Debian jest własnością NSA
- sinplez1y1
- Posty: 97
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, 23:25
Re: Debian jest własnością NSA
coldwind też mówi, że nie ma różnicy ja jednak opowiem się za rms-em, że różnica jednak jest
Re: Debian jest własnością NSA
Nie wiem do czego się odniosłeś, ale raczej nie do mojej ostatniej wypowiedzi.
- sinplez1y1
- Posty: 97
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, 23:25
Re: Debian jest własnością NSA
o to mi chodziło
https://www.youtube.com/watch?v=1wO-o_mIUTU#t=34m32s
to wyszkolone chłopaczki googla ale ja wole ideowców tak jak rms i będę się trzaymał swojego, że są ludzie którzy podstawowe kompilatory czy jądro sprawdzają pieczołowicie
https://www.youtube.com/watch?v=1wO-o_mIUTU#t=34m32s
to wyszkolone chłopaczki googla ale ja wole ideowców tak jak rms i będę się trzaymał swojego, że są ludzie którzy podstawowe kompilatory czy jądro sprawdzają pieczołowicie
Re: Debian jest własnością NSA
No ja Cię na pewno nie zmuszam do trzymania się czegokolwiek innego
Tu możesz wyluzować i odetchnąć, to są luźne rozmówki.
Tu możesz wyluzować i odetchnąć, to są luźne rozmówki.
- sinplez1y1
- Posty: 97
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, 23:25
Re: Debian jest własnością NSA
ejjjj ja wyluzowany i odetchnięty to całyczas jestem, forum zrobione fajnie jest, ludzie spoko, modzi też, admini też czego chcieć więcej;)
nie no poważnie
pozdro
nie no poważnie
pozdro
- sinplez1y1
- Posty: 97
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, 23:25
Re: Debian jest własnością NSA
do autora wątku
-slackware (twórca umarł na zawał gdy zobaczył agenta, nie wiemy o co chodzi w kodzie porzucamy projekt)
-gentoo (brak sprzętu do kompilacji wszystkiego przerósł nas)
-arch (shakowany)
-freebsd (podobieństwo do systemu tego kolesia co to kwasy żarł i lubił jabłka shakujemy w swoim czasie...)
-netbsd (za dużo architektur do ogarnięcia nie damy rady...)
-openbsd (ktoś jeszcze dobrze żyje z twórcami? po ostatniej zabawie z IPSEC było nieźle...)
-openindiana (to ten co go ubili na posterunku i tego Debiana nam dał? hm o tym nic nie mówił...)
-haiku (a co to jest?)
-reactos (ktoś tego używa?)
Mam nadziję, że teraz wszytko będzie jasne po shakowaniu skrzynki mailowej agenta Johnsona, nie dziękujcie
-slackware (twórca umarł na zawał gdy zobaczył agenta, nie wiemy o co chodzi w kodzie porzucamy projekt)
-gentoo (brak sprzętu do kompilacji wszystkiego przerósł nas)
-arch (shakowany)
-freebsd (podobieństwo do systemu tego kolesia co to kwasy żarł i lubił jabłka shakujemy w swoim czasie...)
-netbsd (za dużo architektur do ogarnięcia nie damy rady...)
-openbsd (ktoś jeszcze dobrze żyje z twórcami? po ostatniej zabawie z IPSEC było nieźle...)
-openindiana (to ten co go ubili na posterunku i tego Debiana nam dał? hm o tym nic nie mówił...)
-haiku (a co to jest?)
-reactos (ktoś tego używa?)
Mam nadziję, że teraz wszytko będzie jasne po shakowaniu skrzynki mailowej agenta Johnsona, nie dziękujcie
Re: Debian jest własnością NSA
Ja mam krótkie pytanie, kto z tego forum/wątku przejrzał jakikolwiek (nie swój) projekt pod kątem zgodnego z deklarowanym sposobem działania? Eeeee, nikt? Czemu? Bo nikomu się nie chce, a wszyscy uważają, że skoro opensource, to jest bezpieczne, bo jest open. Już wiele przypadków było z takin naiwnym ufaniem bez weryfikacji. Pamiętacie skrypt "phpBB modified by Przemo"? Autor tłumaczył zaimplementowanie backdora jedynie w dobrych celach dla policji przy łapaniu pedofili. Po latach ktoś znalazł i sprawa się sypła -- po latach!!!! Takich akcji można mnożyć w nieskończoność. Co wam po tym otwartym kodzie, skoro nikt w niego nie patrzy?
Re: Debian jest własnością NSA
W zasadzie powielasz to co zostało już napisane:
Na szczęście mamy jeszcze pentesterów i innych zapaleńców, którzy odpowiednimi narzędziami znajdują, mam nadzieję, większość luk zostawionych świadomie czy nieświadomie przez programistów.
Czasem trzeba na to czekać nawet kilka lat, nie śledzę na bieżąco, ale w tym przypadku też wierzę, że są to sporadyczne przypadki.
Przy okazji pamiętam pomrocznie (chodziło chyba o https://en.wikipedia.org/wiki/Dirty_COW ) niedawno znaleziony błąd w kernelu linuksowym, który sięgał do linii 2.6.
Nic więc nie jest bezpieczne w 100%.
Ale dobrze poprzeć to przykładami te stereotypowe przypinanie łatki bezpieczny, projektom opensource.
Na szczęście mamy jeszcze pentesterów i innych zapaleńców, którzy odpowiednimi narzędziami znajdują, mam nadzieję, większość luk zostawionych świadomie czy nieświadomie przez programistów.
Czasem trzeba na to czekać nawet kilka lat, nie śledzę na bieżąco, ale w tym przypadku też wierzę, że są to sporadyczne przypadki.
Przy okazji pamiętam pomrocznie (chodziło chyba o https://en.wikipedia.org/wiki/Dirty_COW ) niedawno znaleziony błąd w kernelu linuksowym, który sięgał do linii 2.6.
Nic więc nie jest bezpieczne w 100%.
Re: Debian jest własnością NSA
No bo to trzeba powielać i ciągle ludziom pokazywać. Inaczej wszyscy żyją w przekonaniu, że coś jest bezpieczne, gdy tak w cale nie jest. Problem nie jest w oprogramowaniu ale w ludziach, a ci jak dostają dil od policji, że albo idziesz na współpracę, albo cię wsadzimy, to jakoś wszyscy zaczynają współpracować.
Re: Debian jest własnością NSA
Można więc chyba odpowiedzieć częściowo na pytanie autora:
Co do reszty, zależy do czego porównujemy Debiana.
Mogę chyba jedynie zgodzić się co do tego, że jest to system wolny (jeżeli autor miał na myśli otwarty kod).
Co do reszty, zależy do czego porównujemy Debiana.