami, ale ruszyć głową i zrobić coś samemu; frajda jest naprawdę spora. Oczywiście pozostaje kwestia legalności tych gier, ale to już inna sprawa.
kromeczka
Posty: 4
Rejestracja: 28 października 2013, 16:22

Post autor: kromeczka »

Mnie lekarz wprost powiedział, że jak dalej będę tyle pracować po tyle godzin przy komputerze to mi się pogorszy wzrok.
Awatar użytkownika
Yampress
Administrator
Posty: 6400
Rejestracja: 09 sierpnia 2007, 21:41
Lokalizacja: PL

Post autor: Yampress »

Czemu konsole już nie są tak wydajne jak kiedyś? Z racji zasilacza. Potężne grafiki są w komputerach, a one wymagają odpowiedniego zasilania.
Więc, reszty domyślcie się sami.
Martinex
Beginner
Posty: 101
Rejestracja: 27 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Martinex »

Raczej dlatego że technika teraz szybciej idzie do przodu.Tablety już mają niezłą moc.
alphabetaa
Posty: 3
Rejestracja: 29 października 2013, 11:13

Post autor: alphabetaa »

a nosicie okulary do komputera? ja powinnam, ale nie umiem się do nich przyzwyczaić ;/
Jaben
Posty: 1
Rejestracja: 19 listopada 2013, 17:44
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Jaben »

Jak ktoś ma słaby wzrok, to już ma i to nie jest zależne od tego, jak długo siedzi się przed kompem. Znam informatyków, którzy od rana do późnej nocy długią coś na kompie, oczy przekrwione, twarz blada, ale wzrok wciąż super. A mi się zepsuł wzrok w wielu 11 lat, mimo iż wtedy o PC-tach można było pomarzyć.
Luiza_012
Posty: 1
Rejestracja: 05 grudnia 2013, 14:03

Post autor: Luiza_012 »

Takie życie, organy się zużywają, nie ma co się tym przejmować bo się zgłupieje ;) Ale można sobie poprawiać komfort pracy. Ja od niedawna mam coś co nazywa się f-lux - takie narzędzie przystosowujące jasność ekranu do otoczenia. Oczy się dużo mniej męczą.
Awatar użytkownika
tomek10861
Posty: 14
Rejestracja: 11 grudnia 2013, 17:12

Post autor: tomek10861 »

Licealista-maturzysta, a wada -3,5 D :D Z rozmachem. Z PCtem mam styczność od przedszkola (czyli powyżej 13 lat). Początkowo CRT (który do tej pory posiadam), następnie od 2006 roku LCD (tutaj to było kilka zmian - poza tym używam nie jednego PC). Czy wada wzroku spowodowana komputerem? Po części, ale nie do końca. Okazało się, że miałem ją od urodzenia - pogłębiła się z racji tego "że rosłem". Przynajmniej tak twierdzi mój okulista. Od kilku lat zatrzymała się więc jest ok :) A to czy przejmować się wadą wzroku - nie warto. Równie dobrze może nas przejechać pijany kierowca na przejściu dla pieszych.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