W zasadzie DDTSS spełnia te warunki. Teksty są stosunkowo krótkie, format w zasadzie tekstowy. Problem nie leży w tym. Problemem jest kiepska przetłumaczalność niektórych kawałków, np.: package is also Y2K-compliant, non-fattening, naturally cleansing, and housebroken. ;-)fnmirk pisze:Pragnę zabrać głos w sprawie tłumaczeń. (...)
Tłumaczenie opisów pakietów Debiana
Ja jednak uważam że wielu potencjalnych tłumaczy boi się samego technicznego podejścia do tłumaczeń. Dobry tłumacz zazwyczaj może mieć antytechniczne podejście do zagadnienia dopiero w koordynacji z kimś obeznanym w temacie podjąłby się go. Można spróbować zrobić jakiś eksperyment np.: na instrukcji obsługi Gimpa.
[quote="wojtekz_"]package is also Y2K-compliant, non-fattening, naturally cleansing, and housebroken. ]
jeżeli ten fragment zdania nie pochodzi z testu na inteligencję to ja go rozumiem tak:
...pakiety będące również w zgodzie z rokiem 2000, nierozwijane, o wolno dostępnym kodzie i pakiety bez właściciela...
[quote="wojtekz_"]package is also Y2K-compliant, non-fattening, naturally cleansing, and housebroken. ]
jeżeli ten fragment zdania nie pochodzi z testu na inteligencję to ja go rozumiem tak:
...pakiety będące również w zgodzie z rokiem 2000, nierozwijane, o wolno dostępnym kodzie i pakiety bez właściciela...
Fragment pochodzi z opisu do aptitude. Ja przetłumaczyłem tak:fnmirk pisze:(...) jeżeli ten fragment zdania nie pochodzi z testu na inteligencję to ja go rozumiem tak:
...pakiety będące również w zgodzie z rokiem 2000, nierozwijane, o wolno dostępnym kodzie i pakiety bez właściciela...
Kod: Zaznacz cały
jest również zgodne z Y2K, nie rozrasta się, w naturalny sposób dba o czystość i porządek w domu
Pozdrawiam
a jak te tłumaczenia wyglądają od strony technicznej? potrzebuję jakiegoś specjalnego programu?
no i jeszcze jeden problem. o ile z angielskim daję sobie radę , o tyle ze słownictwem linuxowym już trochę gorzej + brak mi talentu literackiego, co można zresztą wywnioskować ze składni moich postów :-), więc jeśli przetłumaczę jakiś opis i będzie on m/w poprawny to czy ktokolwiek kto ma większe ode mnie pojęcie o linuxie, będzie go mógł poprawić, czy po prostu tłumaczenie idzie do kosza?
no i standardowo przepraszam za ikonki w prawym, dolnym rogu, ale rodzina korzysta z windy i nie będę się przełączał na debiana w celu napisania jednego posta :-D
no i jeszcze jeden problem. o ile z angielskim daję sobie radę , o tyle ze słownictwem linuxowym już trochę gorzej + brak mi talentu literackiego, co można zresztą wywnioskować ze składni moich postów :-), więc jeśli przetłumaczę jakiś opis i będzie on m/w poprawny to czy ktokolwiek kto ma większe ode mnie pojęcie o linuxie, będzie go mógł poprawić, czy po prostu tłumaczenie idzie do kosza?
no i standardowo przepraszam za ikonki w prawym, dolnym rogu, ale rodzina korzysta z windy i nie będę się przełączał na debiana w celu napisania jednego posta :-D
no cóż. spróbuję, ale chyba zacznę od pomocy w tłumaczeniu stron internetowych (też jest podobno zapotrzebowanie), bo jeśli o pakiety chodzi to jeszcze mało kumaty jestem :-P
przy okazji może się czegoś o debianie nauczę
a tak btw to i tak nie zacznę tego wcześniej niż za kilka dni, bo sylwester u mnie trwa około tygodnia :mrgreen:
przy okazji może się czegoś o debianie nauczę
a tak btw to i tak nie zacznę tego wcześniej niż za kilka dni, bo sylwester u mnie trwa około tygodnia :mrgreen:
za niedługo się za to wezmę, ale jak na razie to sylwester dalej trwa, więc szczęśłiwego nowego... itp.
btw. tak sobie pomyślałem - kiedyś próbowałem mandake/mandriva (od wersji 10.1).
część opisów do pakietów była po polsku. w/g mnie linux to linux (chyba, że się mylę?) więc czy nie da się po prostu skopiować polskich tłumaczeń opisów pakietów i zastosować ich w debianie?
btw. tak sobie pomyślałem - kiedyś próbowałem mandake/mandriva (od wersji 10.1).
część opisów do pakietów była po polsku. w/g mnie linux to linux (chyba, że się mylę?) więc czy nie da się po prostu skopiować polskich tłumaczeń opisów pakietów i zastosować ich w debianie?
Powoli styczeń się kończy... chociaż to właściwie karnawał... chociaż mamy katastrofę i żałobę... dla nich, a zwłaszcza dla rodzin, rok nie okazał się szczęśliwy...trzype pisze:za niedługo się za to wezmę, ale jak na razie to sylwester dalej trwa, więc szczęśłiwego nowego... itp.
Z tego co wiem, częścią wspólną dystrybucji linuksa jest jądro. Reszta to już radosna twórczość dystrybuantów. Zwłaszcza jeśli chodzi o mandrivę to występują dodatkowo ograniczenia licencyjne, bo to nie jest "wolna" dystrybucja. W Polsce te sprawy nie są zbyt silnie pilnowane, ale na Zachodzie - owszem.trzype pisze:btw. tak sobie pomyślałem - kiedyś próbowałem mandake/mandriva (od wersji 10.1). część opisów do pakietów była po polsku. w/g mnie linux to linux (chyba, że się mylę?) więc czy nie da się po prostu skopiować polskich tłumaczeń opisów pakietów i zastosować ich w debianie?
Pozdrawiam