Strona 2 z 8

: 12 października 2013, 11:18
autor: LordRuthwen
kolofaza pisze:Nie bijcie mnie na starcie, nie palcie mnie na stosie i nie rzucajcie na mnie klątw (przynajmniej nie za pisownię).

Montowanie CDROM-u w Windows, no cóż działa choćbym nie chciał albo bym chciał po prostu popsuć, a w Debianie?

No cóż działa ale nie zawsze i nie w każdej dystrybucji i nie w każdej gałęzi. np. w testowej jako root działa ale jako użytkownik już nie i co? I nic. I po prostu nie działa ot tak, bo na okrętkę poprzez montowanie ręcznie apletem montowania urządzeń w końcu pójdzie ale przyjazne dla użytkownika to nie jest.
Dziwne, u mnie działa

kolofaza pisze: Tuner DVB w Windowsie po prostu działa, ściągam sterowniki, instaluję i jest. Mam odbiór telewizji.
A w Debianie (Linuksie) no jaki mam układ scalony w tunerze, a no idt9135 - to trzeba ściągnąć firmware ze strony git://.... i kompilować źródła (prawdziwy przykład 4 dni przez mękę żeby w końcu odnaleźć poradnik, który opisuje instalację mojego tunera), a teraz należy skompilować. Ale halo zainstaluj najpierw coś w stylu build-essentials i fajno 20minut się pobierało 300-400MB źródeł sterowników ale jest git i już działa telewizja. Tyle że za każdym razem trzeba ten tuner wyjmować i wkładać do portu inaczej system go nie widzi (co pewnie jest do zrobienia, ale czemu).
Używam kart z takim chipem do retransmisji z DVB-T do IPTV... kompilacja sterowników to jakieś 15 minut.

kolofaza pisze: Temat rzeka, Flash w Windowsie. Uruchamiam np. firefoksa, proponuje mi co ma zrobić i działa.
Na Linuksie już gorzej działa ale wydajność to pożal się boże (choć tu prawda wina należy do adobe).
Tu masz rację, jest kicha.

kolofaza pisze: Gry no wiadomo nie samym dłubaniem w systemie człowiek żyje i na Windowsie to po prostu działa, a w Linuksie.

No panie no nie działa po prostu pomimo Wine i PlayOnLinux to to nie jest ani fajne ani przyjemne, bo to antyaliasingu nie ma na przykład bo to tam głos nie działa i takie tam, choć wiele gier z klientami na Linuksa jest i są fajne nie można powiedzieć (szansą w najbliższej przyszłości jest SteamOS, ale jak to wyjdzie to nie wiadomo) tylko że to też jest wina tego, że gry nie są tworzone pod OpenGl tylko DirectX czyli jedyny słuszny system z Redmond.
Nie wiem jak Ty, ale ja wychodzę z założenia, że do grania służą konsole.

kolofaza pisze: Oprogramowanie graficzne np. Gimp, działa na Linuksie i na Windowsie też, no nie powiem to teraz zrób na nim to wszystko tak łatwo i szybko na jak na Photoshopie pod Windowsem?
Rozumiem, że do retuszu zdjęć używasz legalnego photoshopa?

Jak wspomniał już ktoś wyżej, używaj systemów zgodnie z ich zastosowaniem.

: 12 października 2013, 15:23
autor: Rafal_F
Menel pisze:jJak chcesz bez ceregieli używać Linuksa to jest kilka firm, które chcąc nie chcąc trzeba unikać, jedną z nich jest ati. Zresztą, jak widziałem zestawienie ich wyników z nvidią to naprawdę są 100lat za murzynami, ale fakt to się odbija na cenie. Odnośnie Debiana to cała zabawa polega na tym, żeby ten system samemu pod siebie doszlifować, i tu się nie zgodzę, na moje Debian wyprzedza większość dystrybucji z zapleczem finansowym.
I tu się grubo mylisz. Amd opłaca kilku programistów, którzy wspierają otwarty sterownik dla radeonów. Udostępnili też za darmo dokumentację kilku technologi zaimplementowanych w ich kartach graficznych (np. UDV). W tej chwili w najnowszym jądrze karty amd są wspierane praktycznie w 100% (chodzi o zaimplementowane technologie, np. wspomniane wcześniej UDV które służy do sprzętowego kodowania/dekodowania video, i dynamiczne zarządzanie mocą) pozostaje tylko podgonienie z wydajnością (w stosunku do sterowników zamkniętych).
Co do porównania AMD vs Nvidia tutaj też się mylisz. Być może na krańcu High End nvidia ma przewagę, ale w niskich i średnich częściach rynku karty AMD posiadają zazwyczaj lepszy współczynnik cena/wydajność. Ja gdybym teraz miał kupować sprzęt wybrałbym kartę AMD.

