Dlaczego Debian a nie inna Dystrybucja?
soki, ja używałem troszkę krócej, jednak wróciłem tam, skąd przyszedłem.
Dobitnie denerwująca okazała się dla mnie tysiąc siedemset dwudziesta czwarta kompilacja z powodu braku jednej flagi, np. uniemożliwiającej oglądanie JPG/JPEG-ów...
Jedyną dobrą rzeczą na Gentoo (dla mnie) była nauka kompilacji jądra. Nigdy na Debianie/Ubuntu nie udało mi się zrobić działającego jądra, zaś na Gentoo ruszyło wszystko za pierwszym razem :P
Także tak jak wspominał Rad - kompilacja nie powodowała hiper-ekstra przyspieszenia rzędu kilku sekund... Dla mnie były to zmarnowane dni, ot co.
Dobitnie denerwująca okazała się dla mnie tysiąc siedemset dwudziesta czwarta kompilacja z powodu braku jednej flagi, np. uniemożliwiającej oglądanie JPG/JPEG-ów...
Jedyną dobrą rzeczą na Gentoo (dla mnie) była nauka kompilacji jądra. Nigdy na Debianie/Ubuntu nie udało mi się zrobić działającego jądra, zaś na Gentoo ruszyło wszystko za pierwszym razem :P
Także tak jak wspominał Rad - kompilacja nie powodowała hiper-ekstra przyspieszenia rzędu kilku sekund... Dla mnie były to zmarnowane dni, ot co.
W moim przypadku dobre wspacie, dokumentacja zadecydowały o tym że jadę na Debianie. Prędzej miałem Ubuntu ale to szkoda gadać początkowo nawet nie mogłe się do terminala dokopać a pozatym wiele z tych wspaniałych konfiguratorów graficznych u mnie nie działało. ;-) Więc potem wziąłem sie za Suse ale po instalcji stwierdziłem że to chyba jeszcze wolniejsze jest od mojego XP. :-P No to wtedy Fedora ale tu już w ogóle porażka swampa musiałem aktywować przy instalacji bo inaczej nie dało by radu :-| Kasia też było dobra ale miała ubogie repo a jako nob miałem dosć przebojów z system bez kompilaci. W końcu został już chyba tylko Debian(w między czasie myślałem o gentoo też ze względu na dokumentację ale po tym jak przeczytałem że jest dla i686 to juz odpuściłem.) Przed Debianem powstrzymywało mnie jednak stwierdzenie z jakilinux.org
Ale potem znalazłem to forum poczytałem FAQ no i od tego czasu ja i Debian jesteśmy razem 8-) I jest nam ze sobą dośc dobrze :mrgreen:
Pozdrawiam
Artur
P.S korzystając tak z okazji chciałbym podziękować całej Społeczności tego forum za wsparcie i za wiedzę którą dzielą się z innymi :-) Moderacji za wyrozumiałość, cierpliwość także należa się podziękowania ;-)
Kod: Zaznacz cały
Brak graficznych konfiguratorów
Pozdrawiam
Artur
P.S korzystając tak z okazji chciałbym podziękować całej Społeczności tego forum za wsparcie i za wiedzę którą dzielą się z innymi :-) Moderacji za wyrozumiałość, cierpliwość także należa się podziękowania ;-)
Muszę się przyznać do pewnej wstydliwej sprawy... Przesiadłem się dwa dni temu (przynajmniej chwilowo) z Debiana na Ubuntu i bardzo mi się podoba!
Debiana używam już prawie rok. To naprawdę świetny system. Postanowiłem jednak sprawdzić coś innego by mieć własne zdanie, skalę porównawczą. Zassałem więc obraz Ubuntu 8.04 amd64 'Hardy Heron' no i zainstalowałem. Płytka chodzi też jako live CD, byłem zaskoczony jak szybko i płynnie śmigał ten system. Postanowiłem więc zainstalować "na próbę".
(+): Podoba mi się to, że w 40min miałem w pełni działający i funkcjonalny system ze wszystkim co mi potrzeba, jednolity graficznie (w tym względzie jestem pedantem- nie lubię jak system wygląda jak sterta śmieci), ze sterownikami nvidii (na Debianie nie potrafię tego zainstalować do dziś), z compizem - i to wszystko zupełnie bezstresowo!
(+): Mam wrażenie, że działa szybciej (pomimo compiza). Może to zasługa architektury amd64 (Debka mam 686) ale nie wiem czy to aż tyle zmienia?...
(-): Graficzny instalator Ubuntu to "miętki baton" w porównaniu z debianowym (słabe partycjonowanie, brak wyboru co się instaluje). Dopiero za trzecim razem udało mi się poprawnie zainstalować butowalny system (grub coś się nie zainstalował a nie wiedziałem jakie wpisy w menu.lst muszą być).
(-): Są pewne rzeczy które trochę mnie denerwują (to całe sudo jest jakieś dziwne... ) więc pewnie wrócę do Debiana (choć, kto wie...).
Na szczęście mam duży dysk więc mogę uruchamiać systemy wedle "humoru i apetytu". ¯yczę wszystkim tego komfortu i pozdrawiam.
