[+] Nie mog

Ogólne pytania dotyczące systemu
dawideo
Beginner
Posty: 154
Rejestracja: 25 czerwca 2007, 11:46
Lokalizacja: Zbychowo

[+] Nie mogę zamontować jednej partycji

Post autor: dawideo »

Ostatnio kupiłem nowy dysk WD 640GB podzieliłem go na kilka partycji i jednej nie mogę zamontować.

Kod: Zaznacz cały

Disk /dev/sda: 640.1 GB, 640135028736 bytes
255 heads, 63 sectors/track, 77825 cylinders
Units = cylinders of 16065 * 512 = 8225280 bytes
Disk identifier: 0x01770176

   Device Boot      Start         End      Blocks   Id  System
/dev/sda1   *           1        2550    20482843+   7  HPFS/NTFS
/dev/sda2           72701       77825    41166562+   7  HPFS/NTFS
/dev/sda3            3767       72700   553712355    f  W95 Ext'd (LBA)
/dev/sda4            2551        3766     9767520   83  Linux
/dev/sda5            5228       72700   541976841    7  HPFS/NTFS
/dev/sda6            3767        5103    10739389+  83  Linux
/dev/sda7            5104        5227      995998+  82  Linux swap / Solaris

Partition table entries are not in disk order
Nie mogę zamontować sda1 (ntfs; reszta montuje się bez problemu).
To mój plik /etc/fstab:

Kod: Zaznacz cały

# <file system> <mount point>   <type>  <options>       <dump>  <pass>
proc            /proc           proc    defaults        0       0
/dev/sda4       /               xfs     defaults        0       1
/dev/sda6       /home           xfs     defaults        0       2
/dev/sda7       none            swap    sw              0       0
/dev/scd0       /media/cdrom0   udf,iso9660 user,noauto     0       0
/dev/sda2    /mnt/dysk1    ntfs-3g    rw,uid=1000,locale=pl_PL.UTF-8,auto    0    2
/dev/sda5    /mnt/dysk2    ntfs-3g    rw,uid=1000,locale=pl_PL.UTF-8,auto    0    2
/dev/sda1    /mnt/dysk3    ntfs-3g    rw,uid=1000,locale=pl_PL.UTF-8,auto    0    2
ArnVaker

Post autor: ArnVaker »

Co mówi konsola na próbę zamontowania partycji ręcznie?
dawideo pisze:

Kod: Zaznacz cały

Partition table entries are not in disk order
Ja bym zrobił z tym porządek, nawet jeśli nie jest to przyczyną problemu.
-5tan
Posty: 28
Rejestracja: 06 grudnia 2008, 16:00
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: -5tan »

ArnVaker pisze:Ja bym zrobił z tym porządek, nawet jeśli nie jest to przyczyną problemu.
Na pewno nie jest to przyczyna problemu. Choć przyznam, że uporządkowałem u siebie kolejność partycji - tak dla świętego spokoju, bo zbyt wielkiego znaczenia praktycznego to nie ma.
¯eby zrobić partycje "po kolei" można je wszystkie skasować w edytorze partycji (np. fdisk, cfdisk), a następnie założyć po kolei w tym samym miejscu, co skasowana partycja - czyli musi się zgadzać cylinder początkowy i końcowy każdej partycji. W innym wypadku nie ręczę za zawarte na tych partycjach dane. Ten sposób polecam tym, którzy lubią mieć wszystko pod kontrolą. Nie będę podawał poleceń, bo w tym przypadku albo wiesz co się robisz, albo lepiej się za to nie bierz.
  • Przed rozpoczęciem jakichkolwiek manipulacji radzę zapisać lub wydrukować aktualną tablicę partycji, której zawartość można wrzucić np. do pliku tablica_partycji.txt korzystając z polecenia:

    Kod: Zaznacz cały

    fdisk -l /dev/sda > tablica_partycji.txt
Jest jeszcze wersja dla mięczaków.
Wersja w przypadku opisanego wyżej dysku twardego wygląda tak:

Kod: Zaznacz cały

fdisk /dev/sda
potem trzeba wcisnąć klawisz: (extra functionality)
a następnie klawisz: (fix partition order).
Teraz wystarczy wcisnąć klawisz: i mamy zapisane zmiany.
  • UWAGA! Po tej operacji warto obejrzeć wpisy /etc/fstab i - jeżeli zajdzie potrzeba - odpowiednio wyedytować ten plik. Potrzeby nie będzie, gdy /etc/fstab zawiera odwołania do partycji po UUID.
Wracając do głównego problemu: podaj to, o co poprosił ArnVaker - podaj komunikat błędu wyświetlany po wprowadzeniu polecenia:

