Rad>
Kwestia jest inna. Używam notebooków od bardzo wielu lat (pierwszy, to miał z 4,5kg
) i uważam, że przed zakupem winieneś kierować się odpowiedziami na następujące pytania:
1. po co mi potrzebny jest notebook?
- jeśli na to pytanie odpowiadasz, bo chcę mieć, tzn. że nie jest Ci on potrzebny, a zatem lepiej kupić stacjonarny (bo taniej i perspektywiczniej, a nadto bardziej rozwojowo)
2. do czego jest mi potrzebny notebook?
- tzn. jakie będzie jego główne zadanie, przy odpowiedzi: do gier - kupujesz albo stację i tańszego notebooka albo uniwersalny stacjonarny; odpowiedź na to samo pytanie daje także wskazówki co do procesora, ilości pamięci, HDD itd.
3. czy i ile będę korzystał z niego w sieci, a ile z baterii?
- odpowiedź na drugie pytanie sprowadzająca się do stwierdzenia, że dużo powoduje, że wybór ogranicza się do platform Centrino, Santa Rosa; w pierwszym przypadku nie jest to istotne; ta odpowiedź także powoduje wybór odpowiedniego akumulatora (chodzi o ilość ogniw).
4. z jakim systemem współpracować ma notebook?
- jeśli wyłącznie z linuksem, to musisz dokładnie sprawdzić co ze specyfikacji danego komputera tak na prawdę pod nim chodzi (i pod którym); w tym przypadku rozsądniej też nie kupować notebooka z Windows, bo to zawsze kilka stówek taniej
5. na ile mobilny ma być notebook?
- to pytanie łączy się nieco z pyt. 3, ale odpowiada bardziej na wielkość i wagę notebooka. Z doświadczenia wynika, że każde 0,5kg ma tu znaczenie
6. ile lat chcesz używać notebooka?
- no właśnie; co do zasady, za wyjątkiem chyba notebooków Compala, traktowałbym notebooki jako platformę zamkniętą. Wprawdzie można tu dodać X RAM, zmienić HDD - bo to raczej nie problem, niekiedy jeszcze kilka innych rzeczy, ale o reszcie raczej należy zapomnieć. To pytanie m.in. o opłacalność wydawania określonych pieniędzy (nawet jak ich się ma w nadmiarze) na notebook.
Co do przykładowych Twoich notebooków - sprawdź sobie jakie jest obecnie wsparcie dla blue raya pod linuksem, bo kiedyś było praktycznie żadne.