Linux w szkole - Pionierzy
Tak sobie czytam i dochodzę do wniosku że na początek przydałoby się żeby w programie nauczania pojawiła się wzmianka że istnieje coś jak Linux i inne alternatywne systemy. Chociażby parę słów prezentacji na ten temat, to już by było coś.
Wyrosłem już z fazy fanatyzmu i jestem sympatykiem jednak nie rozumiem dlaczego we wszystkich miejscach wdrożenie Linuksa ma być tak kosztowne że aż nieopłacalne. W niektórych sytuacjach rozumiem ale we wszystkich?
Z moich obserwacji wynika że przyzwyczajenia to olbrzymia siła, czasami do pokonania jej potrzeba wiele energii a czasami wysypanie się Windowsa. Wielu osobom Linux w zupełności by wystarczył ale one o tym nie wiedzą.
Myślę że już nie jest źle i stopniową będzie jeszcze lepiej. A na siłę nie ma sensu nikogo zmuszać bo to działa w drugą stronę (no chyba że czasami warto na siłę ale w określonych przypadkach).
Wyrosłem już z fazy fanatyzmu i jestem sympatykiem jednak nie rozumiem dlaczego we wszystkich miejscach wdrożenie Linuksa ma być tak kosztowne że aż nieopłacalne. W niektórych sytuacjach rozumiem ale we wszystkich?
Z moich obserwacji wynika że przyzwyczajenia to olbrzymia siła, czasami do pokonania jej potrzeba wiele energii a czasami wysypanie się Windowsa. Wielu osobom Linux w zupełności by wystarczył ale one o tym nie wiedzą.
Myślę że już nie jest źle i stopniową będzie jeszcze lepiej. A na siłę nie ma sensu nikogo zmuszać bo to działa w drugą stronę (no chyba że czasami warto na siłę ale w określonych przypadkach).
Nawet jak w programie nauczania jest wzmianka o Linuksie, to nauczyciele niezbyt chętnie wykładają o nim. Ja miałem w liceum taką historię. W podręczniku do informatyki był temat z dumnie brzmiącym tytułem: "Linux". Autorka podręcznika opisała ten OS na nie więcej niż 4 stronach...a mówią, że Linux jest trudny do zrozumienia:P. Z ciekawości zapytałem nauczycielkę kiedy (i czy w ogóle) przeprowadzi lekcje o Linuksie, ponieważ jest ona w podręczniku. Nauczycielka bardzo sprytnie odpowiedziała, że teraz mamy dużo materiału (Word, Excell, Acces i wprowadzenia do programowania -pascal ...przeogromna ilość:P) i jak to skończymy to NA PEWNO będzie lekcja o Linuksie. Zaproponowałem jej że ja mogę poprowadzić tą lekcje ,powiedzieć i zaprezentować trochę więcej niż jest w książce. Ona zgodziła się bez wahania i powiedziała że jak będzie czas to będę mógł to zrobić. Niestety...przez pół roku męczyliśmy accesa, bo nauczycielka nie umiała go dobrze wyłożyć, a i zainteresowanie jej lekcjami wśród kolegów i koleżanek było wręcz żenujące. Pomijam już nawet fakt że pracowaliśmy na nowych macintoshach z zainstalowanym windowsem xp...mac osx włączyłem kilkukrotnie bez pozwolenia i w całkowitej konspiracji...Po wakacjach planuje przejść się do tej szkoły (jako absolwent) i poprosić nauczycielkę o możliwość przeprowadzenia lekcji (całkowicie za darmo) o Linuksie dla obecnych uczniów klasy informatycznej. Nie wiem na ile jest to możliwe, ale mam nadzieje, że jak mi się uda to zaciekawie chociaż kilka osób tym systemem i co najważniejsze zaciekawie nauczycielkę, która może w przyszłości chętniej będzie mówiła o Linuksie.
