Przepraszam bardzo, ale świetnie się pobierało tym programem torki. :evil:montezuma pisze:no...Transsmission też gówno wart w porównaniu z uTorrentem.
uTorrent i Wine
Myślę że to zależy od parametrow sieci do jakiej jest się podpiety.
Niestety ale tak wychwalany tu utorrent u mnie spisuje się kiepsko.
Najlepiej działa mi rtorrent i taki jest finał.
Cos co zaczalem ściągać utorrentem musialem konczyć rtorrentem bo do dziś by nie zeszło.
Myślę że wszelkie oceny są tu bardzo subiektywne.
Pozdrawiam
Niestety ale tak wychwalany tu utorrent u mnie spisuje się kiepsko.
Najlepiej działa mi rtorrent i taki jest finał.
Cos co zaczalem ściągać utorrentem musialem konczyć rtorrentem bo do dziś by nie zeszło.
Myślę że wszelkie oceny są tu bardzo subiektywne.
Pozdrawiam
Długo ożywałem Deluge. Od miesiąca, od kiedy używam KDE, przesiadłem się na KTorrent. Bardzo dobry program, stabilniejszy niż Deluge 0.5 (często padał). Ktorrent, jest o wiele bardziej funkcjonalny, wyglądałem i funkcjami do złudzenia przypomina wspomniany uTorrent. Dla mnie emulowanie aplikacji Windows, nie ma absolutnie sensu. Tracisz m.in. na wydajności i systemu i aplikacji której używasz. uTorrent, możesz zastąpić Linuksowym KTorrent. Emulacja aplikacji MS, jest po to, jeśli nie masz programu, zastępnika aplikacji z MS, to tedy emulujesz. Przykładem może być chociażby Adobe Photoshop, który jest niedostępny na Linuksa, a np. GIMP nie jest tak efektowny jak PS.
Mój KTorrent, bardzo podobny do uTorrent;
Mój KTorrent, bardzo podobny do uTorrent;
- parrotlarch
- Beginner
- Posty: 393
- Rejestracja: 12 kwietnia 2007, 07:31
- Lokalizacja: Olsztyn
Teraz prawie nic ne ściągam, więc wszystko mi w sumie jedno, ale jak ściągałem dużo to właśnie dla mnie Ktorrent nie był tak funkcjonalny ja uTorrent. Prędkości niższe o ok 10-15% to wtedy było dla mnie dużo. uTorrent odnajduje dwa razy więcej źródeł, a że nie słucham i nie oglądam masowej pop twórczości, to czasem jest to kwestia kilku źródeł. uTorrent ma też często używaną przez mnie funkcję - można dokładnie ustawić z jaką prędkością ma być ściągany i wysyłany każdy z plików. uTorrent podejrzanie przymula system, doskonałe to to nie jest, ale na pewno najszybsze i bardzo funkcjonalne. Ktorrent jest na pewno gorszy, ale jak mowiłem - przy średnio szaleńczym ściąganiu faktycznie różnice się zacierają.
HAHA... dobry dżołk :PZdecydowanie najlepszy jest ktorrent, utorrent jest szybszy ale pod windą, w linuxie przez wino jest zdecydowanie wolniejszy! :mrgreen:
U mnie jest na odwrót, tzn, na windzie chodził uTorrent b ładnie, a na debianie chodzi jak rakieta. Cokolwiek nie chcę zassać, idzie max łącza. Dla porównania rtorrent i ktorrent na tym torrencie nie znajdywały praktycznie peerów, a średnia prędkość była ok 1 kB/s...
pzdr
Dokładnie. Dużo jak to zwykle bywa zależy także od preferencji i przyzwyczajeń. Swoją drogą to trudno jest wyłonić faworyta spośród tych wszystkich klientów torrentowych. Wszystko zależy od potrzeb. Dla mnie (konieczność korzystania z torrentów 'na odległość') rtorrent wraz ze screenem (można od tak postawionej sesji odłączać się i przyłączać bez problemu) pod SSH jest niezastąpiony. Jeśli chodzi o uTorrenta to na jego korzyść bardzo pozytywnie wpływa bardzo user-friendly interfejs i małe obciążenie kompa; chociaż wiele zależy od samego Wine'a.Bodzio pisze: wszystko zależy od trackera i konfiguracji portów