Strona 2 z 2

: 16 lutego 2012, 09:47
autor: Bastian
Ale przekombinowałeś... xen-hypervisor to odpowiednik ESX/ESXi.
I tak i nie. Jeżeli chodzi o to, że to i to służy do wirtualizowania środowisk to masz rację, ale xen to parawirtualizacja, natomiast ESXi to bare-metal pełna wirtualizacja. W tym sensie już bliżej KVM do ESXi.

: 16 lutego 2012, 12:28
autor: peter86
Chciałem wytłumaczyć w prosty sposób. A jeżeli chodzi o wsparcie techniczne społeczności VMware to nie jest to niestety najlepsze rozwiązanie. Zresztą chodziło mi o XenServer. A właściwie to masz rację. A KVM to jest wirtualizacja na poziomie jadra więc tego zupełnie nie możesz przyrównać do ESXi.

: 16 lutego 2012, 16:34
autor: Bastian
KVM to jest wirtualizacja na poziomie jądra więc tego zupełnie nie możesz przyrównać do ESXi.
ESXi (podobnie jak vp Virtualbox) też jest wirtualizacją na poziomie jądra tylko nie natywną (jak KVM). To co łączy KVM i ESXi to podejście do wirtualizacji. Zresztą nieważne.

: 17 lutego 2012, 17:05
autor: johanus
Byłem w podobnej sytuacji. Potrzebowałem na serwerze z Debianem uruchomić Windowsową aplikację do zarządzania centralą telefoniczną.
Sprawę załatwił VirtualBox, który w środowisku gnome wirtualizował mi Windowsa XP, do którego logowałem się przez RDP.
Problem był z automatycznym uruchomieniem Windowsa XP po ewentualnym restarcie całego serwera.

Ale, znalazłem gdzieś skrypt, który spod konsoli uruchamia wirtualną maszynę jako usługę i problem rozwiązany.