Debiana używam już prawie rok. To naprawdę świetny system. Postanowiłem jednak sprawdzić coś innego by mieć własne zdanie, skalę porównawczą. Zassałem więc obraz Ubuntu 8.04 amd64 'Hardy Heron' no i zainstalowałem. Płytka chodzi też jako live CD, byłem zaskoczony jak szybko i płynnie śmigał ten system. Postanowiłem więc zainstalować "na próbę".
(+): Podoba mi się to, że w 40min miałem w pełni działający i funkcjonalny system ze wszystkim co mi potrzeba, jednolity graficznie (w tym względzie jestem pedantem- nie lubię jak system wygląda jak sterta śmieci), ze sterownikami nvidii (na Debianie nie potrafię tego zainstalować do dziś), z compizem - i to wszystko zupełnie bezstresowo!
(+): Mam wrażenie, że działa szybciej (pomimo compiza). Może to zasługa architektury amd64 (Debka mam 686) ale nie wiem czy to aż tyle zmienia?...
(-): Graficzny instalator Ubuntu to "miętki baton" w porównaniu z debianowym (słabe partycjonowanie, brak wyboru co się instaluje). Dopiero za trzecim razem udało mi się poprawnie zainstalować butowalny system (grub coś się nie zainstalował a nie wiedziałem jakie wpisy w menu.lst muszą być).
(-): Są pewne rzeczy które trochę mnie denerwują (to całe sudo jest jakieś dziwne... ) więc pewnie wrócę do Debiana (choć, kto wie...).
Na szczęście mam duży dysk więc mogę uruchamiać systemy wedle "humoru i apetytu". ¯yczę wszystkim tego komfortu i pozdrawiam.
- parrotlarch
- Beginner
- Posty: 393
- Rejestracja: 12 kwietnia 2007, 07:31
- Lokalizacja: Olsztyn
a2m pisze:(-): Są pewne rzeczy które trochę mnie denerwują (to całe sudo jest jakieś dziwne... ) więc pewnie wrócę do Debiana (choć, kto wie...).
Kod: Zaznacz cały
passwd root
i już możesz się logować przez su jako root.
Chyba coś pomyliłeś. W Debianie masz słabe partycjonowanie, albo brak możliwości instalacji tego co potrzebujesz? Kto Ci takich bajek naopowiadał.a2m pisze:Graficzny instalator Ubuntu to "miętki baton" w porównaniu z debianowym (słabe partycjonowanie, brak wyboru co się instaluje)
Czy wszystkie pakiety które zainstalowałeś w Ubuntu są Ci niezbędne do poprawnej pracy systemu?
- parrotlarch
- Beginner
- Posty: 393
- Rejestracja: 12 kwietnia 2007, 07:31
- Lokalizacja: Olsztyn
Ja ubuntu miałem rok, a teraz właśnie przeszedłem na Debiana (czyli odwrotny kierunek migracji niż Ty) I mnie się debian bardziej podoba (szyciej mi chodzi porównanie wersji Deb Lenny 386 z Ubu 8.04 386). Natomiast pomimo braku Envy bezproblemowo zainstalowałem sobie stery Ati. Ogólnie zostaje na Debianie.a2m pisze:Muszę się przyznać do pewnej wstydliwej sprawy... Przesiadłem się dwa dni temu (przynajmniej chwilowo) z Debiana na Ubuntu i bardzo mi się podoba!
Debiana używam już prawie rok. To naprawdę świetny system. Postanowiłem jednak sprawdzić coś innego by mieć własne zdanie, skalę porównawczą. Zassałem więc obraz Ubuntu 8.04 amd64 'Hardy Heron' no i zainstalowałem. Płytka chodzi też jako live CD, byłem zaskoczony jak szybko i płynnie śmigał ten system. Postanowiłem więc zainstalować "na próbę".
(+): Podoba mi się to, że w 40min miałem w pełni działający i funkcjonalny system ze wszystkim co mi potrzeba, jednolity graficznie (w tym względzie jestem pedantem- nie lubię jak system wygląda jak sterta śmieci), ze sterownikami nvidii (na Debianie nie potrafię tego zainstalować do dziś), z compizem - i to wszystko zupełnie bezstresowo!
(+): Mam wrażenie, że działa szybciej (pomimo compiza). Może to zasługa architektury amd64 (Debka mam 686) ale nie wiem czy to aż tyle zmienia?...
(-): Graficzny instalator Ubuntu to "miętki baton" w porównaniu z debianowym (słabe partycjonowanie, brak wyboru co się instaluje). Dopiero za trzecim razem udało mi się poprawnie zainstalować butowalny system (grub coś się nie zainstalował a nie wiedziałem jakie wpisy w menu.lst muszą być).
(-): Są pewne rzeczy które trochę mnie denerwują (to całe sudo jest jakieś dziwne... ) więc pewnie wrócę do Debiana (choć, kto wie...).
Ale co do Ubuntu, to jeśli piszesz, że sudo cię denerwuje to:
sudo passwd root
podać hasło podane przy instalacji
wybrać hasło root
no i działa komenda "su"