aptitude czy apt-get
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 30 kwietnia 2008, 02:41
Kaka' pisze:Z pomocą przychodzi aptitude, które zapamiętuje te zależności. Instalując pakiet kde przez aptitude i przy próbie jego odinstalowania, zostaną usunięte także zależności (o ile nie wymaga ich inny pakiet).
Czyli można dać spokojnie np.:castor pisze:dodam tylko ze:rozwiazuje problemKod: Zaznacz cały
# apt-get autoremove
Kod: Zaznacz cały
aptitude purge gnome
To akurat dwie różne sprawy. Jeśli wszystkie zależności są spełnione to pakiet zostanie zainstalowany przy aktualizacji. Natomiast to, czy dany pakiet jest niestabilny i zawiera błędy to już zupełnie inna historia i nie ma znaczenia przy użyciu jakiego narzędzia trafił do systemu. Ja cały czas używam aptitude z wiersza poleceń i nie narzekam.KonriX' pisze:Ponoć ma lepiej sobie radzić z zależnościami dla najnowszych czasem niestabilnych pakietów.
Na ten temat był swego czasu ciekawy wątek na forum:KonriX' pisze:Ktoś mi powiedział, że pod Sidem lepiej jest używać apt-get niż aptitude
http://debian.linux.pl/viewtopic.php?t=12404
Nie do końca:ArnVaker pisze:Natomiast to, czy dany pakiet jest niestabilny i zawiera błędy to już zupełnie inna historia i nie ma znaczenia przy użyciu jakiego narzędzia trafił do systemu
http://manual.sidux.com/pl/sys-admin-apt-pl.htm#apt-cook pisze: Powody, dla których powinieneś używać tylko apt-get do dist-upgrade
Menadżery pakietów takie jak adept, aptitude, synaptic i kpackage nie zawsze są w stanie wziąć pod uwagę wielką ilość zmian, która ma miejsce w Sidzie (zmiany zależności, zmiany nazw, zmiany skryptów, ...). Nie jest to jednak wina twórców tych narzędzi, piszą oni wspaniałe programy, które świetnie działają w stabilnej gałęzi debiana, nie są one po prostu odpowiednie dla specjalnych potrzeb Debiana Sid.
Używaj, czego chcesz, do wyszukiwania pakietów, ale pozostań przy apt-get do właściwego instalowania/usuwania/aktualizacji.
Menadżery pakietów takie jak adept, aptitude, synaptic i kpackage nie są przewidywalne (w przypadu kompleksowego wyboru pakietów). Połącz to z szybko poruszającym się celem, jakim jest sid, i nawet gorszymi zewnętrznymi repozytoriami o kwestionowanej jakości (nie używamy ich, ani nie polecamy, ale są rzeczywistością na systemach użytkowników), a będziesz zabiegał o katastrofę. Inną kwestią jest to, że wszystkie te graficzne menadżery pakietów muszą działać w trybie init 5, w X, a wykonywanie dist-upgrade w trybie init 5 (lub nawet 'upgrade' co jest niezalecane) może zakończyć się uszkodzeniem twojego systemu bez możliwości naprawy, może nie dziś lub jutro, ale w dalszej przyszłości.
Z drugiej strony apt-get robi dokładnie to, o co jest proszony, jeśli następuje awaria możesz ją zlokalizować i znaleźć komunikaty o błędach/naprawić je, jeśli apt-get chce usunąć połowę systemu (z powodu zmian w bibliotekach) jest czas na reakcję administratora (czyli ciebie).
To jest powód, dla którego deweloperzy debiana używają apt-get, a nie inne menadżery pakietów.
Czyli jestem na prostej drodze do zrobienia systemowi "kuku" :-P ?
Zresztą nikt nikomu nie każe aktualizować systemu przez dist-upgrade. Ja wolę używać safe-upgrade i poczekać aż wszystkie zależności będą spełnione.
