Polskie Forum Użytkowników Debiana

Jest to linuks przeznaczony dla zaawansowanych użytkowników

czy ja wiem nieeee, myślę, że nie, dla zaawansowanych to jest gentoo, tam jest już niezła jazda i trzeba już sporo kumać... Debian jest prosty, jak ktoś miał od brzdąca komputer nawet z łindołsamii to bardzo szybko załapie ten system, mi to zajęło miesiąc. Oczywiście cały czas się uczę i pewno cały czas uczyć się będę, bo to temat rzeka, ale podstawy bardzo szybko załapałem i przede wszystkim wyrobiłem sobie dobre nawyki czego nie mogę niestety powiedzieć o ubuntu i podobnych jemu dystrybucjach.

Dlatego obalam mit i twierdzę, że debian jest bardzo prostą dystrybucją i dodatkowo wyrabia dobre linuksowe nawyki oraz można się sporo przy okazji nauczyć..

Tak dokładnie jak pisze Menel -> debian jest prosty. Debian był trudny ale za czasów wersji 3.0 i niżej . Bardzo dawno dawno temu.
Śmiem powiedzieć , że jest tak samo trudny jak i inne dystrybucje... Kwestia poznania.

Co do tego bezpieczeństwa to znajdą się tacy, którzy na serwery używają innych dystrybucji odpowiednio "utwardzonych" i podobno bezpieczniejszych od debiana. Ale jest ok. System jest tak bezpieczny jak jest zaawansowany i jaką wiedzę ma administrator mający nad nim piecze.

A mnie do przejścia do Linuxa zmusiło kończące się wsparcie dla XP i brak środków na jakieś nowe komputery. Posiadam dwa siedmioletnie laptopy (T60p i AmiloPro V3205). Najpierw zainstalowałem Ubuntu, które niestety nie zdało egzaminu na moim starym laptopie. Dziwne zwiechy i inne nieprzyjemne wrażenia. W końcu zainstalowałem Debiana, który działa bardzo dobrze. Skonfigurowałem sobie go pod swój stary sprzęt(środowisko graficzne LXDE). Jestem obecnie zachwycony wydajnością Debiana i stabilnością. Nie mam zamiaru już szukać innego systemu - ten jest dobry. Nie mam zamiaru też wydawać pieniędzy na nowy komputer bo po co? Skoro stary działa lepiej niż nowy z Windowsem? Dodatkowo do przejścia na Linux zachęciło mnie bezpieczeństwo, tj. brak wirusów innego syfu z internetu. Brak potrzeby instalacji programów antywirusowych i anty-malware. To jest ogromy plus dla systemu LINUX. Ogólnie rzecz biorąc Debian rządzi. Jedyny słuszny system operacyjny. Linux daje drugie życie starym komputerom! Nie macie wrażenia, że Microsoft i producenci sprzętu komputerowego graja w jednej drużynie? Koniec wsparcia XP - większa sprzedaż nowych komputerów...A ja mam taki sentyment do swojego IBM t60p...już takich sprzętów nie robią...

z linuksem jest jak z żoną im dłużej go użytkujesz tym więcej poznajesz jego bolączek i problemów, które czasami doprowadzają cię do szewskiej pasji ale nadal go kochasz i nie opuścisz

Ja podobnie jak korbielow - wygasające wsparcie dla xp. Wracam do korzeni, swoją przygodę z debianem zaczynałem już lata temu, potem przeskoczyłem na ubuntu, potem miałem też krótki romans z mintem Powrót do korzeni to jednak jest to

Stabilność i pewność to podstawa D.

Bo po prostu Debian jest najlepszy i już

Jak dla mnie największą zaletą Debiana jest to, że wersje testowa i niestabilna są wersjami "zawsze aktualnymi" - nie ma problemu na nich z instalacją najnowszych wersji oprogramowania - często posiadającymi bardzo ważne poprawki i zmiany. Stabilność wersji testowej jest powalająca, a i "niestabilny" Sid ma opinię stabilniejszego od Ubuntu LTS - tak więc Debian dla mnie to system zawsze aktualniejszy niż Ubuntu i zawsze stabilniejszy niż Ubuntu i pozbawiony wady konieczności cyklicznej reinstalacji (niby Ubuntu też można zaktualizować, ale zwykle są efekty uboczne).

Debian ma to czego nie mają inne dystrybucje.

1. Wnerwiony faktem, iż w Fedorze wiele rzeczy potrafi dokonywać się automagicznie, zacząłem poszukiwać nowej dystrybucji. Z Debiana od dłuższego czasu korzystam na serwerach, zarówno produkcyjnych jak i developerskich, stąd naturalnie trafił a checklistę,
2. Debian po prostu działa. Nie zwiesza się, logi błędów też wyglądają w miarę znośnie i nie rżnie mi po dysku - mogę włączyć serwer X-ów, pełne XFCE4, przeglądarkę z 10-cioma kartami, w tym YouTube, sesję irssi i zostaje mi jeszcze 100-200 MB RAM (w pececie mam tylko 2 GB, w tym 256 dla karty graficznej),
3. Debian to stabilny i pewny system. Mówię to śmiało nawet o gałęzi testing, chociaż po obcowaniu z Fedorą mogę nie być obiektywnym źródłem informacji,
4. Potężna społeczność, dużo poradników i manuali - generalnie łatwo dotrzeć do kogoś, kto pomoże w przypadku problemów
5. Debiana mogę w miarę szybko i bezboleśnie skroić pod własne potrzeby. Oczywiście Gentoo to nigdy nie będzie, ale z drugiej strony ani nie tracę czasu na walkę z dystrybucją dla totalnych nerdów, ani nie otrzymuję kobyły ze wszystkim na starcie (najnowszemu Ubuntu brakuje chyba tylko aplikacji do wzywania pogotowia ratunkowego, gdybyśmy piknęli na zawał od zasiedzenia przed pecetem).

To chyba tyle Miałem w planach wrzucenie obok Archa, ale jakoś tak się złożyło, że pierwszy wylądował na dysku właśnie Debian. Skoro wszystko bangla, to nie widzę sensu tego zmieniać.