Może i po części macie rację ale wystarczyło by wprowadzić do programu nauczania linuksa jako obowiązkowy prócz windy i rozwiązało by to na przestrzeni kilku lat problemy z jakimi się paracie obecnie. Jakby taki pseudo informatyk stanął przed problemem dokształcenia się i ryzyka że w przeciwnym wypadku poleci ze szkoły jako nie dość wyedukowany to przestałby się jeden z drugim zajmować wybrzydzaniem tylko wziął się za poszerzanie swoich braków w wiedzy.
Jeżeli by sobie nie poradził ?
Cóż może się po prostu nie nadaje jako nauczyciel informatyki i najwyższy czas zwolnić to stanowisko odpowiedniej osobie.
Jeżeli by sobie nie poradził ?
Cóż może się po prostu nie nadaje jako nauczyciel informatyki i najwyższy czas zwolnić to stanowisko odpowiedniej osobie.
Na temat szkoła a Linux mógłbym napisać spory artykuł oparty na swoim doświadczeniu. Opiszę w skrócie jak to wygląda w mojej obecnej szkole:
5 pracowni komputerowych, w każdej oczywiście Windows Vista pod kontrolą serwera SBS 2008.
Główny serwer/router dzięki Bogu coś innego - FreeBSD.
Nauczyciele, no cóż na kilku uczących informatyki tylko jeden jest z wykształcenia informatykiem(swoją drogą informatyk starej daty ~50 lat)! Reszta do nauczyciele od przedmiotów technicznych z (trzeba przyznać) doświadczeniem z korzystania z pakietu Office.
Oprócz tego jest administrator(gość zatrudniony na umowę o dziełko czy na umowę zlecenie - w to nie wnikam), przychodzi do szkoły raz na jakiś czas popołudniu.
Chciałem się zająć szkolną stroną, postawiłem jeden warunek - PHP 5.2.x Jak się okazało Pan "administrator" stwierdził, że to niepotrzebne, wręcz niemożliwe do zrobienia, bo jest teraz PHP 4.x.x i to wystarcza w zupełności.
Linux jako główny system na komputerze w szkole - zdecydowanie nie, ale jako dodatkowy, którego obsługa nawet w minimalnym stopniu powinna być obowiązkowa, nie wspominając o tzw. poziomie rozszerzonym...
Problem jest jeszcze jeden, kto wie czy nie poważniejszy w obliczu tak powszechnych dopłat z Unii Europejskiej: Unia Europejska a Microsoft i Linux.
Napisze krótko: Wszystkie pracownie szkole sponsorowane przez UE muszą posiadać oprogramowanie Microsoft, ot wymóg komisarzy z Brukseli...
Tak na marginesie: wiecie, że każda nowa pracownia finansowana z UE musi posiadać z tego co pamiętam 10 opiekunów? W praktyce wygląda to tak, że ani jeden nie wie co to serwer, ale kurs 3 dniowy jest, a więc i kosztuje ;-)
PS. Jak będę zdawał maturę z informatyki, ciekawe co zrobią, gdy będę chciał jako środowisko Linux ;-)
5 pracowni komputerowych, w każdej oczywiście Windows Vista pod kontrolą serwera SBS 2008.
Główny serwer/router dzięki Bogu coś innego - FreeBSD.
Nauczyciele, no cóż na kilku uczących informatyki tylko jeden jest z wykształcenia informatykiem(swoją drogą informatyk starej daty ~50 lat)! Reszta do nauczyciele od przedmiotów technicznych z (trzeba przyznać) doświadczeniem z korzystania z pakietu Office.
Oprócz tego jest administrator(gość zatrudniony na umowę o dziełko czy na umowę zlecenie - w to nie wnikam), przychodzi do szkoły raz na jakiś czas popołudniu.
Chciałem się zająć szkolną stroną, postawiłem jeden warunek - PHP 5.2.x Jak się okazało Pan "administrator" stwierdził, że to niepotrzebne, wręcz niemożliwe do zrobienia, bo jest teraz PHP 4.x.x i to wystarcza w zupełności.
Linux jako główny system na komputerze w szkole - zdecydowanie nie, ale jako dodatkowy, którego obsługa nawet w minimalnym stopniu powinna być obowiązkowa, nie wspominając o tzw. poziomie rozszerzonym...
