Polskie Forum Użytkowników Debiana

jak upowalam laptopa rowniez z licencja do windowsa. i powiem szczerze ze dzisiaj tego zaluje. powinnam sama sobie dokupic windowsa i miec w kazdej chwili zeby go uzyc. a tak za kazdym razem gdy mi sie cos popsuje musze go wysylac na gwarancje ;/

Ponieważ Toshiba mnie olała spodziewajcie się niedługo relacji z sądu

apnk pisze:Ponieważ Toshiba mnie olała spodziewajcie się niedługo relacji z sądu

No to czekamy na info

Zasady z nieba ale wiele umów pisze się w ten sposób głównie dlatego ze 99% użytkowników nigdy ich nie przeczyta. Jeżeli wejdziesz na drogę sądową i nie uda się im cie zniechęcić w pierwszej instancji dostaniesz propozycje ugody w zamian za nie nagłaśnianie sprawy dla której alternatywą będzie wieloletni proces na twój koszt. W ten oto sposób proceder będzie trwał nadal.

Po 8 miesiącach przepychanek, udało mi się uzyskać od Toshiby zwrot pieniędzy za system Przy okazji chyba stworzyli procedury do zwrotu systemu, tak wnioskuję z pisma które mi wysłali, bo teraz na złożenie wniosku jest 30 dni od zakupu komputera (wcześniej trzeba było zrobić to przed pierwszym uruchomieniem komputera).

TAK - dla zasady i bez względu na koszty

Świetny temat, wielkie dzięki.!

eee za dużo zabawy, skutecznie to utrudniają, raczej szukałbym sprzętu z preinstalką linuksa podobno dell i asus takie robią, ale nie mam pojęcia czy na nasz rynek jakbym nic nie znalazł z pewnością szkoda byłoby mi czasu, nerwów i zabawy w wysyłanie i czekanie na świeżo zakupiony sprzęt...

Powoli większość nowych modeli HP jest bez systemu lub z linuksem (grubo ponad połowa modeli w jednej z hurtowni, w której się zaopatruje), nie wiem czy nie ma na to wpływu stosunkowo słabe zainteresowanie klientów systemem windows 8 ?

ogólne traktuję os'y zadaniowo, wiadomo wszystkiego na linuksie się nie zrobi i windowsa trzeba mieć pod ręką(dlatego taka licencja też się w sumie przydaje).Z czystej ciekawości ostatnio zainstalowałem ich najnowszy wynalazek, poprzednik jeszcze trzymał poziom ale '8 jest zwykłym badziewiem, nie wiem czy to za sprawą oszołoma Ballmera... ja bym nie mógł tego systemu używać na desktopie, kompletnie niepraktyczny, dlatego nie ma się co dziwić, zresztą windowsiarze nie lubią zmian i balmerowcy sami sobie wbili nóż w plecy wypuszczając to na rynek..

Menel pisze:ogólne traktuję os'y zadaniowo, wiadomo wszystkiego na linuksie się nie zrobi i windowsa trzeba mieć pod ręką(dlatego taka licencja też się w sumie przydaje).Z czystej ciekawości ostatnio zainstalowałem ich najnowszy wynalazek, poprzednik jeszcze trzymał poziom ale '8 jest zwykłym badziewiem, nie wiem czy to za sprawą oszołoma Ballmera... ja bym nie mógł tego systemu używać na desktopie, kompletnie niepraktyczny, dlatego nie ma się co dziwić, zresztą windowsiarze nie lubią zmian i balmerowcy sami sobie wbili nóż w plecy wypuszczając to na rynek..

Zgadzam się, win 8 jest tragiczny, dlatego wybrałam Debiana...