Internet Tele2 i jej modem
Internet Tele2 i jej modem
Witam,
co sądzicie o ofercie Tele2 na internet, bo wygląda obiecująco.
Sam mam abonament na telefon w tej firmie i zastanawiam się nad przejściem do nich.
Ale co z modemem (Thomson SpeedTouch 536v6). Czy będzie działał pod debianem?
informacje:
http://www.tele2.pl/pages/dla_domu/internet_1mb.html
co sądzicie o ofercie Tele2 na internet, bo wygląda obiecująco.
Sam mam abonament na telefon w tej firmie i zastanawiam się nad przejściem do nich.
Ale co z modemem (Thomson SpeedTouch 536v6). Czy będzie działał pod debianem?
informacje:
http://www.tele2.pl/pages/dla_domu/internet_1mb.html
a tp nie? już nie raz tp robiła mnie tak na szaro, że nie warto tego opisywać. W tym tygodniu idę do telepunktu zgłosić, że nie chcę przedłużać umowy na neostradę i tym samym z jej końcem, czyli 30 września pożegnam się całkowicie z tp (reszta jest już w tele2, został tylko internet) i nawet się z tego cieszę. Zobaczymy jak sprawi się tele2, może później zmienię zdanie, ale narazie to tp z tele2 przegrywa u mnie (i nie chodzi o ceny, ale o to by nie być w tp, po tym jakie oni rzeczy wyprawiali).velmafia pisze:nie wiem jak dla Was, ale dla mnie tele2 śmierdzi...
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 05 maja 2007, 15:53
- Lokalizacja: Sosnowiec
odpowiadając pierw na zapytanie, to ze sterownikami nie powinno być problemów gdyż są to praktycznie te same modemy co w TPsa.
A tu kilka moich wywodów gdyż jako żołnierz TPsa muszę kilka słów powiedzieć (napisać).
wiele firm podaje się za klientów TP by wyciągnąć informacje niezbędne do podpisania umowy a puźniej to podpis trzeba tylko podrobić. Lub w drugą stronę wiele firm podaje się za TP a jest inaczej.
Druga rzecz zgłaszanie uszkodzeń (jakichkolwiek, czy to telefon czy usługa szerokopasmowa). Odbywa się to w ten sposób ty zgłaszasz u swojego operatora on nam (ale penie jak sie ich tam nagromadzi troszkę bo to taniej hurtem zgłosić), a my zaś do swych firm partnerskich
No to by było na tyle bo offtop :P a tak poza tym zapraszam też to trgo wątku:
o neo
A tu kilka moich wywodów gdyż jako żołnierz TPsa muszę kilka słów powiedzieć (napisać).
hmmmm... etyka zawodowa zabrania mi oczerniać innych operatorów ale chciałem zauwarzyć kilka faktów (autentycznych :P )velmafia pisze:nie wiem jak dla Was, ale dla mnie tele2 śmierdzi...
wiele firm podaje się za klientów TP by wyciągnąć informacje niezbędne do podpisania umowy a puźniej to podpis trzeba tylko podrobić. Lub w drugą stronę wiele firm podaje się za TP a jest inaczej.
nikt Cię nie robio na szaro poprostu czytaj to co podpisujesz, u innych jest tak samo, albo i gorzej :Pmlyczek pisze: a tp nie? już nie raz tp robiła mnie tak na szaro, że nie warto tego opisywać. W tym tygodniu idę do telepunktu zgłosić, że nie chcę przedłużać umowy na neostradę i tym samym z jej końcem,
Na internet z Tele2 troszkę poczekasz gdyż jest to BitStream w wiec taki wynalazek że działa na łączach TPsa (wiec jakoś taka sama, czasem gorsza), jeśli bardzo pragniesz to mogę Ci na jutro przygotować info ile mamy czasu zgodnie z umową podpisaną by przełączyć łącze do innego operatora, z tym e później ten operator musi Cie jeszcze podłączyć.mlyczek pisze: czyli 30 września pożegnam się całkowicie z tp (reszta jest już w tele2, został tylko internet) i nawet się z tego cieszę. Zobaczymy jak sprawi się tele2, może później zmienię zdanie, ale narazie to tp z tele2 przegrywa u mnie (i nie chodzi o ceny, ale o to by nie być w tp, po tym jakie oni rzeczy wyprawiali).
