: 09 marca 2007, 19:06
Trzeba umieć używać system. Zaawansowany Linuxiarz po przesiadce na Windowsa zrobi w nim taki sam burdel jak Windosowiec po przesiadce na Linuxa.sthoo pisze:Po tym okresie użytkowania (przeglądanie stron, korzystanie z p2p, komunikatory, i co tylko można robić z pomocą internetu) nie pozostaje nam nic innego poza przygotowaniem płytki instalacyjnej Windowsa, bo czyszczenie go z robaków, koników i innych mikroorganizmów zajmie nam dużo więcej czasu niż ponowna instalacja.
Linuxiarz na Windowsie stwierdzi, że działa dobrze, a Windosowiec udowodni mu co jeszcze da się zrobić lepiej, i analogicznie Windosowiec na Linuxie stwierdzi, że jest dobrze, a Linuxiarz pokiwa głową i zasypie go lepszymi rozwiązaniami.
Jednakże to co Linux ma na plus w stosunku do Windowsa to to, że da się go naprawić bez formata w większości przypadków.
No to może małe uzasadnienie ? ]
Jeśli bawiłeś się kiedyś rejestrem (a na pewno tak) to dobrze wiesz co miałem na myśli.