Dlaczego Debian a nie inna Dystrybucja?
Debian - bo http://www.debian.linux.pl :mrgreen: (To nie podliz, tyle razy otrzymałem tutaj pomocną dłoń, że gdyby nie Wy byłbym w erze Ubuntu £upanego) Chyba żadna dystr. nie ma tak zgranej społeczności użytkowników.
EDIT
Michal skoro uważasz że Debian jest łatwy to pewnie nigdy nie miałeś Mandrivy lub Ubuntu.
Te systemy mógłby obsługiwać człowiek mający IQ na poziomie zera bezwzględnego.Wszystko dzieje się automatyczie, można je obsługiwać nie używając basha. Dlatego Debian jest postrzegany obok Slackware jako jeden z trudniejszych systemów.
Pozdro ;-)
EDIT
Michal skoro uważasz że Debian jest łatwy to pewnie nigdy nie miałeś Mandrivy lub Ubuntu.
Te systemy mógłby obsługiwać człowiek mający IQ na poziomie zera bezwzględnego.Wszystko dzieje się automatyczie, można je obsługiwać nie używając basha. Dlatego Debian jest postrzegany obok Slackware jako jeden z trudniejszych systemów.
Pozdro ;-)
LOL
Właśnie tak sobie czytam ten wątek (od dłuższego czasu ;/) i sie zastanawiam, jak długo będzie jeszcze kontynuowany :P
Pierwszy post jest z 2006-06-23, a ten przede mną z 2007-07-27, czyli jak sie doklejam prawie po miesiącu, to widać jeszcze nie aż tak późno
Tak w ogóle, to czytam forum od czasu do czasu, ale chyba jeszcze nic nie napisałem skoro dopiero teraz się zorientowałem, że nie mogę odpowiedzieć, bo nie jestem nawet zarejestrowany Czym prędzej więc to zrobiłem!
Z uwagi na to, wypadało by się jakoś przywitać, więc Witam wszystkich wyjadaczy Debiana ;-)
Tak go tutaj zachwalacie, a ja będę nieco odmienny i powiem, co mi się w nim nie podoba!
Używam KDE, bo jakoś po przesiadce z M$ było łatwiej - no i tak już zostało.
To Menu - zgroza, tam cokolwiek znaleźć to się człowiek naklika jak w jakimś wizzardzie pod windą ;-/ To juz czasami wole kliknąć na ten 'folder debiana' i w jego menu cos tam wyszukać.
Dorzuciłem Kbfx - jednak nie działał zbyt stabilnie.
To już, tak przynajmniej na wygląd, podoba mi się menu w SuSE albo Mandrivie - choć nie wiem, jak z używalnością, bo nie sprawdzałem.
Mogli by to jakoś dopracować w Debianie.
Dodatkowo tuż po instalacji, obojętnie jakie środowisko jest po prostu... hm... brzydkie, to może za dużo powiedziane, ale kiepskie. Jak nie dopracujesz - to nie masz!
Potem nie ma co się dziwić, że nagle popularność wszelkiej maści Ubuntu rośnie w tempie wykładniczym, to zainstalujesz i się po prostu podoba, nawet menu w KDE jest przerobione i juz jakoś bardziej funkcjonalne.
Dalej... "Panel sterowania", który jest w ubuntu.. akurat ja nie używam (moze dlatego, ze w Debianie nie ma) ale ktoś, kto dopiero zasiada przed tym systemem, nie wie, gdzie ma czego szukać (pamiętam swoje początki).
Kolejna sprawa - wsparcie sprzętu zwłaszcza przy instalacji, a dokładniej kontrolerów RAID - bo tego mi właśnie brakło. ¯aden Debian, ani nic pochodnego typu Ubuntu/Knoppix nie był w stanie zainstalować się na kontrolerze, którego chipset teoretycznie był wspierany w jądrze - dwa osobne dyski i koniec! Wiadomo, potem można przekompilować jądro, no ale najpierw to trzeba zainstalować. Jedyna dystrybucja (z tych, których przetestowałem) jaka była w stanie mi poprawnie rozpoznać macierz to SuSE. Czyli jak widać można!