Kod: Zaznacz cały

mount /dev/sda1
ArnVaker

Post autor: ArnVaker »

-5tan pisze:¯eby zrobić partycje "po kolei" można je wszystkie skasować w edytorze partycji (np. fdisk, cfdisk), a następnie założyć po kolei w tym samym miejscu co skasowana partycja
Albo przejechać dysk testdiskiem.
>>ot tak chociażby<<
Akkon
Junior Member
Posty: 833
Rejestracja: 09 listopada 2007, 14:06

Post autor: Akkon »

-5tan pisze: Nie będę podawał poleceń, bo w tym przypadku albo wiesz co się robisz, albo lepiej się za to nie bierz
A ja chętnie po proszę, może być na własne ryzyko.
-5tan
Posty: 28
Rejestracja: 06 grudnia 2008, 16:00
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: -5tan »

Jak na własne ryzyko, to polecam

Kod: Zaznacz cały

man parted

Szczerze mówiąc, to robię to zawsze interaktywnie w fdisku bądź cfdisku, bo tak łatwiej mi sprawdzić błędy.
Podam jednak przykład teoretyczny dla parted (jeżeli chcesz, możesz wypróbować wywołanie z opcją -s)
Oto fragment podręcznika systemowego (man) dla programu parted
mkpart part-type [fs-type] start end
Make a part-type partition with filesystem fs-type (if
specified), beginning at start and ending at end (by
default in megabytes). fs-type can be one of "fat16",
"fat32", "ext2", "HFS", "linux-swap", "NTFS", "reiserfs",
or "ufs". part-type should be one of "primary", "logical", or "extended".
Czyli polecenie postaci:

Kod: Zaznacz cały

parted /dev/sda mkpart primary NTFS 1cyl 2550cyl
utworzy naszą pierwszą partycję. Potem, po kolei, partycja zaczynająca się na cylindrach od 2551 do 3766; kolejna 3767-72700 (rozszerzona - extended), logiczna 3767-5103... i tak dalej, aż otrzymamy kompletną listę partycji :)
Podkreślam, że to opis teoretyczny, bo nie mam czasu/możliwości/ochoty (niepotrzebne skreślić), by to weryfikować - w szczególności nie jestem pewien, czy to "cyl" zadziała w ten sposób, w jaki podałem; składnia może być troszeczkę inna. Jak wspomniałem wcześniej to nie jest sposób polecany dla mięczaków, a raczej dla skorupiaków. ;)
Aha - kasowanie i odtwarzanie partycji robiłem wielokrotnie w praktyce, więc jestem pewny, że to działa i dane nie zostają naruszone. Zaznaczam, że zawsze korzystałem z trybu interaktywnego(w parted też).
Akkon
Junior Member
Posty: 833
Rejestracja: 09 listopada 2007, 14:06

Post autor: Akkon »

-5tan pisze:Jak na własne ryzyko, to polecam
Kod:
man parted
Podręcznik to ja sobie już przeglądałem. Chodziło mi właśnie o przykłady i doświadczenia człowieka, który to przetestował w praktyce.
-5tan pisze:Podkreślam, że to opis teoretyczny,
A nie możesz wrzucić jakiegoś "swojego" polecenia, a najlepiej całej sekwencji którą przetestowałeś? Wiadomo, że najlepszy jest "żywy" przykład.
-5tan pisze:kasowanie i odtwarzanie partycji robiłem wielokrotnie w praktyce, więc jestem pewny, że to działa i dane nie zostają naruszone
Czyli, jak rozumiem, "ręczne" skasowanie partycji a później ich "ręczne" odtworzenie w dokładnie tych samych fizycznych obszarach z tą różnicą, że zmieniamy tylko ich oznaczenia nie powinno spowodować utraty danych.
-5tan
Posty: 28
Rejestracja: 06 grudnia 2008, 16:00
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: -5tan »

