Yampress pisze:Ja linuxa uczę się gdzieś od 2000 roku i do dziś go nie umiem. Aż wstyd się przyznać...
]:>
Temat bardzo obszerny. Może dlatego, że swego czasu bardzo dużo go poświęciłem systemom unixowym i bsd zamiast opanować tematy linuxowe. A w informatyce siedzę gdzieś 22 lata. I od razu siadłem już wtedy wtedy na PC, nie commodore czy amiga. I przez ten cały czas codziennie się czegoś uczyłem. A ta wiedza potem się uzupełnia. I można powiedzieć, że coś tam niecoś się wie.
No i teraz ptrzecież nie cofne się do takiego ubuntu, gdzie mam coś wyklikać... Wole sobie w konsoli wystukać parę poleceń i jest to samo. Graficzne konfiguratory nigdy nie dają tak dokładnego odwzorowania narzędzi i opcji/przełączników konsolowych narzędzi.
Zawsze jakiejś opcji brakuje.
Tak ubuntu to taki linux dla leniwych, przesiadających sie z windowsa. Niestety gdy narzędzi graficznych brak nie za wiele już ci userzy potrafią zrobić. No ale chodzi raczej o to aby system byl użyteczny i abyś mógł coś tam na nim zrobić/używać, a nie ciągle coś grzebać. Linux dla mas.
Autem też jezdzisz i proste naprawy robisz, co nie znaczy, że od razu musisz być sobie mechanikiem i umieć sobie auto naprawić.
Tyle czasu się uczysz i jeszcze wszytkiego nie umiesz? Ja chciałem zacząć naukę ale myślałem że w 2-4 lata ogarnę wszytko : )