Może na tyle, żeby nie besztać za bardzo mojego, bądź co bądź, ulubionego sytemu
Osobiście używam Debiana od wersji 3.0, ale co się namęczyłem z instalacją to moje... eh... jak sobie przypomnę te męczarnie z 'dselectem'... no a do niedawna bez niego żyć nie mogłem, teraz jakoś sie na 'aptitude' przesiadłem
O reszcie zalet już się nie będę wypowiadał, przedmówcy wystarczająco dużo ich wymienili :-D
Co do "spiralki" to faktycznie, też myślałem, że była "od zawsze"
A tak w ogóle, to oby nas więcej było!! :-)
Pozdrowienia dla wszystkich
joseph
Właśnie tak sobie czytam ten wątek (od dłuższego czasu ;/) i sie zastanawiam, jak długo będzie jeszcze kontynuowany :P
Pierwszy post jest z 2006-06-23, a ten przede mną z 2007-07-27, czyli jak sie doklejam prawie po miesiącu, to widać jeszcze nie aż tak późno
Tak w ogóle, to czytam forum od czasu do czasu, ale chyba jeszcze nic nie napisałem skoro dopiero teraz się zorientowałem, że nie mogę odpowiedzieć, bo nie jestem nawet zarejestrowany Czym prędzej więc to zrobiłem!
Z uwagi na to, wypadało by się jakoś przywitać, więc Witam wszystkich wyjadaczy Debiana ;-)
Tak go tutaj zachwalacie, a ja będę nieco odmienny i powiem, co mi się w nim nie podoba!
Używam KDE, bo jakoś po przesiadce z M$ było łatwiej - no i tak już zostało.
To Menu - zgroza, tam cokolwiek znaleźć to się człowiek naklika jak w jakimś wizzardzie pod windą ;-/ To juz czasami wole kliknąć na ten 'folder debiana' i w jego menu cos tam wyszukać.
Dorzuciłem Kbfx - jednak nie działał zbyt stabilnie.
To już, tak przynajmniej na wygląd, podoba mi się menu w SuSE albo Mandrivie - choć nie wiem, jak z używalnością, bo nie sprawdzałem.
Mogli by to jakoś dopracować w Debianie.
Dodatkowo tuż po instalacji, obojętnie jakie środowisko jest po prostu... hm... brzydkie, to może za dużo powiedziane, ale kiepskie. Jak nie dopracujesz - to nie masz!
Potem nie ma co się dziwić, że nagle popularność wszelkiej maści Ubuntu rośnie w tempie wykładniczym, to zainstalujesz i się po prostu podoba, nawet menu w KDE jest przerobione i juz jakoś bardziej funkcjonalne.
Dalej... "Panel sterowania", który jest w ubuntu.. akurat ja nie używam (moze dlatego, ze w Debianie nie ma) ale ktoś, kto dopiero zasiada przed tym systemem, nie wie, gdzie ma czego szukać (pamiętam swoje początki).
Kolejna sprawa - wsparcie sprzętu zwłaszcza przy instalacji, a dokładniej kontrolerów RAID - bo tego mi właśnie brakło. ¯aden Debian, ani nic pochodnego typu Ubuntu/Knoppix nie był w stanie zainstalować się na kontrolerze, którego chipset teoretycznie był wspierany w jądrze - dwa osobne dyski i koniec! Wiadomo, potem można przekompilować jądro, no ale najpierw to trzeba zainstalować. Jedyna dystrybucja (z tych, których przetestowałem) jaka była w stanie mi poprawnie rozpoznać macierz to SuSE. Czyli jak widać można!