Druga rzecz zgłaszanie uszkodzeń (jakichkolwiek, czy to telefon czy usługa szerokopasmowa). Odbywa się to w ten sposób ty zgłaszasz u swojego operatora on nam (ale penie jak sie ich tam nagromadzi troszkę bo to taniej hurtem zgłosić), a my zaś do swych firm partnerskich
No to by było na tyle bo offtop :P a tak poza tym zapraszam też to trgo wątku:
o neo
Zgadzam się z przedmówcą, że nowe firmy dziedziczące po TP okablowanie mają spore problemy co do świadczenia usług. Za długi robi się ten łańcuszek :P, ale nie ma możliwości udostępnić internetu w całej Polsce bez użycia okablowania TP.
Czyli „oni Cię oszukają ... my też Ciebie oszukamy ... ale mniej ... chodź do nas!” ... czy to w jakikolwiek sposób usprawiedliwia nieetyczne działania firmy ,ciesze się, że przynajmniej przyznajesz, że TP nie gra uczciwie. Nie jest to nic karalnego, wykorzystywanie głupoty ludzi, jedynek osobiście stronie od takich firm czekających aż mi się powinie noga i podpisze coś co będzie dla mnie ze szkodą ;].
TP jest jednak lepsze pod względem technicznym od Tele2, dlatego wole z tej dwójki TP. Jeżeli jednak nie chcesz ograniczać się tylko do TP, rozważ również Netie i wybierz ofertę która Ci bardziej odpowiada.
Kod: Zaznacz cały
nikt Cię nie robio na szaro poprostu czytaj to co podpisujesz, u innych jest tak samo, albo i gorzej :P
TP jest jednak lepsze pod względem technicznym od Tele2, dlatego wole z tej dwójki TP. Jeżeli jednak nie chcesz ograniczać się tylko do TP, rozważ również Netie i wybierz ofertę która Ci bardziej odpowiada.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 05 maja 2007, 15:53
- Lokalizacja: Sosnowiec
Może nie chciałem powiedzieć że TPsa (czy inne firmy z jakiejkolwiek branży) oszukują czy nie grają uczciwie. Sprawa wygląda tak. Nic niema nieuczciwego w zapiskach w nowych promocjach że umowę możesz zmieniać dopiero miedzy 90 a 30 dniem lub po zakończeniu umowy. Czy w zapisie że po zakończeniu umowy przechodzi ona na czas niekreślony i jest liczona według cennika na takowy czas. Chodziło mi raczej o to że ludzie nie doczytują takich rzeczy a potem mają pretensje. Ale jedno muszę Ci przyznać, są to dziwne nawet jak dla mnie działania. W Polsce jest taki zwyczaj że nowego się bardziej szanuje. Porównać to można do wiadra z dziurą i tak się więcej wleje niż z niego ucieknie. Na szczęście to się pomału zmienia Tak więc czy to się nam podoba czy nie tak właśnie jest i dzwonienie do jakichkolwiek firm i trucie bezsensu jakie to one są złe to jest co najmniej dziwne. Tak jest i tyle, nie podoba się weź krótką umowę lub nie bierz wcale. Prawda jest taka czy TP czy Netia czy Tele2 umowy trzeba czytać, bo wszędzie jest tak samo. Tak na marginesie to firmę się otwiera by zarabiać a nie rozdawać wszystko za darmo.Erronis pisze: Czyli „].
Dokładnie tak, porównaj innych operatorów dowiedz sie o różne takie tam rzeczy jak pomoc techniczna itp. i wtedy wybierz nikt Cię nie zmusza do TP.Erronis pisze: TP jest jednak lepsze pod względem technicznym od Tele2, dlatego wole z tej dwójki TP. Jeżeli jednak nie chcesz ograniczać się tylko do TP, rozważ również Netie i wybierz ofertę która Ci bardziej odpowiada.
Jeśli chodzi o względy techniczne to tele2 tylko na Bitstream a Netia ma swe łącza. Chciałem w tym miejscu zauważyć jedną rzecz, porównajcie oferty Neti dla ludzi z TP a swoich... zauważcie jedne motyw dla ludzi z TP mają taniej, a wiecie czemu... a no bo TP płaci za utrzymanie łączy a Netia daje im jakieś grosze które ledwo starczają na te utrzymanie.
