Dobry wieczór
Mam wątpliwości jak wygląda sprawa z instalacją debiana na czymś innym niż ibm, intel... jak to wygląda w przypadku np.: macintosha. Pytam czysto teoretycznie (na razie), bo czytałem o różnicach w przydzielaniu pamięci na motoroli.
Skoro powinno się to uwzględniać przy pisaniu programów, to z pewnością cały os musi też to ująć. A do tego pewnie jeszcze sterowniki...
1) Jak wygląda sprawa z apple, lub "egzotycznymi" architekturami?
a jeśliby były obsługiwane to
2) czy jest możliwe przygotowanie jednej płytki instalacyjnej (najbardziej podstawowe rzeczy, narzędzia lub netinstall) na wszystkie obsługiwane architektury?
a jeśli tak, to
3) czy jest realna jakaś bootowalna wersja - livecd, coś jak dsl czy knoppix?
Ot zamarzył mi się "wytrych" do każdego komputera ;-)
Powiedzcie to mrzonka, czy tylko mnóstwo roboty?
P.S.
Nie pytam o linuxa w telefonach, mp3playerach oraz podobnych kieszonkowych zabawkach, tu wiem, że prowadzi się prace. Chodzi mi o coś co przypomina komputer a nie zabawki rodem z Jamesa Bonda.
linux (debian/livecd) na innych architekturach (apple itp)
Re: linux (debian/livecd) na innych architekturach (apple it
Różnica w organizacji pamięci (little/big-endian) to akurat częściej problem współpracy programów, a nie w ogóle ich pracy, choć tu też olać problemu nie można.Mam wątpliwości jak wygląda sprawa z instalacją debiana na czymś innym niż ibm, intel... jak to wygląda w przypadku np.: macintosha. Pytam czysto teoretycznie (na razie), bo czytałem o różnicach w przydzielaniu pamięci na motoroli.
Taka Motorola to zupełnie inny procesor, zupełnie inny zestaw rozkazów i tak dalej, więc binarki muszą być przygotowane pod ten konkretny procesor.
Porty DebianaSkoro powinno się to uwzględniać przy pisaniu programów, to z pewnością cały os musi też to ująć. A do tego pewnie jeszcze sterowniki...
1) Jak wygląda sprawa z apple, lub "egzotycznymi" architekturami?
Jak widać wygląda to dobrze.
Nie da się. Już nawet głupi bootloader musi być przygotowany do obsługi konkretnej architektury i często gęsto są to zupełnie inne programy.a jeśliby były obsługiwane to
2) czy jest możliwe przygotowanie jednej płytki instalacyjnej (najbardziej podstawowe rzeczy, narzędzia lub netinstall) na wszystkie obsługiwane architektury?
Zakładając jednak, że mamy bootloader, który potrafi wczytać jądro na każdej możliwej architekturze to płytka musiałaby zawierać jądra + binarki dla każdej architektury.
¯yczę szczęścia w przygotowywaniu takiej płytki
Zapomnij. Mnóstwo to mało powiedzianea jeśli tak, to
3) czy jest realna jakaś bootowalna wersja - livecd, coś jak dsl czy knoppix?
Ot zamarzył mi się "wytrych" do każdego komputera ;-)
Powiedzcie to mrzonka, czy tylko mnóstwo roboty?
pozdr,
fEnIo
Dzięki za odpowiedź
Z tego co zrozumiałem i podejrzałem, po wskazanym linku (że też wcześniej nie szukałem w tym miejscu), to
1) nie jestem uzależniony od intelopodobnych architektur - olbrzymi plus
2) z tego co widziałem raczej większość architektur, na których słyszałem o Unixie, jest do użytku
3) niestety najbardziej martwiąca mnie kwestia bootloadera nie wygląda tak fajnie "wytrych" rozrósłby się do "walizki"
i tu pytanie:
Gdybym uparł się na taki uniwersalny zestaw to może lepiej byłoby umieścić w nim źródła zamiast binarek? wszak na każdej płytce z bootloaderem zostałoby sporo miejsca? A więcej miejsca zaoszczędze chyba, nawet przy uwzględnieniu kilku egzemplarzy, tam gdzie procek wymaga specjalnego kodu.
P.S. na razie to rozważanie czysto teoretyczne, nie chcę porywać się z motyką na słońce. Pomysł na takie livecd zupełnie zarzuciłem.
Z tego co zrozumiałem i podejrzałem, po wskazanym linku (że też wcześniej nie szukałem w tym miejscu), to
1) nie jestem uzależniony od intelopodobnych architektur - olbrzymi plus
2) z tego co widziałem raczej większość architektur, na których słyszałem o Unixie, jest do użytku
3) niestety najbardziej martwiąca mnie kwestia bootloadera nie wygląda tak fajnie "wytrych" rozrósłby się do "walizki"
i tu pytanie:
Gdybym uparł się na taki uniwersalny zestaw to może lepiej byłoby umieścić w nim źródła zamiast binarek? wszak na każdej płytce z bootloaderem zostałoby sporo miejsca? A więcej miejsca zaoszczędze chyba, nawet przy uwzględnieniu kilku egzemplarzy, tam gdzie procek wymaga specjalnego kodu.
P.S. na razie to rozważanie czysto teoretyczne, nie chcę porywać się z motyką na słońce. Pomysł na takie livecd zupełnie zarzuciłem.
tobys mial cos a'la gentoo. a jesli to ma byc wytrych, to pewnie lepiej byloby, zeby równiez dzialal w miare szybko... a kompilacja wszystkiego (pewnie łącznie z jądrem) trochę zajmuje...Dominik pisze:Gdybym uparł się na taki uniwersalny zestaw to może lepiej byłoby umieścić w nim źródła zamiast binarek?
phund: tyz prowda ;-)
Z tego, co przeglądam sieć (włącznie z tym forum), większość chodzi na intelopodobnych, no ewentualnie 64 - bitowe architektury. Może na innych nie ma problemów z debianem, a może wszystkie rozwiązuje się tak samo?
Interesują mnie doświadczenia osób, które używały, używają debiana na innych architekturach
- jakie to architektury?
- gdzie spodziewać się problemów?
Z tego, co przeglądam sieć (włącznie z tym forum), większość chodzi na intelopodobnych, no ewentualnie 64 - bitowe architektury. Może na innych nie ma problemów z debianem, a może wszystkie rozwiązuje się tak samo?
Interesują mnie doświadczenia osób, które używały, używają debiana na innych architekturach
- jakie to architektury?
- gdzie spodziewać się problemów?