Może na tyle, żeby nie besztać za bardzo mojego, bądź co bądź, ulubionego sytemu
Osobiście używam Debiana od wersji 3.0, ale co się namęczyłem z instalacją to moje... eh... jak sobie przypomnę te męczarnie z 'dselectem'... no a do niedawna bez niego żyć nie mogłem, teraz jakoś sie na 'aptitude' przesiadłem
O reszcie zalet już się nie będę wypowiadał, przedmówcy wystarczająco dużo ich wymienili :-D
Co do "spiralki" to faktycznie, też myślałem, że była "od zawsze"
A tak w ogóle, to oby nas więcej było!! :-)
Pozdrowienia dla wszystkich
joseph
No to tak. Debian i tylko Debian
Lubię go za to, że uruchamia mi się 15sekund, a nie jak czołg suse 2minuty, albo jakieś inne distra jakie na moim kompie miałem.
Jest bardzo szybki(jak dla mnie).
Ma strasznie dużo paczek, bardzo fajne aptitude. Ani jedna z dystrybucji jakie instalowałem, nie potrafiła skonfigurować bootloadera do takiej konfiguracji jaką mam i zawsze musiałem się ręcznie bawić, a tu nagle debian wszystko pięknie zrobił.
Ten system nie jest wydawany tylko po to, żeby nakręcić do ściągania nowych wersji co dwa miesiące, tylko po to, żeby nieść zmiany. Bardzo to łatwo zauważyć jak startowało się od jego wczesnych wersji
Lubię go za to, że uruchamia mi się 15sekund, a nie jak czołg suse 2minuty, albo jakieś inne distra jakie na moim kompie miałem.
Jest bardzo szybki(jak dla mnie).
Ma strasznie dużo paczek, bardzo fajne aptitude. Ani jedna z dystrybucji jakie instalowałem, nie potrafiła skonfigurować bootloadera do takiej konfiguracji jaką mam i zawsze musiałem się ręcznie bawić, a tu nagle debian wszystko pięknie zrobił.
Ten system nie jest wydawany tylko po to, żeby nakręcić do ściągania nowych wersji co dwa miesiące, tylko po to, żeby nieść zmiany. Bardzo to łatwo zauważyć jak startowało się od jego wczesnych wersji
Nie rozumiem, skad sie bierze poglad ze Mandriva jest o tyle latwiejsza od Debiana... a coz tam jest innego niz na Debianie? Czy naprawde tak wiele wiecej mozna wyklikac?
- Konfiguracja sieci - jest graficzna i w Debianie i w Mandrivie (konfiguratory z Gnome/KDE)
- Graficzny Menedzer Pakietow - to samo (kPackage lub z Gnome), podobnie z dodawaniem zrodel internetowych (jest graficzny edytor sources.list)
- instalacja sterownikow do grafy - tez banalnie prosta, z pakietów nawet nie musialem recznie edytowac konfiga xorg, a w Mandrivie kazali mi recznie cos zmieniac (nie pamietam dokladnie, nie bralem sie za to nawet)
To co bylo w Mandrivie do wyklikania a nie ma w Debianie to chyba tylko graficzny edytor konfiguracji GRUB-a/Lilo i chyba jakis menedzer strownikow do sprzetu (zdaje sie ze bylo cos takiego)
Poza tym uzywajac Mandrivy mialem mase klopotow z rzeczami, ktore w Debianie w ogole nie sprawiaja problemu - ot chociazby instalacja czcionek TrueType i sprawienie zeby normalnie wygladaly (rekompilacja biblioteki libfreetype - niech poczatkujacy to zrobi a jak nie to na czcionki patrzec sie nie da).
Poza tym Debian ma chyba najwieksze repo, a na pewno wieksze niz Mandriva - pamietam ze kiedys z tydzien szukalem rar/unrar do Mandrivy, gdzie do Debiana jest standardowo dostepne.
O braku stabilnosci Mandrivy mozna by ksiazke napisac: takie banalne bledy, jak na przyklad to, ze w 5 przypadkach na 10 menedzer logowania nie startowal z powodu jakichs dziwnych errorow a po restarcie juz bylo dobrze (trzeba bylo zalogowac w trybie testowym i recznie odpalic serwer X - tez dobre dla poczatkujacego). Proba zablokowania ekranu w kde i przelaczene na innego uzytkownika zawsze skutkowala totalnym zawieszeniem komputera - takie wpadki mozna mnozyc i sa to dosyc glupie niedociagniecia.
