Mam podobny problem. Kompilowałem jądro na 2.6.24 oraz 2.6.26 i na obu dzieje się to samo. Czytałem gdzieś że to jest jakiś bug kernela i źle wykrywa sterownik dysku SATA. Niestety nie wiem jak sobie z tym poradzić. Uruchamianie systemu zatrzymuje się na pewnym etapie (screen).
Z tego co widzę to wiele osób ma podobne problemy z laptopami w systemach Debian oraz Ubuntu.
Jądro kompilowałem w sposób przedstawiony w: http://debian.linux.pl/viewtopic.php?p=41656#41656
Może jakieś porady?
Lenny nie
Trochę cierpliwości. Jak Lenny stanie się stabilne, wszystko będzie grało i buczało... Teraz jest w fazie usuwania wszelkiego rodzaju paskudztwa. Wybrałeś chyba trochę zły moment ;-)eagle-eagle pisze:jednym zdaniem: na tym nasza przygoda z debianem sie konczy... a przynajmniej moja. na starym jaju nie jestem w stanie normalnie pracowac. nie ma sterownikow do grafiki, dzwieku i innych. niby kilka osob na ten problem a zaden specjalista nie jest w stanie nam pomoc...
Pozdrawiam
-
- Senior Member
- Posty: 2156
- Rejestracja: 29 lipca 2007, 18:06
Trochę OT, za co przepraszam. Obawiam się jednak, że nie. Wg niektórych zapewnień, Lenny ma być 5.0 oficjalnie już we wrześniu br. Wybrana przez deweloperów droga, powoduje, że... część użytkowników będzie mieć problem z zainstalowaniem Lenny na swoim sprzęcie, a jeśli nawet się to uda to będzie mieć problem z ustawieniem poprawnego wyglądu, czy szerzej funkcjonowania. Niestety nic nie wskazuje na to, by Lenny dorobić się miał uwspółcześnionej dokumentacji (np. Xorgów). Szczególnie osoby, które nie posługiwały się na codzień linuksem, trybem konsolowym itp. będą mieć problemy. A skąd wiem? Cóż, wystarczy popatrzeć na pobratymców zbudowanych mniej więcej na tych samych programach i wersjach.wojtekz_ pisze:Trochę cierpliwości. Jak Lenny stanie się stabilne, wszystko będzie grało i buczało... Teraz jest w fazie usuwania wszelkiego rodzaju paskudztwa. Wybrałeś chyba trochę zły moment
I - by nie było wątpliwości - tak dzieje się praktycznie z wszystkimi systemami, nie tylko z linuksem i nie tylko z Debianem.
A eagle-eagle poleciłbym wypróbowanie jakiejś innej dystrybucji, być może nawet starszej. Generalnie zaś odpalenie jakiegoś liveCD i sprawdzenie jakie wersje jakich programów, kerneli itp. obsługują jego sprzęt. Można tego dokonać np. tu: http://kmuto.jp/debian/hcl/
Wprawdzie dotyczy to Debiana, ale prawdopodobnie działać będzie też na innych systemach. Zawsze też można zachować starsze jądro, albo zainstalować - choćby bazowy system z takim jądrem i dodać do niego programy z nowszej dystrybucji. Podobnie można też wypróbować np. 2.6.27-rc3 bo taka wersja jest w experimental (tzn. w repo z "eksperymentalnymi" kernelami); nawet fajnie działa.
W moim przypadku starsze wersje jądra odpadają, ponieważ nie posiadają modułu dla asusa. Nowsze jądra zaś mają problem z odpaleniem, więc co zrobić?
Inna dystrybucja? Miałem kiedyś SUSE na desktopie, ale jednak z pośród wszystkich dystrybucji które miałem Debian najbardziej mi się podoba.
Poczytam trochę może jeszcze w internecie i znajdę rozwiązanie tego problemu. Na razie jednak nie pali się, bo oddaje laptopa na gwarancję. Nieszczęsny przycisk ma urwany zatrzask. Jak wróci mi laptop z gwarancji zobaczymy, może nowe jąderko będzie już miało poprawione błędy.
Inna dystrybucja? Miałem kiedyś SUSE na desktopie, ale jednak z pośród wszystkich dystrybucji które miałem Debian najbardziej mi się podoba.
Poczytam trochę może jeszcze w internecie i znajdę rozwiązanie tego problemu. Na razie jednak nie pali się, bo oddaje laptopa na gwarancję. Nieszczęsny przycisk ma urwany zatrzask. Jak wróci mi laptop z gwarancji zobaczymy, może nowe jąderko będzie już miało poprawione błędy.
-
- Senior Member
- Posty: 2156
- Rejestracja: 29 lipca 2007, 18:06
Nie ładować modułu dla Asusa. Jeśli się nie mylę nie jest on przeznaczony dla wszystkich modeli tej firmy. Zatem, może najprościej wyłączyć? Inne rozwiązanie - to pozostać przy starym jądrze. Jeszcze inne - sięgnąć po nowe ale np. przygotowane przez siduksa, bo tam - jeśli pamiętam, to ów moduł jest w odrębnej paczce; można nie instalować.Athlon pisze:więc co zrobić?
W ostateczności zawsze można ściągnąć "czyste" jądro linuksa i sobie go skonfigurować wedle potrzeby i możliwości. Jest to parę godzin roboty, ale wtedy prawdopodobieństwo niezadziałania jest znikome.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Mam podobny problem z SATA, staje przy wykrywaniu cd, a potem wypisuje błąd: brak sda2, czyli mojej drugiej partycji podstawowej, na której jest Debian? Czy ma ktoś na to radę bo widzę odpowiedzi na ten temat z przed roku?
OK zrobiłem, wystarczyło dodać przy kompilacji jądra obsługę SATA tylko dokładnie to sam nie wiem jaką opcję :] :P
OK zrobiłem, wystarczyło dodać przy kompilacji jądra obsługę SATA tylko dokładnie to sam nie wiem jaką opcję :] :P
Po kompilacji kernela, miałem dokładnie ten sam problem co przedmówcy i rozwiązałem go zmieniając hd* na sd* i system wstaje. Została jednak jedna wkurzająca rzecz. Debian szuka partycji swap na /dev/hdb6. Rzecz jasna, nie może jej tam znaleźć, bo teraz jest ona na /dev/sdb6. Przy każdym uruchomieniu systemu pokazuje mi się komunikat że nie może znaleźć /dev/hdb6 i dwie możliwości: naciśnij enter aby kontynuować lub podaj pełną ścieżkę do partycji swap. Jak zmusić Debiana żeby od razu szukał swap-u na sdb6?