Strona 2 z 2
: 29 marca 2008, 17:26
autor: fnmirk
Co do ilości ramu to tylko teoria --- praktyka nakazuje obecnie --- przynajmniej 128Mb do instalacji.
: 30 marca 2008, 13:50
autor: piku
Do złoma dokupiłem 256MB pamieci, coś potestuję, może Ubuntu będzie znośnie chodził.
: 30 marca 2008, 20:59
autor: chyl-o
No jednak ja polecałbym instalację tylko podstawowego systemu i potem lekkie środowisko tak jak koledzy tutaj powiedzieli jakie.
: 30 marca 2008, 23:24
autor: krondar
Co do DSL'a to testowałem go na Pentium 200 i 64MB Ram i śmigał aż miło
Trzeba przyznać że naprawde zdrowo mnie tym zaskoczył.
A na maszynke z 256MB Ramu, można by wrzucić np. Arch Linux'a i np. jakiegoś Xfce albo FluxBox / Blackbox. Na Celeronie 366, ~190MB Ram i dysku 4 GB, Arch całkiem nieźle sobie radzi, wstaje z sensowną szybkością a Xfce działa niegłupio. Na dysku zajmuje w chwili obecnej 1,5GB
Do tego na pakietach operujesz programem pacman, który w działaniu przypomina apt'a
Pozdrawiam,
K.
P.S. Ubuntu bym nie polecał - Debian to Debian ;-) Ubunciak jak dla mnie jest troche zbyt mocno pamięciożerny i 'kreatorkowo' uproszczony
Re: Jaki Linux na Pentium II 333MHz z neostradą
: 19 stycznia 2010, 15:59
autor: mariuch
piku pisze:Potrzebuję jakieś dystrybucji którą mógłbym z powodzeniem zainstalować na Pentium II 333MHz z 64MB RAM i 4GB HDD. System ma być używany przez dzieciaka nieznającego Linuksa, ma służyć do internetu - najlepiej jakieś Ubuntu lub pochodne żeby można łatwo było zainstalować UbuDSL i skonfigurować Neostradę. Dobrze żeby na tym sprzęcie nie uruchamiał się 10 minut jak Windows 2000 :/
Spróbuj Mepis Antix u mnie po załadowaniu zajmuje 50mb ,moze u ciebie też pójdzie
: 19 stycznia 2010, 17:43
autor: pavbaranov
Może elivecd? Dystrybucja oparta na Debianie z Enlighementem jako środowiskiem graficznym. Bądź np. Lubuntu (czyli Ubuntu z LXDE)?
Inna sprawa, że przy 64MB szukałbym czegoś absolutnie mało pamięciożernego (np. z Fluxboksem itp), albo zdecydował się na nieco więcej pamięci.
Obie dystrybucje wypróbowane na PIII/500MHz/256RAM i działają bez zarzutów.
Myślę, że można byłoby też spróbować Slaksa. Dystrybucja oparta na Slackware, a dla dość słabych komputerów ma dwie wielkie zalety. Po pierwsze można sobie ją skonstruować według własnego życzenia, a nadto do pamięci ładuje tylko i wyłącznie to co jej jest potrzebne. Generalnie, nawet jako livecd dość szybko chodzi.
Wypróbowane na komputerze jw., tyle, że wyłącznie jako livecd natomiast z KDE, które samo w sobie jest bardziej pamięciożerne. IMO - dało się pracować na niepamięciożernych aplikacjach z dość dużym komfortem pracy.
: 19 stycznia 2010, 17:47
autor: fnmirk
Zerknijcie na datę tematu. Komputer może już został wymieniony przy cenach takiego sprzętu.