apache - brak dzia

Konfiguracja serwerów, usług, itp.
qpa
Posty: 18
Rejestracja: 22 listopada 2007, 20:46

apache - brak działania?

Post autor: qpa »

Cześć
Chciałem mieć nowszy nieco system więc sobie repozytoria zmieniłem na ubuntu/hardy i teraz mam problem. Wszystko jest niby dobrze poza apache. Usuwałem je, wyłączałem ale nie chodzi. Kiedy wpisuje localhost w przeglądarce, trwa to chwilę, kilka minut i wywala błąd. Co dziwne nawet gdy apache jest odinstalowane/wyłączone!
Awatar użytkownika
Yampress
Administrator
Posty: 6400
Rejestracja: 09 sierpnia 2007, 21:41
Lokalizacja: PL

Post autor: Yampress »

ale jak to masz debiana i sobie repo zmieniłeś na repo ubuntu czy jak? opisz dokładnie problem
qpa
Posty: 18
Rejestracja: 22 listopada 2007, 20:46

Post autor: qpa »

Zainstalowany debian testing lenny, i w repozytoraich zmienilem sciezki na ubuntu/hardy po czym apt-get update i apt-get dist-upgrade. KDe nie chodilo jakis blad byl, to wywalilem i zainstalowalem kde4 i teraz wlaczam localhost i nie uruchamia sie w przegladarce. Niby loading,loading i po chwlii serwer nie odpowiada. Kiedy wyłączam apache dalej jest loading a nie powinno być, usunalem i dalej tak jakby byl uruchiomoiny z beldami a nie ma,po restarcie zadnych zmian:/
Awatar użytkownika
Yampress
Administrator
Posty: 6400
Rejestracja: 09 sierpnia 2007, 21:41
Lokalizacja: PL

Post autor: Yampress »

qpa pisze:Zainstalowany debian testing lenny, i w repozytoraich zmienilem sciezki na ubuntu/hardy
to serwer stawiasz i do tego robisz sobie mieszanie dystrybucji, ale jakby było tego mało debiana z łubuntu.
takiego czegos jeszcze nie widziałem :D . jeśli chcesz mieć świeższy system to przejdz na debian sid, albo zupełnie to ubuntu od poczatku.

co do servera to polecany jest stabilny debian 4.0 etch.

aby naprawić to wszystko spowrotem musisz cofnąć wpisy do lennego.

chyba że jakies wpisy do repo ubuntu server dopiszesz, ale to bedziesz miał takie pomieszanie :P hardkorowe.
einsam
Posty: 37
Rejestracja: 29 marca 2008, 12:53

Post autor: einsam »

Tak mi się spodobała ta myśl, że chyba zrobię to samo.
No prawie.
Mam Ubuntu przeznaczone na skasowanie.
Spróbuję najpierw zaktualizować do Sida...
Awatar użytkownika
Yampress
Administrator
Posty: 6400
Rejestracja: 09 sierpnia 2007, 21:41
Lokalizacja: PL

Post autor: Yampress »

takie zabawy moga rozwalic system :P
no ale zawsze mozna zainstalowac go na nowo
einsam
Posty: 37
Rejestracja: 29 marca 2008, 12:53

Post autor: einsam »

No, to Ubuntu i tak ma przestać istnieć.
W końcu po co mi ono jak jest Debian.
Gorzej gdyby mi walnęło gruba...
Partycja się przynajmniej zwolni.
Może pod jakiś nowy system?
Tym razem raczej 64 bity.
Dzisiaj nawet odpaliłem je na chwilę i zmieniłem repozytoria, co prawda nie na Sida, ale najpierw na Hardy Heron (to teoretycznie chyba powinno pójść '"bezproblemowo").
Ale chciało mi pobrać coś koło 1,5 GB.
Za długo by to trwało.
Spasowałem.
Musiałbym najpierw wywalić sporo programów, a nie miałem czasu się bawić.
Generalnie takie zabawy (np. kasowanie i odzyskiwanie gruba) zazwyczaj robię na systemach wirtualnych...
ODPOWIEDZ