Dlaczego warto zaktualizować Debiana do wersji testowej
Czyli wychodzi na to że w tej chwili nowa wersja testing to wersja niestabilna która będzie się stawała powoli wersją testową tak. Pytam bo przed wczoraj instalowałem system na nowo i instalowałem tak jak zawsze a wyszły drobne problemy których wcześniej nie było. Problem dotyczy sterowników do nvidi i beryla. Dlatego zastanawia mnie poprostu czy wersja testowa to w tym momencie wersja niestabilna?
to nie do końca tak, to prostu te: lenny/sid to tylko oznaczenie którego ktoś jeszcze nie zmienił (widocznie uznał że jeszcze nie trzeba), a co do tego pliku /etc/debian_version to ten plik należy do base-files więc tylko jego możesz obwiniać o to że jest taki sam w Lennym i Sidzie.mlyczek pisze:Pojawia Ci się wpis lenny/sid, bo część pakietów w lennym i sidzie ma te same wersje. Czyli np. jakiś pakiet X w lennym ma wersję 3.4-5, a w sidzie też ma 3.4-5 i dlatego masz lenny/sid.
Witam.
Używam trochę już Debiana i dotychczas uważałam, że Testing jest raczej stabilny niż niestabilny. Po dzisiejszej wysypce xów mina mi zbledła. Zawsze byłam zdania, że co stable to stable. Woody był dobry, Sarge był dobry..teraz Etch jest jeszcze lepszy. Całe szczęście, że mam Etcha oprócz Lenny'ego z cudownie zaktualizowanym xorgiem - sterownikobójcą. Jakbym chciała cyrków to bym używała Sida, ale się dawno tego pokraki pozbyłam. Ubuntu jest od niego o niebo stabilniejszy. Tam pewnie nikomu by do głowy nie przyszło, że coś się może tak wywalić...a jakże się z ubuntu nabijamy. Stabilny Debian to ten którego wskazuje nazwa (po angielsku Stable) i ten nie ma sobie równych.
Jak ktoś ma Stable i mu nic więcej nie potrzeba - to niech przy nim zostanie, a jak mu potrzeba nowszego softu - to po to są backporty.
Oj Lenny. A taki byłeś fajny. Et tu Lenny contra me?
Używam trochę już Debiana i dotychczas uważałam, że Testing jest raczej stabilny niż niestabilny. Po dzisiejszej wysypce xów mina mi zbledła. Zawsze byłam zdania, że co stable to stable. Woody był dobry, Sarge był dobry..teraz Etch jest jeszcze lepszy. Całe szczęście, że mam Etcha oprócz Lenny'ego z cudownie zaktualizowanym xorgiem - sterownikobójcą. Jakbym chciała cyrków to bym używała Sida, ale się dawno tego pokraki pozbyłam. Ubuntu jest od niego o niebo stabilniejszy. Tam pewnie nikomu by do głowy nie przyszło, że coś się może tak wywalić...a jakże się z ubuntu nabijamy. Stabilny Debian to ten którego wskazuje nazwa (po angielsku Stable) i ten nie ma sobie równych.
Jak ktoś ma Stable i mu nic więcej nie potrzeba - to niech przy nim zostanie, a jak mu potrzeba nowszego softu - to po to są backporty.
Oj Lenny. A taki byłeś fajny. Et tu Lenny contra me?
boisz się słowa niestabilny, niech będzie niespójny. stable niestety ma ten plus, że jest spójny jako całość i nie ma miejsca na jakąś niekompatybilność (i to jeszcze ze sterownikami w oficjalnym repo).velmafia pisze:bożenna, z tego co wiem, to aktualne problemu jakie są w Lennym nie są spowodowanne dystrybucją, ale niekompatybilnymi sterownikami, więc Lenny jest jak najbardziej stabilny ]
skucha i tyle.