O LINUXIE I ŚWIECIE

[spidi]

O LINUXIE I ŚWIECIE


Pisząc o linuxie nie chciałbym z niczym przesadzić ale wyrzucić z siebie coś co może wzbudzi jakąś lepszą reakcję. Więc nie jest to zwykły system ale coś więcej . Coś co daje naukę ,przyjemność ,wolność i poczucie bezpieczeństwa w interaktywnym świecie. Oczywiście może być bardzo wydajny nawet na starym sprzęcie co jest kwestią oprogramowania ,dystrybucjii. Siedząc na nim zmuszeni jesteśmy czasem do jakiegoś działania co zależy od stopnia automatyzacjii która niestety największa jest w Ubuntu. Windows jest jeszcze bardziej zautomatyzowany ale już Debian wymaga już znaczenie więcej niż patrzenia się w kolorowe ikonki ,suwaczki itd. To jest potrzebne oczywiście żeby wykonać pewne podstawowe czynności wygodniej ,tylko co jeśli zabraknie nam tych suwaczków albo ich zakres funkcjonalności okaże się zbyt szczupły ? Wtedy lepsze są pliki konfiguracyjne ,konsola i polecenia którymi wykonujemy komendy będące programami pozbawionymi całej oprawy graficznej. Używamy więc jakiegoś słowa czy neologizmu który za pomocą przełączników po myślniku tworzy polecenia bardziej lub mniej złożone. Ale te polecenia właśnie ,te kilka słów które szybko wystukamy w klawiaturze może przynieść większe skutki niż godzina ustawiania sobie czegość graficznymi menu. Nie o to nam chodzi by zmienić aż tak bardzo wygląd na komputerze który wymaga ręcznego dostrojenia .Każda jednostka jest inna ,inne są podzespoły ,napięcia ,częstotliwości pracy ,prąd płynie trochę inaczej. Dlatego jeśli chcemy mieć różnorodność sprzętu hardware który da jego szybszy rozwój przez konkurencyjne firmy zwiększy szanse progressu ,zmnnijeszy ceny tak by każdy nawet z małą kieszenią mógł zakupić tańszą jednostkę starszego typu. Na taki sprzęt dobry jest odpowiedni software a więc i system operacyjny która da możliwość dopasowania najlepiej ręcznego ustawienia parametrów - BO LUDZKA RĘKA JEST WAŻNA. Dlatego człowiek powinien ze względu na samego siebie iść za tym nad czym może panować - co mu się nie wymknie zupełnie. Ale co będzie mógł własną siłą rozumu okiełznać ,panując nad bezduszną maszyną. To jest zagrożenie automatyzacjii całości naszego życia które ktoś gdzieś kształtuje .Gdzieś tam za kurtyną zapadły decyzje że jesteśmy niepotrzebni w całej tej automatyzacjii bo dalszym krokiem może być wyeliminowanie czynnika ludzkiego. Mamy więc wojnę którą przegrywamy stając się takimi jakimi chcą żebyśmy byli ONI. Mają kontrolę o wiele większą niż nam się wydaje ,wpływają na naszą rzeczywistość subtelnymi kanałami ,działają niezauważalnie. Nikt ich nie widzi ,są ukryci. Modelują dla nas swój nieludzki system by być przy jakimś tam korytku . Nie mają żadnych idejii . Nie wierzą już nawet w rozum bo krzewią głupotę. Żydzi ,masoni ,politycy ,ludzie wielkiego biznesu wpływają na nasz świat i my przegrywamy.

[adam mac]

jedyne co mogę odpowiedzieć ci w temacie to ludzie nie lubią myśleć najlepiej włącz 2 guziki i ok ile razy byłem u znajomych bo na Windowsie nie potrafili programem otworzyć partycji a co dopiero więcej.Moi znajomi nie potrafią skonfigurować win 10 który jest bagatelny ( choć generalnie dla mnie dno)
spójrz na stany gdzie króluje mac os jeszcze bardziej banalnie prosty od wina

[czytelnik]

spokojnie, żeby wyeliminować zupełnie tzw czynnik ludzki musieliby stworzyć AI a tego raczej nigdy się człowiekowi stworzyć nie uda, na krzemie nie pobangla żadna sztuczna inteligencja z prawdziwego zdarzenia co najwyżej program szachowy
Do AI potrzeba czegoś tak niesamowitego, złożonego i skomplikowanego jak ludzki mózg a tu nawet domniemane komputery kwantowe odstają o lata świetlne..

Mają kontrolę o wiele większą niż nam się wydaje

osobiście jestem zdania, że mają kontrolę o wiele mniejszą niż im się wydaje..
pozdro