Zainstalowałem sobie jakiś czas temu gołą wersję Debiana Jessie stable, do którego później dołożyłem Fluxboxa. Póki co używam kabla do łączenia się z Internetem, ale docelowo w planach jest łączność wifi. No właśnie - w planach. Jakaś nieznana siła mi to uniemożliwia.
Miałem wcześniej okazję z powodzeniem skonfigurować wifi dla Debiana z xfce na tym samym sprzęcie, więc podążam podobną procedurą co wtedy. Dla pewności wpisuję w emulatorze terminala polecenie lspci i uzyskuję następującą nazwę karty: Intel Corporation Centrino Wireless-N 1000 [Condor Peak]. Chwila zabawy z Googlem i znajduję ten poradnik, do którego się stosuję - wszystko robiąc przez su a nie sudo. Z jakiegoś powodu polecenie modprobe nie chce działać, wyrzucając błędy, ale to nic - ostatnio też tak było, lecz wystarczył restart komputera, żeby trybiki w systemie zaskoczyły odpowiednio. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest w porządku - po instalacji iwlwifi znikają powiadomienia o braku pewnych plików powiązanych z kartą do łączności bezprzewodowej. Niestety, kiedy odpalam wicd widzę, że nie widzę... na liście widnieje wyłącznie łączność przewodowa, bez żadnych innych opcji do wyboru. Wpisuję zatem w terminalu iwconfig, żeby zobaczyć w czym rzecz, a moim oczom ukazuje się:
Kod: Zaznacz cały
eth0 no wireless extensions.
wlan0 IEEE 802.11bgn ESSID:off/any
Mode:Managed Access Point: Not-Associated Tx-Power=off
Retry short limit:7 RTS thr:off Fragment thr:off
Encryption key:off
Power Management:off
lo no wireless extensions.
Tak dla jasności - system nie stoi na dualboocie, jeśli to ma w czymkolwiek pomóc.