Dziwna sprawa. Kiedy wkładam płytę instalacyjną, albo jakąś inną z danymi, to wszystko jest w najlepszym porządku. Inaczej kiedy próbuję wystartować płytę z muzyką czy filmem. Wtedy nawet system nawet nie widzi że płyta jest w napędzie. Czy to problem z haalem, czy coś innego?
Mój zapis w /ect/fstab:
Widzę, że mój problem cieszy się powszechnym zainteresowaniem... :-) Zastanawiam się czy rzecz nie jest związana z szybkością cdromu. Czy można coś zrobić, żeby urządzenia działało "szybciej"?
Mam Lenny, gnome-core, alsa-base, alsa-oss alsa-utils, gnome-audio,
Totem, Totem-plugins, w32codecs i SMplayer. Wszystko instalowane z repozytorium.
Lenny widzi pliki na płycie vcd, dvd i cd-audio. Sprawnie czyta i odtwarza wspomniane.
To znaczy dvd odtwarzam Totemem a vcd za pomocą Smplayer'a.
Nawet na płytach zawierających dane i muzykę obecnie
Lenny widzi i odtwarza zarówno dźwięk jak i pozwala kopiować dane.
Na początku pyta? Czy rozpocząć odtwarzanie muzyki czy czy uruchomić przeglądarkę plików?
Po przejściu do odtwarzania muzyki trzeba od nowa załadować płytę aby przeglądać pliki.
Debian sprawniej czyta uszkodzone płyty. W Windows XP nie udało mi się otworzyć płyty z danym, bo jeden plik był uszkodzony, Debian skopiował co potrafił odczytać.
ilin pisze:Na płytach cd-audio i vcd nie ma plikow.
na VCD są pliki, na audio-cd owszem tak jak piszesz
ilin pisze:To co widac w windowsie nie jest plikiem jako takim.
Możesz przecież skopiować i odtworzyć plik o nazwie "AWSEQ01.dat" czy tez o podobnej nazwie (oczywiście z VCD), z płyt audio-cd skopiowanie takiego nic nie da, plik ma zero bajtów, a wszakże nie da się go odtworzyć
SeRdEcZnY pisze:
ilin napisał/a:
Na płytach cd-audio i vcd nie ma plikow.
na VCD są pliki, na audio-cd owszem tak jak piszesz ilin napisał/a:
To co widac w windowsie nie jest plikiem jako takim.
Możesz przecież skopiować i odtworzyć plik o nazwie "AWSEQ01.dat" czy tez o podobnej nazwie (oczywiście z VCD), z płyt audio-cd skopiowanie takiego nic nie da, plik ma zero bajtów, a wszakże nie da się go odtworzyć