Niekoniecznie. Kupujesz/masz komputer, na którym masz... Windows XP SP1. Tylko i wyłącznie. Włączenie do sieci powoduje... blastera. Zanim zdążył, a jakże, pobrać mi SP2 już miałem zawirusowany system.szmergiell pisze:skoro nie masz dostępu do Internetu, to nie potrzebujesz SP2 z firewallem.
A powinna być. Jeśli kupujesz samochód i okaże się, że jest wadliwy, masz akcje serwisowe itp. Tu masz możliwość pobrania oprogramowania z sieci. Fakt. Pięknie i ładnie. Nawet sam system zadba o aktualizację. Tylko, że zanim tak się stanie będziesz już miał wirusa.szmergiell pisze:Nie wiem, czy istnieje opcja: zadzwoń do nas, a podeślemy ci płytkę z oprogramowaniem. Jednakże, czy istnieje w ogóle taka firma, postępująca w ten sposób?
Koniec tego pisania nie na temat, przynajmniej z mojej strony. Do oprogramowania Microsoftu i tak już nie powrócę.