Właśnie skończyłem pod siebie konfigurować Debiana. No to dla odprężenia odpalam Amaroka, włączam kawałek i działa. Tyle że z gorszą jakością niż pod Windows w Foobarze!
No chyba krótko i dość jasno opisałem sytuację: Dźwięk pod Linuksem ma u mnie niższą jakość niż w Windowsie. Nie jest to kolosalna różnica ale ja ją zauważyłem i jestem przyzwyczajony do czystego dźwięku
Kartę muzyczną mam AC97 (coś takiego, może nie pomyliłem nazwy), działa aktualnie pod ALS¡.
Z jakiej wersji Amaroka korzystasz?
Z tego co pamiętam zakładka Tools->Equalizer, tylko prawdopodobnie trzeba się tym pobawić, zaimportować ustawienia np.: equalizera z Winampa.
Nie wiem jak to jest w nowszych wersjach Amaroka, dawno już nie korzystałem z niego.
Jak byś nie dłubał, to nie wyciągniesz lepszej jakości dźwięku z amaroka. Ten silnik tak ma. Polecam Audacious, który oferuje dźwięk porównywalny z windowsem. Pobaw się equalizerem i będziesz miał prawie to samo co w Foobar (moim zdaniem Foobar ma najlepsze brzmienie ever).
w zalezności jaką masz kartę moga tam być ciekawe suwaki. Ja w SB Live miałem tam basy i soprany, ale teraz w Hda Intel mam tylko głosności poszczególnych elementów.