Problemy wynikają z tego że to trwa. A jak weszło to w Polsce to powstał inny problem, firmy nie nadążały z dokumentami... ale oczywiście przecież to i tak wina TP że np. Netia nie nadąża bo ma za dużo zgłoszeń. Nawet powstał specjalny zespół TP i Netii który miał ten problem rozwiązać ale i tak to zadużo nie przyśpieszyło sprawy.Erronis pisze: Zgadzam się z przedmówcą, że nowe firmy dziedziczące po TP okablowanie mają spore problemy co do świadczenia usług. Za długi robi się ten łańcuszek :P, ale nie ma możliwości udostępnić internetu w całej Polsce bez użycia okablowania TP.
czytam to co podpisuję. Dokładnie się zastanawiam zanim się na coś zdecyduję, więc nie chodzi mi tutaj o to, że np. zdziwiłem się, że umowa przeszła mi na czas nieokreślony, bo nie doczytałem gdzieś. Chodzi mi np. o rachunek za telefon wzięty z kosmosu. Po bilingu doszedłem, że to połączenia z internetem dial-up (wtedy jeszcze nie miałem neostrady). Tylko, że tak się składało, że bardzo dokładnie kontrolowałem czas połączeń z internetem oraz numery z jakimi się łączyłem (miałem do tego specjalny program), nie wchodziłem na strony, na których mogły dopaść mnie dialery. Reklamację jeden konsultant przyjął, a po pół godzinie drugi dzwoni i mówi, że kolega się pomylił i nie można tej reklamacji przyjąć. Musimy ten rachunek zapłacić i nic się nie da z tym zrobić. Ceny za połączenia nie były naliczane jednakowo nawet dla tego samego numeru w tych samych godzinach.Johnny Rico pisze:nikt Cię nie robio na szaro poprostu czytaj to co podpisujesz, u innych jest tak samo, albo i gorzej :P
To jest po prostu cyniczne wykorzystywanie ludzi. Te umowy i regulaminy są tak zakręcone, że masa ludzi po prostu ich nie rozumie. W wielu miejscach są haczyki - jeśli się zorientujesz i nie złapiesz na tego, to czeka następny. Dotyczy to wszystkich firm, nie tylko TP - tu się zgodzę. Dla mnie osobiście jest to jednak trochę działanie nie fair.Czyli „].
dla mnie to stwierdzenie nic nie znaczy. Nie jest niczym uzasadnione.velmafia pisze:nie wiem jak dla Was, ale dla mnie tele2 śmierdzi...
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 05 maja 2007, 15:53
- Lokalizacja: Sosnowiec
musiał bym to zobaczyć, bo tak to ciężko stwierdzić, tak czy siak teraz jak zadzwonisz do TP to by Ci to uznali ]mlyczek pisze: Chodzi mi np. o rachunek za telefon wzięty z kosmosu. Po bilingu doszedłem, że to połączenia z internetem dial-up (wtedy jeszcze nie miałem neostrady). Tylko, że tak się składało, że bardzo dokładnie kontrolowałem czas połączeń z internetem oraz numery z jakimi się łączyłem (miałem do tego specjalny program), nie wchodziłem na strony, na których mogły dopaść mnie dialery. Reklamację jeden konsultant przyjął, a po pół godzinie drugi dzwoni i mówi, że kolega się pomylił i nie można tej reklamacji przyjąć. Musimy ten rachunek zapłacić i nic się nie da z tym zrobić. Ceny za połączenia nie były naliczane jednakowo nawet dla tego samego numeru w tych samych godzinach.
dla mnie to stwierdzenie nic nie znaczy. Nie jest niczym uzasadnione.[/quote]velmafia pisze:nie wiem jak dla Was, ale dla mnie tele2 śmierdzi...
Ja powiem tylko tyle że wielokrotnie spotkałem się z tym że ta firma dzwoniła na 9393 i podszywała się pod klienta by wziąć numer ewidencyjny. Jak również ta i jeszcze jedna z małymi rachunkami (ostatnio) wchodzi do domu i mówi że są z telekomunikacji albo że TP przestaje istnieć i teraz oni to przejmują i trzeba tu podpisać.
to że większość polaków nie umie czytać ze zrozumieniem to jest fakt, to że to firmy wykorzystują to też ale czy na pewno... regulaminy itp. muszą być napisane tak by prawnicy się do tego nie przyczepili... więc to nie jest do końca tak jak mówisz, ale jedno muszę przyznać, klienta jeszcze u nas (Polska) się nie traktuje tak jak trzeba, ale pomału się to poprawia. Nie wiem jak jest w innych firmach ale wiem że w TP robią co mogą by polepszyć satysfakcje klienta, ot te twoje połączenia bez problemu bym Ci je anulował nie pytając co i jak oczywiście w granicach rozsądku (a ten rozsądek to moje uprawnienia ale ich nie zdradzę :P)mlyczek pisze: To jest po prostu cyniczne wykorzystywanie ludzi. Te umowy i regulaminy są tak zakręcone, że masa ludzi po prostu ich nie rozumie. W wielu miejscach są haczyki - jeśli się zorientujesz i nie złapiesz na tego, to czeka następny. Dotyczy to wszystkich firm, nie tylko TP - tu się zgodzę. Dla mnie osobiście jest to jednak trochę działanie nie fair.