Ale jeszcze to wszystko znosilem, aktualizowalem system w celu wyeliminowania bugów, ale kiedy bez zadnego powodu przestala dzialac siec (po normalnym restarcie komputera, bez doistalowywania czegokolwiek nowego i bez zadnych zmian w konfiguracji systemu), a komunikat błedu za kazdym razem byl inny - stracilem cierpliwosc i natychmiast usunalem ten system, bo zrozumialem ze jest on do niczego...
Wiec w sumie nie wiem, na jakiej zasadzie Mandriva ma byc lepsza dla poczatkujacych, skoro jest prawie pewne, ze przysporzy wiele problemów, z którymi początkującym będzie bardzo trudno sobie poradzic
Uzywalem jeszcze Knoppixa i Kanotixa - w sumie dzialaly dobrze, ale w pewnym momencie pomyslalem sobie, ze skoro opieraja sie na Debianie, to moze warto zobaczyc co to jest ten Debian i ze powinien byc chyba lepszy niz wszystkie "plagiaty" i modyfikacje.
Wiec po tym jak kupilem nowego kompa zainstalowalem 64-bitowego Debiana i przy nim juz raczej pozostane. Nie ma zadnych glupich niedociagniec, system dziala stabilnie i naprawde nie ma na co narzekac.
- Konfiguracja sieci - jest graficzna i w Debianie i w Mandrivie (konfiguratory z Gnome/KDE)
- Graficzny Menedzer Pakietow - to samo (kPackage lub z Gnome), podobnie z dodawaniem zrodel internetowych (jest graficzny edytor sources.list)
- instalacja sterownikow do grafy - tez banalnie prosta, z pakietów nawet nie musialem recznie edytowac konfiga xorg, a w Mandrivie kazali mi recznie cos zmieniac (nie pamietam dokladnie, nie bralem sie za to nawet)
To co bylo w Mandrivie do wyklikania a nie ma w Debianie to chyba tylko graficzny edytor konfiguracji GRUB-a/Lilo i chyba jakis menedzer strownikow do sprzetu (zdaje sie ze bylo cos takiego)
Poza tym uzywajac Mandrivy mialem mase klopotow z rzeczami, ktore w Debianie w ogole nie sprawiaja problemu - ot chociazby instalacja czcionek TrueType i sprawienie zeby normalnie wygladaly (rekompilacja biblioteki libfreetype - niech poczatkujacy to zrobi a jak nie to na czcionki patrzec sie nie da).
Poza tym Debian ma chyba najwieksze repo, a na pewno wieksze niz Mandriva - pamietam ze kiedys z tydzien szukalem rar/unrar do Mandrivy, gdzie do Debiana jest standardowo dostepne.
O braku stabilnosci Mandrivy mozna by ksiazke napisac: takie banalne bledy, jak na przyklad to, ze w 5 przypadkach na 10 menedzer logowania nie startowal z powodu jakichs dziwnych errorow a po restarcie juz bylo dobrze (trzeba bylo zalogowac w trybie testowym i recznie odpalic serwer X - tez dobre dla poczatkujacego). Proba zablokowania ekranu w kde i przelaczene na innego uzytkownika zawsze skutkowala totalnym zawieszeniem komputera - takie wpadki mozna mnozyc i sa to dosyc glupie niedociagniecia.
Ale jeszcze to wszystko znosilem, aktualizowalem system w celu wyeliminowania bugów, ale kiedy bez zadnego powodu przestala dzialac siec (po normalnym restarcie komputera, bez doistalowywania czegokolwiek nowego i bez zadnych zmian w konfiguracji systemu), a komunikat błedu za kazdym razem byl inny - stracilem cierpliwosc i natychmiast usunalem ten system, bo zrozumialem ze jest on do niczego...
Wiec w sumie nie wiem, na jakiej zasadzie Mandriva ma byc lepsza dla poczatkujacych, skoro jest prawie pewne, ze przysporzy wiele problemów, z którymi początkującym będzie bardzo trudno sobie poradzic
Uzywalem jeszcze Knoppixa i Kanotixa - w sumie dzialaly dobrze, ale w pewnym momencie pomyslalem sobie, ze skoro opieraja sie na Debianie, to moze warto zobaczyc co to jest ten Debian i ze powinien byc chyba lepszy niz wszystkie "plagiaty" i modyfikacje.
