Nie wiem, wi

[van_der_matt]

Szanowni forumowicze, mam do Was następujące pytanko.
Korzystałem już z dobrodziejstw n/w systemów linuksowych:

• - Aurox v. 9.0 - 12.0
  - Mandrake (później Mandriva)
  - SuSE 10.0
  - (K)Ubuntu v 6.06 - 8.10
  - Jakieś inne dystrybucje (np. Lycoris, Mepis, Knoppix i Small Dammned)
  i...

Najbardziej pasują mi dystrybucje bazujące na Debianie, zaś samego Debiana nigdy nie próbowałem.
Problem polega na tym, że mam do dyspozycji niewielkiego i raczej nie najnowszego już laptopa Prestigio (40 HD, 1,5 G proc, 512 RAM i współdzielona karta grafiki NVidia 64).
Jednym słowem szału nie ma i Ubuntu 8.10 niestety hula ledwie co, zaś KDE już się zacina przy wcześniejszych wersjach, zatem skorzystawszy z jakilinux.org sprawdziłem, że Debian ma zdecydowanie mniejsze wymagania niż jego dzieciątka z Cannonical i postanowiłem sobie taki sprawić w wersji 5.0.
Szanowne Panie i Panowie: czy mile zostanę zaskoczony?
Czy to, co zdycha w Ubuntu zahula w Debianie (nie mam wielkich wymagań np. Compiz, czy Beryl, nawet efekty pulpitu mnie specjalnie nie interesują)
Bardzo proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam i życzę Wesołych ¦wiąt.

[Pr0100]

40 HD, 1,5 G proc, 512 RAM i współdzielona grafa NVidia 64

mam:
- Pentium 4, 1.5 GHz
- 512 DDR
- GeForce 2 mx (32 MB)

i nie czuje tego jakoś bardzo szczególnie, wszystko działa stabilnie

[fnmirk]

van_der_matt, sam sobie zaprzeczasz. Chwalisz się ile to dystrybucji nie testowałeś? Jaki więc widzisz problem spróbować jeszcze jedną? Nie sprawdzisz nie dowiesz się.

http://kaka.ovh.org/poradnik-debiana/
http://debian.linux.pl/viewtopic.php?t=6073

[7PGXW]

U mnie jest lepiej niż na Ubuntu (1,86 proc., 512 RAM). Polecam Fluxboxa zamiast GNOME.

[silentwr]

Jeszcze parę dni temu Debian Sid z KDE 3.5 hulał na moim starym Duronie 1GHZ z 512 ramu i GF 2 MX, nie miałem problemów z obciążonym procesorem czy też brakiem pamięci, nie było też mowy o zacinaniu się okien tudzież problemów z otwieraniem programów. Wszystko zależy od odpowiedniej konfiguracji środowiska graficznego.

[van_der_matt]

Dziękuję. Zaczynam zatem przygodę z Debianem.
Pozdrawiam serdecznie.

[van_der_matt]

Wiem, wiem, wiem, jest ,,Jaki Linux'', Google itp. itd., ale mam jedno, krótkie pytanie:
Jadę sobie w (K)Ubuntu od wersji 6.06 do 8.10 i:
- KDE u mnie muli na mojej słabiutkiej maszynie (1,5 GB, grafika NVidia 64 kradzionego z głównego 512 RAM-u). GNOME - działa dobrze.
Szału nie ma, ale to na razie jedyne cudeńko w jakim mogę testować swoje linuksowe upodobania, zwłaszcza te bazujące na Debianie, bo mnie one najbardziej kręcą i tyle.
Mepis mnie nie leżał, za to Ubuntu tak, lecz... Jak już napisałem trochę się muli.
Pomyślałem o Debianie, gdyż ,,Jaki Linux'' wskazuje go jako mniej wymagającą dystrybucję, zatem wszystko jest niby jasne.
Ale nie znacie ludziska jakiejś dystrybucji opartej na Debianie, którą naciesze się w zupełności, a której potrzeby będą współgrać z możliwościami tegoż laptopa, którym w chwili obecnej dysponuję?
Zależy mi i tyle.
Może Debian jest wystarczająco mało pazerny?
Rozwiejcie zatem me wątpliwości, lub podpowiedzcie najlepiej, jak umiecie, dobrze?
Acha i jeszcze raz "acha"- chcę GNOME.
Pozdrawiam serdecznie.

[fnmirk]

van_der_matt, scalam z poprzednim Twoim tematem bo zanosi się na kolejne lanie wody, z którego nic nie wynika.
Tematów o ciekawych dystrybucjach na słaby sprzęt jest dużo i wystarczy wykazać trochę inicjatywy.

Są przyklejone dwa tematy dotyczące ciekawych dystrybucji opartych o Debiana i doskonale nadające się się na słaby sprzęt.
Wiedźma
Cdlinux.pl

Niedawno była długa dyskusja o słabym sprzęcie i dystrybucjach:
http://debian.linux.pl/viewtopic.php?p=90166

[KeFaS]

Ale nie znacie ludziska jakiejś dystrybucji opartej na Debianie, którą naciesze się w zupełności, a której potrzeby będą współgrać z możliwościami tegoż laptopa, którym w chwili obecnej dysponuję?

A jakim dysponujesz (firma i model), bo nie napisałeś?
Poza tym lepiej zainstalować "czystego" Debiana, ale od podstaw, czyli instalacja podstawowego systemu (najlepiej z netinstall, tylko to co potrzebne) i potem instalacja X'ów i minimalną wersję środowiska graficznego (gnome-core w Twoim przypadku). Potem wszystko odpowiednio skonfigurować, powyłączać zbędne usługi i będzie ładnie chodzić. A jeżeli nie no to inne "lżejsze" środowisko graficzne, np. LXDE.

[Jarni]

Reanimowałem laptopa Fujitsu Siemens Lifebook e6540, PIII 600 MHz, 256 MB, 6 GB HDD i z Ati mobility na pokładzie. Moja recepta to Debian z płyty netinstall i dociągniecie po sieci tego czego mi potrzeba. Nawet Ubu instaluję w ten sposób. Postawiłem na Xfce, jako kompromis miedzy wydajnoscią a wyglądem, zapakowałem do niego nawet olbrzymia paczkę ikon hydroxygen z gnome, wygląda miodnie.
Ja również używałem kilku dystrybucji od czasu gdy Mandriva jeszcze była chłopcem, i z łapą na sercu powiem że jak dla mnie Debian i jego bezpośredni spadkobiercy to jest to, co tygryski lubią najbardziej. Apt rules.