DirectAdmin i aktualizacja
-
- Beginner
- Posty: 181
- Rejestracja: 06 grudnia 2008, 17:55
Jak może być pomieszany Lenny z czymś innym jak ma takie wpisy?sidjestgit pisze:W Lennym nie ma takej wersji apacza jaka Ty masz - wiec nie masz lennego tylko jakiegos mixa.
(i teraz - nie powinny ale moga byc problemy przy aktualizacji systemu)
/etc/apt/sources.list:
Kod: Zaznacz cały
deb [url]http://ftp.pl.debian.org/debian/[/url] lenny main non-free contrib
deb-src [url]http://ftp.pl.debian.org/debian/[/url] lenny main non-free contrib
deb [url]http://security.debian.org/[/url] lenny/updates main contrib non-free
deb-src [url]http://security.debian.org/[/url] lenny/updates main contrib non-free
deb [url]http://www.backports.org/debian[/url] lenny-backports main contrib non-free
A na ile wiesz co Ci ów custmbuild z DirectAdmina zmienił? Bo ja podejrzewam, że właśnie zmiksował Ci jakoś system. Nie wiem, nie wypowiem się. Ja jednak wolę mieć stabilną konkretną dystrybucję i czekać aż nowość wejdzie do wersji stabilnej niż pchać się w nowości, z których de facto i tak nie skorzystam, ale za to nie mieszać w systemie.
Pamiętaj - debian postawiony z paczek jednej dystrybucji jest jak dla mnie nie do ruszenia. Gdy jeszcze do tego mówimy o dystrybucji stable, to już w ogóle trzeba się bardzo postarać. Dzięki temu nie ma się problemów nie tylko z działaniem systemu, ale też. np z aktualizacją. W momencie kiedy zaczynasz mieszać, kompilować własne rzeczy itp., musisz o każdej takiej ,,własnej" rzeczy pamiętać przy aktualizacjach - czy zależności się nie psują, czy jakiś ,,drobiazg" nie zmienił się w sposób uniemożliwiający działanie programów chodzących na własnej kompilacji?
Po to masz różne poziomy dystrybucji, żebyś mógł zdecydować jak nowoczesny system chcesz mieć. Ale kosztem stabilności (w przypadku stable i testing koszt jest praktycznie zerowy, z sidem już pewien nie jestem i na serwerze raczej bym go nie ustawił, experimental - wiadomo). Skoro MySQL w wersji 5.1.33 jest w experimentalu, to jest tak nie bez powodu.
Dlatego zadałem pytanie - po co Ci wersja 5.1.33? Czy uważasz, że zwiększenie wydajności o 0,01% jest warte utraty stabilności systemu? Ja nie. Czy używasz funkcji dostępnych w 5.1.33? Ja nie. Poza tym jeśli chcesz mieć lepszą bazę - zainteresuj się Postgresem.
Ale oczywiście ,,to jest Twój tron" ;-)
Pamiętaj - debian postawiony z paczek jednej dystrybucji jest jak dla mnie nie do ruszenia. Gdy jeszcze do tego mówimy o dystrybucji stable, to już w ogóle trzeba się bardzo postarać. Dzięki temu nie ma się problemów nie tylko z działaniem systemu, ale też. np z aktualizacją. W momencie kiedy zaczynasz mieszać, kompilować własne rzeczy itp., musisz o każdej takiej ,,własnej" rzeczy pamiętać przy aktualizacjach - czy zależności się nie psują, czy jakiś ,,drobiazg" nie zmienił się w sposób uniemożliwiający działanie programów chodzących na własnej kompilacji?
Po to masz różne poziomy dystrybucji, żebyś mógł zdecydować jak nowoczesny system chcesz mieć. Ale kosztem stabilności (w przypadku stable i testing koszt jest praktycznie zerowy, z sidem już pewien nie jestem i na serwerze raczej bym go nie ustawił, experimental - wiadomo). Skoro MySQL w wersji 5.1.33 jest w experimentalu, to jest tak nie bez powodu.
Dlatego zadałem pytanie - po co Ci wersja 5.1.33? Czy uważasz, że zwiększenie wydajności o 0,01% jest warte utraty stabilności systemu? Ja nie. Czy używasz funkcji dostępnych w 5.1.33? Ja nie. Poza tym jeśli chcesz mieć lepszą bazę - zainteresuj się Postgresem.
Ale oczywiście ,,to jest Twój tron" ;-)