Problem jest jeszcze jeden, kto wie czy nie poważniejszy w obliczu tak powszechnych dopłat z Unii Europejskiej: Unia Europejska a Microsoft i Linux.
Napisze krótko: Wszystkie pracownie szkole sponsorowane przez UE muszą posiadać oprogramowanie Microsoft, ot wymóg komisarzy z Brukseli...
Tak na marginesie: wiecie, że każda nowa pracownia finansowana z UE musi posiadać z tego co pamiętam 10 opiekunów? W praktyce wygląda to tak, że ani jeden nie wie co to serwer, ale kurs 3 dniowy jest, a więc i kosztuje ;-)
PS. Jak będę zdawał maturę z informatyki, ciekawe co zrobią, gdy będę chciał jako środowisko Linux ;-)
[quote="giver"]
Tak na marginesie: wiecie, że każda nowa pracownia finansowana z UE musi posiadać z tego co pamiętam 10 opiekunów? ]
Co ty za głupoty opowiadasz, jest jeden opiekun, przeszkolonych może zostać więcej osób (w zależności jak dyrekcja w ramach puli zdecyduje) i kurs na SBS nie trwa 3 dni, chyba że 3x8h.
I pracownia wcale nie musi być wyposażona w Microsoft Office - inaczej pracownie Mac miały by Office dla Macintosha a korzystają z NeoOffice.
Przyznam tylko, że SBS jest do kitu... a najbardziej przypadły mi do gustu komunikaty:
"System Windows sam odzyskał sprawności po krytycznym błędzie..."
Tak na marginesie: wiecie, że każda nowa pracownia finansowana z UE musi posiadać z tego co pamiętam 10 opiekunów? ]
Co ty za głupoty opowiadasz, jest jeden opiekun, przeszkolonych może zostać więcej osób (w zależności jak dyrekcja w ramach puli zdecyduje) i kurs na SBS nie trwa 3 dni, chyba że 3x8h.
I pracownia wcale nie musi być wyposażona w Microsoft Office - inaczej pracownie Mac miały by Office dla Macintosha a korzystają z NeoOffice.
Przyznam tylko, że SBS jest do kitu... a najbardziej przypadły mi do gustu komunikaty:
"System Windows sam odzyskał sprawności po krytycznym błędzie..."
Nigdy nie przypominam sobie, bym w sali informatycznej miał linuksa. W gimnazjum nic o linuchu nie słyszeliśmy, w liceum też. O dziwo w podstawówce było coś o nim ale mało. Pani miała u siebie na komputerze Red Hata, często go nam pokazywała na rzutniku. Interesowało mnie to, lecz byłem za młody by linuksem się poważniej zainteresować. To była prywatna podstawówka. W liceum, pytałem się kiedyś nauczyciela od informatyki, co sądzi o linuksie. Odpowiedź brzmiała: "Jest ciekawy ale nie ma na nim Worda". Odechciało mi się już na zawsze o tym z nim rozmawiać :-P .
Jeżeli tak wygląda statystyczna wiedza "informatyka" to nasze ulubione OSy będą jeszcze baardzo daleko od zagoszczenia się w salach informatycznych lub gdziekolwiek indziej.
A tak poza tym witam. :-)
Jeżeli tak wygląda statystyczna wiedza "informatyka" to nasze ulubione OSy będą jeszcze baardzo daleko od zagoszczenia się w salach informatycznych lub gdziekolwiek indziej.
A tak poza tym witam. :-)
A z drugiej strony nakładają kosmiczne kary (z resztą dobrze) dla Microsoftu za monopolistyczne działania. Ludzie nigdy nie przestaną mnie zadziwiać.giver pisze:Problem jest jeszcze jeden, kto wie czy nie poważniejszy w obliczu tak powszechnych dopłat z Unii Europejskiej: Unia Europejska a Microsoft i Linux.
Napisze krótko: Wszystkie pracownie szkole sponsorowane przez UE muszą posiadać oprogramowanie Microsoft, ot wymóg komisarzy z Brukseli...