A mi się nie wydaje ;-)panel pisze:(wydaje mi się, że nie byłoby linuksów bez BSD), a BSD może korzystać z linuksowych paczek i to jest OK.
Powiem więcej: FreeBSD jest oryginalne na poziomie serwera, wyżej (czyli desktop) to troszkę naciąganie rzeczywistości, bo zespół FreeBSD nad tym nie pracuje, od tego jest pakiet zgodności z ABI Linuksa. Czyli ogólnie jak się ma desktop na FreeBSD to i tak 80% oprogramowania to linuksowe więc moim skromnym zdaniem tego rodzaju przesiadka jest bez sensu. Chyba, że ktoś się bardzo nudzi.
FreeBSD na serwer - typu zdalne zarządzanie - to co innego. Ale muszę przyznać, że potem na takim serwerze przesiadka na kolejną stabilną wersje jest bardziej problematyczna niż w Debianie, niestety. FreeBSD cały czas się troszkę przekształca, min. w celu osiągnięcia takiej struktury aby łatwo można było działający system przerzucić na inną maszynę.
Przypomniała mi się jedna rzecz. Ostatnio po lekturze FreeBSD 6 Księga Eksperta zainstalowałem sobie FreeBSD ale na domowym komputerze - chciałem zobaczyć jak będzie z wykrywaniem mojego dość nowego sprzętu i w ogóle czy się da na nim żyć. W moim przypadku nie do końca, okazało się, że muszę wybierać 4GB ramu albo Compiz, bo sterowniki NVIDIA nie wspierają jądra z PAE Gdyby to był serwer to by mi to w niczym nie przeszkadzało.