Witam, jak w temacie. Mam problemik z internetem w pracy. W domu działa aż milo ale w pracy już nie jest tak kolorowo. Strony się otwierają ale długo - tak samo pobieranie czegokolwiek z repozytorium trwa i trwa. Nie wiem czym może to być spowodowane. Mamy łącze tpsy po 2 mb na użytkownika, końcówki dopuszczane przez router po macu i ip. Na wszystkich komputerach z Windows XP czy z nawet Vistą wszystko działa dobrze, tylko nie u mnie.
Będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc ;-)
Wolny internet
Witam, okazało się że mam dns'y tp'sy wpisane w resolv.conf więc zmieniłem adres na adres routera i jest to samo-tzn. było to samo bo jak się okazało po jakimś czasie zaczął chodzić normalnie. Strony odpalają się szybciej ale pobieranie jakichkolwiek paczek z repo dalej zabiera mi mnóstwo czasu. A jeżeli chodzi o system to tylko ja mam Linuxa ;-) Reszta to zwykli śmiertelnicy(żart) :-P
Witam. Co do sieci to na pewno jest obciążona - ponad 100 osób pracuje. Jeżeli chodzi o repozytoria to już sobie chyba podaruje - tylko zastanawia mnie to, że strony chodzą raz wolniej raz szybciej - z akcentem na to wolniej.
Nie ma jakiejś reguły - kiedyś siedziałem sam w robocie bo musiałem zostać i też się wpiąłem w switcha w serwerowni i też była lipa - z gniazdek jest to samo. Nie bardzo mam pomysł - teraz używam innej przeglądarki ale niestety nie pomaga. Najlepsze jest to, że kiedyś miałem na virtualboksie Windowsa i tam wszystko chodziło dobrze, a nawet nie wiem czy nie szybciej niż na normalnych komputerach końcowych.
Nie ma jakiejś reguły - kiedyś siedziałem sam w robocie bo musiałem zostać i też się wpiąłem w switcha w serwerowni i też była lipa - z gniazdek jest to samo. Nie bardzo mam pomysł - teraz używam innej przeglądarki ale niestety nie pomaga. Najlepsze jest to, że kiedyś miałem na virtualboksie Windowsa i tam wszystko chodziło dobrze, a nawet nie wiem czy nie szybciej niż na normalnych komputerach końcowych.