Wiec po tym jak kupilem nowego kompa zainstalowalem 64-bitowego Debiana i przy nim juz raczej pozostane. Nie ma zadnych glupich niedociagniec, system dziala stabilnie i naprawde nie ma na co narzekac.
Debian bo jako jedyna dystrybucja, nie sprawa mi żadnych problemów i sama z siebie przyciąga szybkością, a co za tym idzie i możliwościami. Miałem Ubuntu, i nie wiem co w nim ludzie widzą. To jest system okropny, powolny i sypki. Debian dlatego, że na rzecz jego sformatowałem dysk (tak, ten z głupio domyślnie nazwaną partycją "C:"), i dla niego zainstalowałem tam Debiana.
A mnie do Debiana przyciągnęła chodząca o nim plotka, że to system trudny i w ogóle... postanowiłem wpakować się na głębokie wody 8-) a poza tym podoba mi się sama nazwa i logo. Nie mając większych problemów nie widzę żadnych powodów do zmiany systemu(wersja amd64 chodzi szybko, przynajmniej u mnie) :mrgreen:
Znajomy mi mówił, że Ubuntu lepsze i że nie ma sensu instalować Debiana - niestety nie miał racji :mrgreen:
Znajomy mi mówił, że Ubuntu lepsze i że nie ma sensu instalować Debiana - niestety nie miał racji :mrgreen:
Dlaczego Debian?
Lata przesiedziałam na MDK. Wstawał mi bez reinstalacji nawet po zmianie płyty głównej (chipset z Via na Sis). Debiana zainstalowałam po wielomiesięcznych namowach znajomych i raczej z czystej przekory.
Giaur, lekko przesadziłeś z tym gloryfikowaniem Debiana, ale z racją to wiesz...każdy ma swoją
Nie ma to jak lubić system: bo fajne logo i nazwa :P
Ogólnie wychodzę z założenia, ze nie ma skopanego systemu, tylko jest skopany użyszkodnik
Lata przesiedziałam na MDK. Wstawał mi bez reinstalacji nawet po zmianie płyty głównej (chipset z Via na Sis). Debiana zainstalowałam po wielomiesięcznych namowach znajomych i raczej z czystej przekory.
Giaur, lekko przesadziłeś z tym gloryfikowaniem Debiana, ale z racją to wiesz...każdy ma swoją
Nie ma to jak lubić system: bo fajne logo i nazwa :P
Ogólnie wychodzę z założenia, ze nie ma skopanego systemu, tylko jest skopany użyszkodnik
Widzę że tutaj to raczej sami użytkownicy Debiana... Po przeczytaniu tego tematu i kilku opisów w sieci chyba sobie go w weekend zainstaluje bo mój Slackware mnie troche już wkurza. Zastanawiałem się nad Gentoo ale po krótkiej lekturze doszedłem do wniosku że dziękuje bardzo - ma wszystko to od czego uciekam (przynajmniej narazie). Może zrobi mi ktoś takie krótkie porównanie Debian-Slackware ? :> Dodam tyle że pierwszym linuksem jaki miałem to był Mandrake 9.*. Miałem go ze 3 tygodnie i przez to się do linuksa strasznie zraziłem i po ok 2 latach przerwy zainstalowałem Slackware na którym ciągnę już prawie półtora roku. System mi się bardzo podoba ze względu na stabilność i szybkość działania ale za dużo tam grzebania i rzadko kiedy coś działa od razu jak trzeba. No w międzyczasie miałem jakieś krótkie przygody z Ubuntu i Knoppixem ale to raczej był niewypał... Powiem jeszcze że przesiadam się niechętnie bo nie mam miejsca na drugą dystrybujcę a troche szkoda wywalić mi do kosza całą tą konfigurację
To jak z tym porównaniem ? :>
To jak z tym porównaniem ? :>