: 12 października 2013, 16:57
autor: Yampress
kolofaza, nie wiem po co na siłę chcesz używać Linuksa, skoro wszystko pod Windowsem działa to go używaj.

Wiesz: nikt Ci siłą nie każe używać tego niedobrego Linuksa. Tutaj albo umiesz szukać radzić sobie i rozwiązywać problemy albo się za Linuksa nie bierz. Po co się męczyć?

Więc nie płacz następnym razem nam tu, bo my na to nie mamy żadnego wpływu. Wiesz, to jest darmowe oprogramowanie i ktoś poświęca swój prywatny czas aby coś stworzyć (działa to w zależności od jego wiedzy programistycznej), a mógłby iść na piwo, czy robić coś innego. Nie pasuje nie używaj.

: 12 października 2013, 18:07
autor: kodama
Wszyscy powyżej koledzy macie jakąś rację. Ja myślę, że autorowi chodzi o to, że Linux byłby taki super fajny jakby wszystko w nim chciało działać "od kopa" (ew. trochę większego kopa - czyli po zainstalowaniu sterowników od producenta, ale bez konieczności kombinowania). Nie powiem - też uważam, że takie coś byłoby idealne. Tylko czy wtedy nie mielibyśmy kolejnego Windowsa? Do tego, kto wie czy nie płatnego?

Ale nie jest tak do końca idealnie, chociaż przecież tragedii też nie ma. W moim przypadku używanie Debiana (Linuksa w ogóle) to świadomy wybór - wiem, że cały sprzęt, który mam i to co jest mi potrzebne do działania - działa tak jak chcę. Teraz po reinstalacji systemu doprowadzam go do "użyteczności" w powiedzmy godzinę (to te najważniejsze rzeczy). Nvidia, drukarka, skaner itp. tematy.

Nie ukrywam, że na początku też miałem drogę przez mękę z tymi rzeczami, ale w końcu porobiłem i jest jak trzeba. Jedyne z czym się mogę zgodzić z autorem to flash. No ale tutaj żale i płacze nie pomogą nic niestety. Co najwyżej Google Chrome.

: 12 października 2013, 18:17
autor: Yampress
Jak ktoś chce mieć Linuksa z użytecznością Windowsa to kupuje Maca i używa MacOS. I płaci słono za wygodę.

: 12 października 2013, 20:25
autor: Mr. Bean
Yampress pisze:Jak ktoś chce mieć Linuksa z użytecznością Windowsa to kupuje Maca i używa MacOS. I płaci słono za wygodę.
Tylko Mac w tej samej konfiguracji sprzętowej co składany PC kosztuje 2000 zł drożej.
Używałem MacOS, nie przepadam za nim. Wolę już używać Windowsa.

: 12 października 2013, 21:10
autor: Menel
kodama, przecież spokojnie można w chromium peper flasha doinstalować z repozytorium Sida. Masz jeszcze minitube i xbmc. Zresztą cały ten syf od adobe idzie w odstawkę i pomału wdrażają html5 video.

Odnośnie systemów, nigdy się nie osiągnie użyteczności wszystkiego w jednym, jak stare powiedzenie mówi. Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Co widać na przykładzie Windowsa.