Miałem tu na myśli sytuację kiedy dany pakiet jest już w systemie wraz ze wszystkimi zależnościami. Nie widzę związku ze sposobem jego instalacji...Akkon pisze:Nie do końca: ...ArnVaker pisze:Natomiast to, czy dany pakiet jest niestabilny i zawiera błędy to już zupełnie inna historia i nie ma znaczenia przy użyciu jakiego narzędzia trafił do systemu
Skąd taki wniosek? Przecież aptitude nie dość, że bierze wszystkie zmiany pod uwagę, to jeszcze daje mi możliwość wyboru pomiędzy proponowanymi rozwiązaniami.Menadżery pakietów takie jak adept, aptitude, synaptic i kpackage nie zawsze są w stanie wziąć pod uwagę wielką ilość zmian, która ma miejsce w Sidzie
Nie rozumiem tego argumentu. Co tu przewidywać? Przecież dostajesz informację co w jaki sposób ma być aktualizowane. Decyzja należy do Ciebie.Menadżery pakietów takie jak adept, aptitude, synaptic i kpackage nie są przewidywalne (w przypadu kompleksowego wyboru pakietów)
Graficzne może i tak, nijak ma się to do aptitude.Inną kwestią jest to, że wszystkie te graficzne menadżery pakietów muszą działać w trybie init 5, w X
Z drugiej strony aptitude robi dokładnie to, o co jest proszony, jeśli następuje awaria możesz ją zlokalizować i znaleźć komunikaty o błędach/naprawić je. Jedyna różnica jaką znalazłem, to taka, że w przypadku aptitude mamy jeszcze dodatkowego loga w postaci /var/log/aptitude.Z drugiej strony apt-get robi dokładnie to, o co jest proszony, jeśli następuje awaria możesz ją zlokalizować i znaleźć komunikaty o błędach/naprawić je
Czyli w przypadku aptitude zareagować się nie da?jeśli apt-get chce usunąć połowę systemu (z powodu zmian w bibliotekach) jest czas na reakcję administratora (czyli ciebie).
Kompletnie mnie to nie przekonuje. Nie znalazłem w tym tekście żadnych konkretnych argumentów w odniesieniu do aptitude. Nie twierdzę też, że jest lepszy. Po prostu nie widzę niebezpieczeństwa w racjonalnym zarządzaniu pakietami Debiana Sid przez aptitude.To jest powód, dla którego deweloperzy Debiana używają apt-get, a nie inne menadżery pakietów.
Zresztą nikt nikomu nie każe aktualizować systemu przez dist-upgrade. Ja wolę używać safe-upgrade i poczekać aż wszystkie zależności będą spełnione.
Nie było moim zamiarem przekonywać Cię do czegokolwiek. Sam z powadzeniem używam aptitude, co prawda na testingu, ale zapewne gdybym miła sida, też bym z niego korzystał. Zaprezentowany przeze mnie fragment pochodzi z oficjalnego manualna dla siduxa. Takie jest zdanie deweloperów. Teoretycznie oni powinni wiedzieć najlepiej. W podlinkowanym przeze mnie wcześniej wątku, też zastanawialiśmy się czy mieszanie menedżerów instalacji/aktualizacji może być szkodliwe czy nie. Jak jest w rzeczywistości? Nikt jednoznacznie przekonująco nie potrafi odpowiedzieć, a wszystkie dyskusje i informacje na ten temat, które miałem możliwość przejrzeć, to mieszanina gdybania, przypuszczeń i poszlak.ArnVaker pisze:Kompletnie mnie to nie przekonuje. Nie znalazłem w tym tekście żadnych konkretnych argumentów w odniesieniu do aptitude
No właśnie, prawdopodobnie nigdy nie otrzymamy jednoznacznej odpowiedzi.Akkon pisze:Jak jest w rzeczywistości? Nikt jednoznacznie przekonująco nie potrafi odpowiedzieć, a wszystkie dyskusje i informacje na ten temat, które miałem możliwość przejrzeć, to mieszanina gdybania, przypuszczeń i poszlak.
Na szczęście wszyscy używamy systemu GNU/Linux.
A prawem każdego użytkownika tego systemu jest stosowanie narzędzi takich, na jakie mu przyjdzie ochota :-D .
PS Oczywiście przeczytałem podlinkowany przez Ciebie wątek.
Instalowałem teraz po raz pierwszy Sidux-a i poszedłem za radą Twórców dystrybucji czyli
Z reguły stosuję się do zaleceń autorów, myślę że wiedzą najlepiej. Doświadczenie przy niedostatecznie przetestowanych aplikacjach na pewno nie bez kozery podpowiada im takie zalecenia.
Pozdrowienia
Kod: Zaznacz cały
apt-get
Pozdrowienia