Jestem administratorem niewielkiej sieci LAN... Na serverze udostepnina jest cześć dysku twardego dla wszystkich z mozliwością zapisu. Userzy (windowsowi) wrzucają tam filmy, muzykę, zdjęcia oraz przeklęte pliki z rozszerzeniem "exe" które zawerają mnustwo virusów szkodliwych dla userów...
W moich planach jest zainstalowanie programu antywirusowego na server który usuwałby szkodliwe viry roazwalające Windowsy...
Potrzebowałbym coś darmowego i nietrudnego w obsłudze...
Lewy pisze:Czy ten program bedzie wykrywał również trojany, robaki itp? Jeżeli user skopiuje zainfekowany plik to clamav usunie go?
Powiem Ci, że ja za bardzo to nie testowałem clamav ale ma bodajże 50000 wirusów w bazie - chyba, bo już długo się tym nie interesowałem. Na pewno AVG byłby skuteczniejszy jeśli chodzi o wirusy ale jest on płatny i raczej będzie trudno z konfiguracją. Na twoim miejscu to zabrałbym się za clamav.
Clamav jest tylko skanerem - nie usuwa znalezionego robactwa.
Mozna by spróbowac postawić proxy antyvirusowe - na przykład dla http'a jest havp (nie wiem jak czy mozna go ustawić na skanowanie ftp'a). Byc może są inne, działające na innych portach - ale o nie musiałbyś zapytać już wujka dobra rada.