Akkon pisze:A nie możesz wrzucić jakiegoś "swojego" polecenia, a najlepiej całej sekwencji którą przetestowałeś? Wiadomo, że najlepszy jest "żywy" przykład.
[...]
Czyli, jak rozumiem, "ręczne" skasowanie partycji a później ich "ręczne" odtworzenie w dokładnie tych samych fizycznych obszarach z tą różnicą, że zmieniamy tylko ich oznaczenia nie powinno spowodować utraty danych.
Nie mogę podać polecenia jako żywego przykładu, bo jak pisałem wcześniej - w takich sytuacjach wolę wszystko robić w trybie interaktywnym - najchętniej w fdisku, lub cfdisku. Czyli sekwencyjnie: kasuję partycję pamiętając, że była to partycja logiczna, zaczynająca się na cylindrze 1533 i kończąca na cylindrze 5294, typu "ext2" (chociaż tak naprawdę może tam być i ext3 - to nie ma znaczenia dla wpisów w tablicy partycji) czyli typu zapisanego w układzie szesnastkowym jako 83. A potem "tworzę" partycję o identycznych parametrach.
Takie tymczasowe usuwanie partycji stosowałem w różnych sytuacjach - m.in. dla potrzeb jakiegoś programu narzędziowego uruchamianego ze startowej płyty CD (czyli tzw. "bootowalnej"). Po następnym normalnym uruchomieniu komputera tworzyłem na nowo wcześniej usuniętą partycję i cieszyłem się zawartymi na niej danymi.

Nie ma sensu obawiać się o utratę danych, bo tak naprawdę nie ingerujemy w dane (nie tworzymy systemu plików, nie "formatujemy" partycji), a tylko zmieniamy wpisy w tablicy partycji.
Oczywiście jeżeli użyjemy jakiegoś "sprytnego" programu, któremu wydaje się, że jest mądrzejszy od użytkownika i że trzeba sformatować taką "nową" utworzoną partycję i takie formatowanie zostanie wykonane, to budzimy się z ręką w nocniku :(
Na szczęście w przypadku fdisk i cfdisk nie ma takiego ryzyka, bo te programy nie próbują być sprytniejsze od użytkownika.
ArnVaker

Post autor: ArnVaker »

-5tan pisze:Takie tymczasowe usuwanie partycji stosowałem w różnych sytuacjach
Nie szybciej w ten sposób? (przykład dla dysku sda)

Kopia mbr:

Kod: Zaznacz cały

dd if=/dev/sda of=mbr bs=512 count=1
Zachować gdzieś kopię, byleby nie na dysku na którym czyścimy mbr ]dd if=/dev/zero of=/dev/sda bs=512 count=1[/code]

Przywrócenie mbr:

Kod: Zaznacz cały

dd if=mbr of=/dev/sda bs=512 count=1

Inny sposób, z wykorzystaniem testdiska. Używałem tego sposobu, kiedy instalator Windowsa umierał z powodu tablicy partycji (do tej pory nie wiem co dokładnie mu się nie podobało). Chciałem go zainstalować na pierwszej partycji dysku, o rozmiarze 20GB.
  1. Sprawdzenie, czy testdisk widzi wszystkie partycje.
  2. Wyczyszczenie mbr.
  3. Instalacja Windowsa na początku dysku (utworzenie dla niego partycji, trochę mniejszej niż pierwotna).
  4. Po zakończonej instalacji przywrócenie wszystkich partycji testdiskiem (poza pierwszą - tą dla Windowsa).
  5. Rozszerzenie partycji z Windowsem do jej pierwotnego rozmiaru.
  6. Przepisanie gruba.
Wszystko poszło beż żadnego problemu.
-5tan
Posty: 28
Rejestracja: 06 grudnia 2008, 16:00
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: -5tan »

ArnVaker pisze:Nie szybciej w ten sposób? (przykład dla dysku sda)

Kopia mbr:
Kod:
dd if=/dev/sda of=mbr bs=512 count=1
ArnVaker, nie zawsze :)
Wszystko zależy od sytuacji - czasem najszybszym sposobem jest zrobienie czegoś wolniej, ale mając pewność, że nie wkradł się żaden błąd. Oczywiście z podanego przez Ciebie sposobu (tzn. kopia i odtwarzanie mbr za pomocą dd) także kiedyś korzystałem, ale przyznam szczerze, że tego sposobu nie lubię (co nie zmienia faktu, że mam w kopiach zapasowych zachowane w ten sposób mbr). Nie lubię i już. Bez powodu. :mrgreen:

Gdybym musiał często bawić się w kasowanie wszystkich partycji, a następnie ich odtwarzanie, to pewnie polubiłbym ten sposób. A ponieważ najczęściej musiałem tylko zmieniać typ partycji na ukryty, względnie kasować tylko jedną z nich, więc pozostałem wierny "swojemu" sposobowi.

Najciekawsze jest to, że mamy podobne doświadczenia - z reguły "mieszanie" w tablicy partycji potrzebne jest, by ominąć jakieś błędy (albo "funkcjonalności") systemu Windows albo jakiejś "sprytnej" aplikacji pisanej pod ten system.
ODPOWIEDZ