Przed aktualizacją systemu virtualbox warunkowo działał, musiałem wpisać modprobe vboxdrv czy jakoś tak - za każdym razem, po aktualizacji już to przestało pomagać (oczywiście jego działanie przed aktualizacją również pozostawiało wiele do życzenia,no ale z racji tego że vmware jest płatny byłem skazany na ten niedopracowany wynalazek a qemu mi jakoś nie pasuje), niestety po aktualizacji się wysypał i nie pomaga ponowna reinstalacja, przy próbie uruchomienia dostaje taki błąd:
Zmień ton swojej wypowiedzi, doceń to że ktoś poświęca swój czas dla ciebie, zawsze możesz sobie kupić vmware jak ci coś nie pasuje. To po pierwsze.
Po drugie te błędy wynikają z tego że zostały ci jakieś śmiecie po UbuDSL, ale one nie mają nic wspólnego z tym że niedziała VBox
Po trzecie to co do VirtualBox OSE to niewiele mogę powiedzieć, ale Sun VirtualBox sprawuje się lepiej od VmWare, może spróbuj używać niego, dodaj do sources.list
Dodam że błędy dotyczą obu, zarówno sun vbox jak i virtualbox .
I nie zgodzę się że virtualbox działa lepiej niż vmware, zupełnie się nie zgodze, vrtualbox jak jeszcze działał nie odpalił poprawnie freebsd oraz paru linuksów, tymczasem vmware działał jak należy.
Bardzo doceniam że ktoś poświęca czas, jednak trudno jest doceniać coś co nie działa.
Edit:
Może ktoś wie jak wywalić śmiecie z ubudsl bo wyraźnie to też namieszało...
Co do virtualbox to na dłuższą metę korzystanie z niego było utrudnione - nigdy nie udało mi się ustalić poprawnej rozdzielczości ekranu i w większości dystrybucji oraz we freebsd nie dało się poprostu nic zrobić bo nie widać było dołu i nie dało się przesunąć do dołu kursora... W vmware ten błąd nie występuje.
Obecnie testuje qemu i działa o niebo lepiej niż virtuabox (razem z nakładką qtemu) ale mimo wszystko chciałbym uruchomić virtualbox również..