Kiedyś znajomy spytał się mnie, dlaczego używam Linuksa do codziennych rzeczy i oddzielnie Windowsa do gier, skype, photoshopa itp. przecież Windows może z tym wszystkim sobie poradzić, więc o co chodzi? Po prostu Windows nie spełnia moich wymagań i oczekiwań jako system codzienny, a Linux jako system do gier i aplikacji ww i używam dwóch wedle swoich potrzeb. Szanuję obydwa, z obydwu korzystam i bez któregoś z nich byłoby mi ciężko. O co mi chodzi, jeżeli komuś Linux sprawia tylko problemy a Windows w zupełności spełnia jego wymagania i w zupełności mu wystarcza powstaje pytanie po co?

: 12 października 2013, 21:27
autor: Yampress
Bo posiadanie przez nich zainstalowanego systemu dla lamerów robi z nich automatycznie hakierów.

Z każdego Linuksa można zrobić system dla hakierów. Wystarczy wiedzieć jakie oprogramowanie zainstalować. To też nie czyni hakiera.

Trzeba znać jak tych programów używać.

Ja jestem lamerem i wiem o tym.

: 12 października 2013, 21:51
autor: Menel
No tak jak ktoś łamie wep, za pomocą gotowych narzędzi gui, w takim btracku, gdzie jest to prostsze niż instalacja i konfiguracja przykładowo Debiania i myśli, że to ósmy cud świata to się nie dziwię. Znam z autopsji takiego domorosłego hakiera i zabawy z tego typu zabawkami. Z drugiej strony trochę mnie to napawa paranoją. Skoro pierwszy lepszy gimbus może do takiego czegoś się dorwać i to bez problemu ogarnąć.

: 31 października 2013, 21:37
autor: klavierkrk
U mnie największa "frustracja" spowodowana z Linuksem jest z dźwiękiem i ALSĄ. Raz działa, a raz nie, a konfiguracja tego przekracza moje możliwości intelektualne. Najprawdopodobniej bym sobie z tym poradził, ale mógłbym stracić sporo czasu. No więc, w jednym komputerze migracja: Wheezy >Jessie działa dźwięk tu i tu. Ale w drugim komputerze działa ALSA tylko na Debianie Wheezy, a więc nie mogę ulepszyć dystrybucji o poziom wyżej. Na Debianie Wheezy wszystko działa, ale na Jessie już ALSA się gubi. Dlatego na jednym komputerze dźwięk mam na Jessie, a na innym na Wheezy. Pomieszanie z poplątaniem.
Wolałbym umieć to instalować ręcznie i korzystać z nowszej dystrybucji Debiana, ale nie umiem.
Dźwięku potrzebuję do rzeczy standardowych: YouTube, i Skype (mikrofon). Nic specjalnego.

Narzekania ciąg dalszy. Mam w 1 komputerze 1x 24 calowy monitor, ale myślę nad dołożeniem karty graficznej i podpięcia drugiego 24 calowego monitora. A więc bardzo szeroki obraz, dwa szerokie monitory na biurku. Boję się trochę kupować odpowiedniej karty grafiki i monitora, bo nie wiem, czy poradzę sobie z ustawieniami tego sprzętu.

Dodam, że komputery stacjonarne mam tylko dla Linuksa - a więc Linuksa traktuję poważnie, a nie jako "ciekawostka zainstalowana obok Windowsa".

Trzecia rzecz to jest problem z podpinaniem do USB. Na XFCE wszystko działa, ale np. na Fluxboksie już nie widzi rzeczy, które podpinam do USB. Między innymi używam dlatego XFCE, bo tutaj jak coś podepnę do USB to działa. Mam np. wielki dysk zewnętrzny i nie wiem jakby go dobrze uruchomić na Fluxboksie. Nie mówiąc już o rozmaitych dyskach pendrive. Chciałbym Fluxboksa, ale jestem skazany na XFCE.

Z Debiana korzystam od kwietnia 2013, do tej pory nie poradziłem sobie z tymi rzeczami, całkiem możliwe, że gdybym znał dużo lepiej Linuksa to każdy z tych problemów bym rozwiązał.